Logo Tyfloświat
Laptop leżący na drewnianym biurku, po jego prawej stronie leży czysta, biała kartka i długopis

Podczas pracy z komputerem często dochodzi do sytuacji, gdy musimy odnaleźć jeden konkretny plik lub folder, ale nie wiemy do końca, gdzie dany element się znajduje. Między innymi dlatego, system MacOS zawiera w sobie bardzo zaawansowaną funkcję wyszukiwania plików i/lub folderów, której przyjrzę się w dzisiejszym artykule. Zacznę od omówienia podstawowych kwerend wyszukiwania, potem przejdę do bardziej zaawansowanych rzeczy, a na samym końcu pokażę Wam, w jaki sposób możemy korzystać z logiki boolowskiej, aby jeszcze dokładniej przeszukiwać pliki i foldery znajdujące się na naszym komputerze Mac.

Z góry przepraszam za możliwe niedociągnięcia w nazewnictwie niektórych opcji. Problemy takie mogą wynikać z faktu, że używam systemu MacOS w języku angielskim. Niemniej jednak postaram się wszystko tłumaczyć tak, aby było to jasne i zrozumiałe, a w razie jakichkolwiek problemów czy pytań związanych z wyszukiwaniem na Macu zapraszam do kontaktu pod adresem E-Mail nuno69a@gmail.com

Wyszukiwanie przy użyciu usługi Spotlight

Spotlight to wbudowane w system MacOS narzędzie, które umożliwia nam przeszukiwanie różnych zbiorów danych, takich jak pliki, foldery, aplikacje, definicje słownikowe ITD. Korzystając z tego narzędzia możliwe jest wyszukiwanie plików w podstawowym zakresie, jednakże podczas szukania przy użyciu Spotlight należy liczyć się z tym, że oprócz interesujących nas wyników na pewno otrzymamy też wiele wyników z sieci, co może negatywnie wpłynąć między innymi na responsywność wyszukiwania.

Aby otworzyć narzędzie Spotlight, wystarczy wcisnąć skrót klawiszowy Command+Spacja. Wówczas ukaże nam się okno, którego główną częścią, a jednocześnie domyślnym punktem w jakim ustawi się kursor VoiceOver jest pole wyszukiwania, w którym możemy już wpisywać nasze kwerendy.

Najbardziej oczywistym wyborem byłoby wpisanie nazwy interesującego nas pliku. Na przykład ja podczas przygotowywania tego artykułu wpisałem w nie frazę “Dalriada”.

Podczas wpisywania VoiceOver automatycznie zacznie ogłaszać nam pierwszy, dostępny na liście wynik. Wciśnięcie klawisza Return po usłyszeniu takiego komunikatu spowoduje otwarcie pliku w przeznaczonym dla jego typu programie. Jeżeli natomiast interesujący nas wynik nie znajduje się na pierwszym miejscu listy, wówczas musimy przesunąć nasz kursor VoiceOver do tabeli znajdującej się po prawej stronie pola wyszukiwania i następnie wejść z nią w interakcję. Potem wystarczy już tylko przesuwać kursor VoiceOver w górę i w dół, aby przemieszczać się po liście wyników, natomiast aby otworzyć dany element wystarczy wykonać kliknięcie VoiceOver.

Istnieje też możliwość szybkiego podglądu pliku (jeśli wspierane). Wystarczy tylko nacisnąć klawisz Tab. Spowoduje to pokazanie okna szybkiego podglądu po prawej stronie od tabeli z wynikami. “Podglądać” możemy nie tylko pliki, ale też aplikacje. W takim wypadku zamiast treści, pokażą się nam dokumenty ostatnio otwarte w danej aplikacji. w moim przypadku dla aplikacji Pages, lista ostatnio otwartych dokumentów pokazuje między innymi ten artykuł.

Spotlight potrafi jeszcze kilka innych, ciekawych rzeczy, takich jak na przykład konwersja walut czy wykonywanie działań matematycznych, ale to już temat na zupełnie osobny wpis.

