Logo Tyfloświat

 

Trzeba to przyznać, rok 2016 jest bardzo dobrym czasem dla twórców gier audio. Po premierze Undead assault, czas na kolejną dźwiękową produkcję, która jest w stanie dostarczyć wielu godzin, a nawet dni dobrej zabawy miłośnikom dźwiękowych rozgrywek.

Stworzona przez francuskiego developera o pseudonimie Pragma gra, to tak naprawdę wiele małych, co nie znaczy że zawsze prostych gier, a do tego kilka trybów rozgrywki w jednym:

Adventure Mode

W tym trybie przechodzimy różnego rodzaju plansze, gramy w mini gry i zdobywamy punkty. Jeśli zdobędziemy 10 lub więcej punktów w danej mini grze, jest ona odblokowana i możemy w nią zagrać razem ze znajomymi on-line, o czym później. Aby zaliczyć daną grę wystarczy zdobyć choćby jeden punkt. Nie zawsze jest to proste, bowiem w przypadku niektórych gier nie zaczynamy od 0, ale od -20 punktów. Po przejściu każdej mini gry odblokowuje nam się jedna lub więcej ścieżek, którymi w danej planszy możemy przechodzić do kolejnych mini gier. Po dotarciu do pola oznaczonego jako „Exit” odblokowujemy kolejny świat. Każdy świat warto uważnie przeglądać, bowiem z użyciem jednego świata i znajdujących się w nim alternatywnych ścieżek możliwe jest odblokowanie 2 (lub więcej) światów za jednym podejściem.

Battle Mode

W tym trybie gramy z użyciem kart przeciw komputerowi. Każda z kart daje nam odpowiednią siłę czy sprawność, której możemy użyć przeciw wirtualnym oponentom. Całość rozgrywki polega na tym, aby zadać jak najwięcej obrażeń naszemu przeciwnikowi, w konsekwencji go pokonując. Niestety, przeciwnik również posiada odpowiednie karty, którymi jest w stanie zrobić nam krzywdę, a gdy jeszcze dołożymy do tego fakt, że nie wszystkich kart możemy użyć w danym momencie, sytuacja zaczyna się komplikować.

Board Mode

W tym trybie rozgrywki poruszamy się po planszy rzucając kostką. Możemy zdobywać punkty lub je tracić w zależności od tego, na jakie pole trafimy. Jeśli wejdziemy na pole z mini grą, w ów czas jest ona wybierana losowo, a my zdobywamy, bądź też tracimy punkty. Początkowo do dyspozycji mamy tylko jedną planszę, dodatkowe możemy jednakże dokupić w późniejszym czasie za zdobyte w trakcie gry tzw. Gems.

On-Line Party Mode

To chyba najciekawsza część Crazy Party. W tym trybie gramy ze znajomymi, bądź też nieznajomymi. Możemy stworzyć prywatny, bądź publiczny serwer i zaoferować graczom mini gry, które odblokowaliśmy, możemy także wspólnie zagrać w grę planszową, a jeśli zdobyliśmy odpowiedni poziom przeprowadzić także rozgrywkę karcianą. Serwer gry pracuje na porcie 2500 UDP, jeśli nasz router obsługuje UPNP, możemy automatycznie odblokować ten port używając opcji „Try To Redirect Port With MiniUPNP”, znajdującej się w podmenu On-Line Party Mode.

Kilka słów o mini grach

W chwili obecnej w Crazy Party znajduje się ponad 100 mini gier. Każda z nich sprowadza się do wykonania pewnej określonej czynności. Przykładowo możemy myć okna na czas, skakać przez chodzące po ścieżce jeże, zbierać grzyby, czy też chronić małą kaczuszkę przed wielką ulewą. Gry charakteryzuje zróżnicowany poziom trudności, jedne są bardzo proste i pozwalają na zgromadzenie pokaźnej ilości punktów, inne wymagają głębokiego skupienia i pewnej słuchowej wrażliwości. Przykładem takiej gry jest zbieranie grzybów. Każdy z grzybów emituje dźwięk o różnej częstotliwości, a my musimy zebrać te, które brzmią tylko w pewien określony sposób. Jeśli zbierzemy choćby jeden trujący grzyb, przegrywamy.

Skąd pobrać grę?

Gra dostępna jest pod adresem http://pragmapragma.free.fr/crazy-party/en/index.php. Program nie wymaga instalacji, wystarczy wypakować w dowolnym miejscu na naszym dysku twardym archiwum zip i uruchomić znajdujący się w nim plik wykonywalny. W tym miejscu ważna uwaga dla osób, które mają na swoim komputerze zainstalowany czytnik ekranu Window-Eyes. Z niewyjaśnionych przyczyn, jeśli w danym momencie korzystamy z innego czytnika niż WE, w momencie uruchamiania Crazy Party WE uruchamia się razem z grą, dlatego jeśli WE jest obecne na naszym komputerze, najwygodniej przeprowadzać rozgrywkę właśnie z użyciem tego screenreadera.

Na koniec pozostaje mi życzyć wszystkim czytelnikom dobrej zabawy i wielu punktów, a kto wie, może spotkamy się kiedyś na wspólnej, zwariowanej rozgrywce?

Michał Dziwisz

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top