Z poświęconego tematyce dostępności blogu firmy Microsoft uzyskaliśmy interesujące informacje dotyczące prac nad dostępnością w systemie Windows oraz działań podejmowanych przez giganta z Redmont na rzecz poprawienia funkcjonalności i ergonomii pracy systemowego czytnika ekranu Narrator.
Już w lipcu ubiegłego roku przedstawiciele Microsoftu twierdzili, że Windows 10 ma oznaczać przełom w dziedzinie dostępności. Zadanie okazało się trudniejsze niż zakładano. Trzeba było tworzyć specjalne, przeznaczone dla użytkowników technologii wspierających, instrukcje posługiwania się najnowszą wersją systemu Windows, ale już to, że twórcy systemu zadali sobie trud i pomyśleli o użytkownikach z niepełnosprawnością samo w sobie jest godnym odnotowania pozytywnym zjawiskiem. Pesymiści obawiali się, że jak to zwykle miało miejsce w przypadku produktów Microsoftu, także i tym razem wszystko skończy się na obietnicach, a w najlepszym razie na jakichś gadżetach bez znaczenia. Okazało się jednak, że tym razem pesymiści nie mieli racji. Z początkiem roku Microsoft ogłosił, że dostępność jest dla firmy priorytetem rozwojowym. Telefony z systemem Windows otrzymały używalny czytnik ekranu, a pakiet MS Office w swej najnowszej wersji stał się dostępny dla użytkowników czytnika ekranu w systemie Mac OS X.
Stan prac nad dostępnością produktów Microsoftu zainteresowani mogą śledzić na bieżąco, czytając blog poświęcony tej tematyce. Z powyższego źródła dowiadujemy się m.in., że trwają prace nad poprawieniem jakości pracy z systemowym czytnikiem ekranu dla Windows. W wersjach czytnika dostępnych dla uczestników programu Windows Insider czytnik otrzymał odpowiednik obecnego już od dawna w innych aplikacjach tego rodzaju tzw. trybu przeglądania. W Narratorze funkcja ta nazywa się Scan Mode, a do jej uruchomienia używa się skrótu klawiszowego CapsLock+Spacja. Ponadto Narrator otrzymał nowe, mówiące szybciej i bardziej responsywne głosy syntetyczne. Na razie są one dostępne w języku angielskim. Responsywność to nie tylko aplikacje TTS, lecz także sam czytnik ekranu. Tu także podjęto prace nad poprawieniem sytuacji.
Wielka aktualizacja
Zaraz po premierze systemu Windows 10 zapowiadano mającą wkrótce nastąpić aktualizację systemu, której celem miało być poprawienie go pod względem dostępności dla osób z niepełnosprawnościami. Na głośno zapowiadaną aktualizację musimy wprawdzie czekać znacznie dłużej niż zapowiadano, ale zakres zapowiadanych zmian, o ile rzeczywiście zostaną one wprowadzone do systemu, zdaje się owo oczekiwanie wynagradzać. We wspomnianym powyżej blogu czytamy m.in., że owa aktualizacja oznacza uporządkowanie całej infrastruktury dostępnościowej. Oznacza to rezygnację z MSAA na rzecz UIA oraz implementację wszystkich funkcji dostępnościowych HTML5 do przeglądarki MS Edge. Ponieważ przeglądarka Edge stanowi istotną część interfejsu systemu Windows 10 w praktyce należy spodziewać się korzystnych zmian w dziedzinie dostępności systemu.
Zapowiadana przybliżona data oczekiwanej przez nas aktualizacji, to prawdopodobnie rocznica premiery systemu Windows 10.