A Co, jeżeli Spotlight nie wyświetla plików w wynikach wyszukiwania?

Brak plików na liście wyników wyszukiwania w usłudze Spotlight może wynikać z jej błędnej konfiguracji. W takim wypadku należy sprawdzić, czy nie zostało wyłączone indeksowanie plików i katalogów.

Aby tego dokonać należy uruchomić aplikację “Preferencje systemowe” i przejść do zakładki “Spotlight”. Następnie należy sprawdzić, czy pola “Dokumenty” i “Foldery”, względnie “Zdjęcia” czy “Muzyka” są zaznaczone.

Wyszukiwanie przy użyciu aplikacji Finder

Spotlight może być świetnym wyborem, gdy wiemy, jak plik się nazywa, ale nie wiemy, gdzie może się on znajdować na naszym dysku. Ale co w sytuacji, gdy nie pamiętamy nawet jego nazwy, o położeniu nie wspominając? W takich przypadkach z pomocą przychodzi nam aplikacja Finder, czyli wbudowana w system MacOS przeglądarka plików.

Wyszukiwanie przy użyciu Findera możemy rozpocząć na dwa sposoby.

Pierwszy z nich działa z dowolnego miejsca systemu i polega na wciśnięciu skrótu klawiszowego Command + Option + Spacja. Zupełnie jak w przypadku usługi Spotlight, wywoływanie wyszukiwania w taki sposób umieści nas bezpośrednio w polu, w którym możemy wprowadzić nasze zapytanie. Niestety, tym razem VoiceOver nie będzie ogłaszał nam elementów znajdujących się u góry listy. Wynika to z tego, że ta metoda wyszukiwania jest bardziej zaawansowana, więc system nie będzie automatycznie wykonywał naszych zapytań aż do momentu wciśnięcia klawisza Return, który spowoduje przetworzenie wprowadzonej kwerendy.

Aby przejść do listy wyników, wystarczy wyjść z interakcji z paskiem narzędzi, na którym znajduje się pole wyszukiwania, i przejść w prawo do obszaru przewijania. Dalsze kroki zależą już tylko i wyłącznie od wybranego przez nas trybu widoku w Finderze. Dla mojej kwerendy zostały zwrócone trzy pliki. Są to:

  • Wyszukiwanie w systemie MacOS.pages
  • Kletva kralja Zvonimira MP3
  • Thompson – 08 – Kletva kralja Zvonimira.mp3.reapeaks

O ile ostatnie dwa pliki są oczywiste (zawierają w swojej nazwie frazę “Kletva”), o tyle może zastanawiać fakt pojawienia się na niej tego artykułu. Sprawa jest jednak dość prosta: gdy wyszukujemy treści w taki sposób, system MacOS przeszukuje pliki zarówno po ich nazwach jak i po treści jaką w sobie zawierają. Znowu istnieją dwa sposoby na przeszukiwanie tylko i wyłącznie nazw plików, ale nas interesuje jak na razie ten szybszy.

Gdy wejdziemy w pole wyszukiwania i poprzedzimy nasze zapytanie komendą “name:” to wówczas system kompletnie zignoruje treść, szukając tylko i wyłącznie po nazwach. Ważnym jest, aby po dwukropku nie wpisywać spacji. Wówczas system potraktuje naszą komendę jako zwyczajny literał. Zastosowanie tego zabiegu spowodowało, że pierwsze dwa pliki z poprzedniej listy znowu zostały zwrócone, jednakże plik z artykułem został pominięty.

Drugi Sposób polega na wciśnięciu skrótu klawiszowego Command + F bezpośrednio w oknie Findera. Spowoduje to zastąpienie aktualnej treści obecnie podświetlonej zakładki lub okna zupełnie nowym oknem wyszukiwania, które zostanie omówione poniżej. Pierwszy sposób zaś, zawsze uruchomi nowe okno Findera. Co więcej, kursor zostanie umieszczony bezpośrednio w polu wyszukiwania.

