W opublikowanym niedawno na stronie Tyfloświata tekście pisaliśmy, że Radium to tyleż przyjazny użytkownikom czytników ekranu, co bardzo dobrze dostępny odtwarzacz radia internetowego dla systemu Mac OS X. Twórcy programu zadbali jednak o to, by stał się jeszcze lepszy.
W najnowszej wersji program upodobnił się nieco do znanego wszystkim z platform mobilnych odtwarzacza TuneinRadio. Okno wyszukiwania wzbogacone zostało o nowy element, czyli kategorie wyszukiwania. Jeżeli zezwoliliśmy w ustawieniach na korzystanie z naszej lokalizacji, to Radium pokaże nam teraz stacje radiowe w pobliżu. Ponadto poprawiono współpracę programu z VoiceOver. Nie trzeba już wchodzić w interakcję z etykietą stacji radiowej po to, by jej posłuchać. Okno Radium upodobniło się do standardowych okien aplikacji znanych użytkownikom Mac OS X. Mamy w nim teraz normalny pasek menu. Zmieniono prócz tego wygląd i funkcje okna preferencji programu, dodając kilka przydatnych opcji, zakładki preferencji przełącza się teraz tak, jak w innych programach, w pasku narzędzi, a obsługa tego okna z VoiceOver stała się nieco bardziej przyjazna. Ci, którzy nie lubią, by używana przez nich aplikacja nie miała swego stałego miejsca w docku, ucieszą się z pewnością z tego, że Radium teraz domyślnie pozostaje w docku po otwarciu. Jeśli jednak wolimy dawne zachowanie programu i wystarczy nam, że ikona Radium znajduje się w menu, a program wywołujemy skrótem klawiszowym, to można łatwo ustawić to w preferencjach.
Na koniec kilka uwag. W oknie Radium pojawiło się kilka niezaetykietowanych przycisków, w pewnych sytuacjach komunikaty aplikacji zdają się być mylące, ale wygląda na to, że jej twórcy starają się, by użytkownikom VoiceOver było wygodnie i przyjemnie z niej korzystać. Można więc mieć nadzieję, że te drobne błędy wkrótce zostaną usunięte.