Przechodząc jednak do kompleksowego opisu okna wyszukiwania: idąc od lewej strony, zaraz za paskiem narzędzi natrafimy na grupę trzech przycisków opcji. Są to kolejno

  • Ten Mac
  • Aktualny folder
  • udostępnione

Znaczenie tych przycisków powinno być dość jasne. Pierwszy z nich będzie przeszukiwał cały komputer, drugi tylko aktualny folder, a trzeci wszystkie woluminy sieciowe do których nasz Mac jest podłączony.

Najlepszą strategią na skuteczne wyszukiwanie jest przejście do folderu, w którym spodziewamy się danej treści i rozpoczęcie wyszukiwania od tego właśnie miejsca. Idąc jednak na prawo od przycisków opcji z możliwymi punktami startowymi szukania dotrzemy do przycisku “Zapisz”. Jego wciśnięcie spowoduje otwarcie nowego okna, gdzie możemy zapisać nasze wyszukiwanie jako tak zwany folder inteligentny (o folderach inteligentnych gdzieś pod koniec tego wpisu). Za to jeszcze dalej natrafimy na kontrolkę, której opis może być mylący (“Ukryj kryteria wyszukiwania”). Gdy opcja ta jest zaznaczona, owe kryteria wyszukiwania są pokazane, natomiast gdy ją wyłączymy to dalsze kontrolki się chowają. Dalej jest już obszar przewijania, w którym pojawiają się nasze wyniki a jeszcze dalej kontrolki związane z atrybutami wyszukiwania.

Korzystanie z atrybutów wyszukiwania

Powyższe dwa sposoby pozwalają nam co prawda w jakimś stopniu poradzić sobie z zagubionymi plikami, ale mogą się one okazać zwyczajnie niewystarczające, jeżeli przyjdzie nam odnaleźć coś zakopanego bardzo głęboko w naszych zbiorach danych. Na takie okazje najlepszym lekarstwem są atrybuty wyszukiwania, które pozwalają nam tworzyć bardzo zaawansowane, a co za tym idzie szczegółowe zapytania. Zdanie powyżej może nieco przerażać, ale jak w wypadku większości rozwiązań proponowanych nam przez firmę z nadgryzionym jabłkiem w logo tak i tutaj mamy do czynienia z niezwykle prostym i przemyślanym interfejsem.

Przechodząc jednak do praktyki użycie jakiegoś atrybutu sprowadza się do wybrania go z listy i uzupełnienia jego parametru.

Jeżeli okno wyszukiwania zostało wywołane skrótem Command + Option + Spacja to zanim będziemy mogli skorzystać z atrybutów, musimy je najpierw odkryć (patrz wyżej). Gdy już tego dokonamy, to idąc na prawo od obszaru przewijania (to w nim pojawią się nasze wyniki) natrafimy na przycisk menu “Typ”. Idąc jeszcze dalej dotrzemy do przycisku “Dowolny”.

Pierwszy z tych przycisków opisuje aktualnie wybrany atrybut. Jego kliknięcie spowoduje rozwinięcie menu, w którym znajdują się najczęściej używane atrybuty takie jak “nazwa”, “data otwarcia” czy właśnie typ. Ostatnia opcja przeniesie nas do osobnego okna, z którego możemy wybrać jakiś mniej oczywisty atrybut, taki jak na przykład częstotliwość próbkowania czy enkoder jaki został użyty do zakodowania pliku.

Sąsiednie menu natomiast jest tak zwanym parametrem atrybutu. Sprawa jest tutaj dosyć prosta, jeżeli każemy szukać systemowi pliku na podstawie daty modyfikacji to musi on wiedzieć jakie daty ma uwzględniać.

Dokładnie taka sama sytuacja obowiązuje w przypadku atrybutu “Typ”. System musi wiedzieć, czy chodzi nam o muzykę, archiwum czy program. Może nieco zastanawiać ostatnia opcja, która pozwala nam wpisać własny typ pliku. I w brew temu co podpowiadać nam może logika, nie chodzi tutaj o rozszerzenie, a zarejestrowaną w systemie nazwę typu lub programu obsługującego ten typ. Dla przykładu pliki z rozszerzeniem RPP w systemie zostają zarejestrowane jako “Reaper project files”. Dzięki temu, wpisanie frazy “Reaper” w polu przeznaczonym na nazwę typu pliku zwróci mi wszystkie projekty pochodzące z tego programu będące w zasięgu wyszukiwarki.

Łączenie ze sobą atrybutów

Oczywistym jest fakt, że na plik składa się bardzo wiele czynników, takich jak: nazwa, rozmiar, data utworzenia czy modyfikacji. Często sama nazwa po prostu nie wystarczy do jednoznacznej identyfikacji interesujących nas treści. Dlatego wyszukując pliki przy pomocy programu Finder i korzystając z poszczególnych atrybutów wyszukiwania możemy ze sobą je łączyć, tak, aby tworzyć dużo bardziej skomplikowane kwerendy.

Aby do naszego wyszukiwania dodać kolejny atrybut, poruszamy się kursorem VoiceOver w prawą stronę aż nie natrafimy na przycisk “Dodaj”. Jego kliknięcie spowoduje pojawienie się analogicznego zestawu kontrolek po prawej stronie od naszego kursora. Znowu będziemy mogli wybrać atrybut, według jakiego chcemy szukać, uzupełnić jego parametr czy dodać lub usunąć kolejny atrybut. Kwestia ta może wydawać się dość zawiła, ale poniższym przykładem postaram się ją nieco rozjaśnić.

  1. Uruchamiam okno wyszukiwania programu Finder skrótem klawiszowym Command + F
  2. Przechodzę do domyślnie zaznaczonego atrybutu “Typ” zmieniając go na nazwę pliku.
  3. Jako parametr wprowadzam frazę “Czas”
  4. Przechodzę do listy wyników. Jest na niej wiele plików i folderów. Wśród nich znajdują się pliki audio, foldery a nawet skrypty programu VoiceOver
  5. Wracam zatem do przycisku “Dodaj”. Po dodaniu nowego atrybutu przechodzę kursorem do przycisku wyboru. Tym razem pada na “Typ”
  6. Jako parametr atrybutu wybieram “Audio”.
  7. Znowu wracam do listy wyników. Teraz jest ona dużo mniejsza i zawiera tylko i wyłącznie pliki MP3.

Jeżeli coś nadal jest niejasne to zapytanie, jakie otrzymał ode mnie komputer można na język polski przetłumaczyć tak:

Interesują mnie pliki, których nazwa zawiera w sobie frazę “Czas” i które mają typ “Audio”.

Ważne w tym wszystkim jest słówko “I”. Domyślnie program Finder zakłada, że chcemy szukać plików które spełniają podane przez nas kryteria.

Korzystanie z logiki boolowskiej w wyszukiwaniach

Istnieje jeszcze jeden sposób na tym razem już na prawdę potężne filtrowanie naszych plików. Niestety został on lekko ukryty przez firmę Apple i co za tym idzie nie jest on powszechnie znany ani używany. Chodzi tutaj o zastosowanie logiki boolowskiej w kwerendach wyszukiwania. Generalnie logika boolowska zajmuje się problemem prawdy i fałszu i jest ona jednym z najważniejszych konceptów w informatyce. Ale spokojnie, do wykorzystania tej funkcji nie musisz być ani programistą, ani matematykiem.

Na dobrą sprawę wystarczy tylko kliknąć w przycisk “Dodaj” z przytrzymanym klawiszem Option. Wówczas znane nam już menu wyboru atrybutu zostanie zastąpione innym menu które służy tym razem do wyboru operacji. Do wyboru mamy “Wszystkie z poniższych”, “Którekolwiek z poniższych” i “Żadne z poniższych” jest prawdziwe.

Gdy już wybierzemy operację, pojawią się nam aż dwie pary kontrolek “Dodaj/usuń” zupełnie tak, jakby zostały dodane dwa atrybuty. Tak się nie stało. Chodzi tylko o to, że para znajdująca się bezpośrednio po wybranej przez nas operacji służy do manipulacji warunkami znajdującymi się wewnątrz operacji, a ta druga dotyczy już wszystkiego, co znajduje się poza warunkiem.

Zdaję sobie sprawę, że takie tłumaczenie może przyprawić niejedną osobę o ból głowy, więc znowu posłużę się przykładem krok po kroku.

  1. Otwieram nowe okno wyszukiwania skrótem Command + F.
  2. Przechodzę na listę atrybutów, ale zamiast kliknąć normalnie w przycisk “Dodaj” czynię to z przytrzymanym klawiszem Option
  3. Z rozwiniętego w ten sposób menu wybieram opcję “Dowolne”
  4. Klikam w przycisk “Dodaj” znajdujący się tuż obok wybranej przeze mnie operacji
  5. Z rozwiniętego menu atrybutów wybieram “Nazwa” i jako parametr wpisuję “Kletva”.
  6. Wracam do mojej operacji i znowu klikam w przycisk znajdujący się tuż obok. Ponownie wybieram atrybut “Nazwa”, jednak tym razem jako parametr wpisuję frazę “Dalriada”
  7. Na chwilę przechodzę do listy wyników wyszukiwania. Widzę, że wszystkie elementy się tam znajdujące zawierają wprowadzoną przeze mnie frazę.
  8. Przechodzę tym razem do grupy przycisków “Dodaj/Usuń” znajdującej się za ostatnim parametrem nazwy.
    1. Klikam w ten przycisk z przytrzymanym klawiszem Option i z listy wybieram “Żadne”
  9. Klikam w przycisk “Dodaj”. Tym razem atrybutem jest rozszerzenie pliku, a parametrem “m3u”.
  10. Lista wyników mocno się skurczyła, gdyż pliki M3u nie są już na niej wyświetlane.

O ile pokazany proces w teorii może wydać się skomplikowany, o tyle wcale taki nie jest. Przetłumaczmy sobie naszą kwerendę na język Polski.

Interesują mnie pliki, które zawierają w swojej nazwie frazę “Kletva” lub Dalriada i ich rozszerzenie nie jest równe „M3u”. Proste, prawda?

Zapisywanie wyszukiwań

Jeżeli bardzo często musimy wykonywać jakieś wyszukiwanie możemy je sobie zapisać jako tak zwany folder inteligentny. Obiekt taki może znajdować się w absolutnie dowolnym miejscu na naszym dysku, jednakże jego wywołanie wykona wcześniej zapisaną kwerendę.

Aby zapisać takie wyszukiwanie, po prostu tworzymy je a następnie wybieramy przycisk “Zapisz”. Potem czeka nas już tylko systemowe okno zapisywania pliku, w którym wybieramy miejsce docelowe.

Epilog

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu twoja wiedza na temat metod wyszukiwania w systemie MacOS wzrosła, i że dzięki temu zaoszczędzisz kilka minut, a może nawet godzin na bezsensownym szukaniu danych po całym dysku twardym. Oczywiście kwestie poruszone w tym tekście to tylko ułamek możliwości wyszukiwania w systemie MacOS. Istnieje jeszcze pełnoprawny pseudojęzyk umożliwiający nam bezpośrednie komunikowanie się z systemem plików, a co za tym idzie jeszcze szybsze i dokładniejsze wyszukiwania. Nie omówiłem też atrybutów wyszukiwania, gdyż jest ich ogromna liczba, a większość z nich jest dość jasna.

Więcej informacji

Na sam koniec jeszcze garść linków:

Oficjalna dokumentacja wyszukiwania

Podręcznik tworzenia zaawansowanych kwerend (w języku Angielskim)

 

Arkadiusz Świętnicki

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top