Po ponad dwóch latach od rozpoczęcia mojej przygody z androidem stałem się posiadaczem kolejnego telefonu. Jest to właśnie wymieniony w tytule artykułu smartfon firmy Xiaomi.
Dlaczego zdecydowałem się zmienić opisywany wcześniej realme 8 5g? Pierwszym powodem okazała się… cena urządzenia.
Realme 8 5G jest telefonem z czasu, gdy urządzenia obsługujące 5G były jeszcze dość drogie, nawet te budżetowe i podstawowe, z niższej półki.
Po około ośmiu miesiącach okazało się, że owszem jest to nawet dobre urządzenie na start i wystarczy każdemu, kto oczekuje od urządzenia niezbyt wiele. A zatem sprawdzi się świetnie każdemu, kto np. dzwoni, przegląda internet albo korzysta z poczty e-mail.
dokładając 600 do 700 zł zyskuję urządzenie, które ma m. in. Głośniki stereo, szybszy procesor, 8 GB pamięci ram i 256 zamiast 128 GB pamięci na dane.
Drugą sprawą jest dostępność interfejsu. W Przypadku nakładki Xiaomi większość interfejsu jest znacznie bardziej przyjazna dla czytników ekranu. Oczywiście launcher, czyli aplikację stanowiącą ekran główny z aplikacjami nadal można wymienić na inną, co zrobiłem tak w Xiaomi jak w Realme. Wymieniam tylko te cechy, które jako pierwsze przyszły mi do głowy, bo jakościowych różnic na plus względem realme 8 5G Xiaomi 11 lite 5G NE posiada znacznie więcej.
Dla słabowidzących istotna może okazać się jakość wyświetlacza, którego częstotliwość odświeżania wynosi 90 HZ, co w roku i miesiącu premiery tego telefonu (wrzesień 2021) nie było często spotykane w zbliżonej cenie. Jest to telefon z ekranem AMOLED o przekątnej 6,55 cala, a więc nie tak ogromny, jak inne większe telefony. Jeszcze dla innych będzie ważna konstrukcja urządzenia, które przy swojej wielkości jest naprawdę smukłym smartfonem. Jego grubość to jedynie niecałe 7 mm, a waga to tylko 158 g. Dwie tafle szkła łączy ramka z aluminium, ale urządzenie sprawia wrażenie naprawdę solidnie wykonanego. W porównaniu z dobrze spasowanym, ale jednak w pełni plastikowym korpusem Realme 8 5G mam tutaj poczucie korzystania z urządzenia znacznie mocniejszego, co też jest prawdą.
Odporność na zachlapania z certyfikatem IP53 też nie jest bez znaczenia. Oczywiście lepsza jest pyłoszczelność i wodoszczelność z certyfikatem IP67 lub nawet IP68, ale ile można wymagać cech premium od smartfona za 1700 zł? Zbyt mało, żeby dopłacić? Pracuje on pod kontrolą procesora Snapdragon 778g firmy Qualcom, w który wyposażane są takie konstrukcje jak np. mające swoją premierę znacznie później smartfony Xiaomi Poco x z serii 5.
Nawet dziś, po ponad dwóch latach od premiery telefon działa bardzo płynnie i niczego mu nie brakuje w codziennej pracy. Wymieńmy dalsze zalety. Umożliwia szybkie ładowanie z maksymalną mocą 33 waty (quick charge 5.0). oczywiście, że nie robi to żadnego wrażenia na użytkownikach urządzeń korzystających z ładowania telefonu o wartości znacznie wyższej, jak 67 w, 120 w lub więcej, ale to i tak imponująca wartość w porównaniu z dołączanymi dawniej do iPhone’ów ładowarkami. Dla przykładu mający zadebiutować niedługo telefon Samsung Galaxy a55, następca popularnego a54 ma ładowanie o mocy do 25 w, więc mniej niż testowany Xiaomi 11 lite 5g NE. Ładowanie indukcyjne także nie jest obecne, ale tego w tańszym realme również nie uświadczyłbym.
Dla wszystkich, dla których istotna jest jakość aparatu krótka informacja, że główny tylny obiektyw ma rozdzielczość 64 megapikseli (MPX). Przedni aparat to natomiast 20 MPX. Tylny obiektyw wspomagają jeszcze 2 inne o rozdzielczości odpowiednio 20 oraz 5 MPX. Nagrywanie w rozdzielczości 4k jest już też powszechne w średniej półce smartfonów i testowany telefon nie jest wyjątkiem. Z wielu recenzji i testów wynika, że aparat nie jest szczególnie wybitny ale jest przyzwoity i można komfortowo korzystać z niego do robienia zdjęć na potrzeby OCR i innych. Z pewnością poradzi sobie też w programach opisujących otoczenie dla osób niewidomych tradycyjnie przez dopasowanie lub co raz częściej przy wsparciu generatywnej sztucznej inteligencji.
Telefon posiada łączność 5g, WI-FI w standardzie 802.11 AX (WI-FI 6), Bluetooth 5.2, złącze USB 2.0 typu c z obsługą USB OTG.
Niektórzy zapewne nie kupią tego telefonu, ponieważ Nie posiada złącza słuchawkowego. Za wadę można uznać też hybrydowy drugi slot na kartę sim. Oznacza to, że w przeciwieństwie do np. realme 8 5G w telefonie można umieścić dwie fizyczne karty nanoSIM lub tylko jedną kartę sim i drugą kartę pamięci Micro SD. Takie rozwiązanie ma jednak wiele telefonów, a wręcz obserwuje się całkowite odchodzenie od umieszczenia gniazd kart pamięci w nowych smartfonach, a w telefonach flagowych i tych ze średniej wyższej półki to już norma, że brak tam gniazda na karty pamięci. Karty pamięci, jakie obsługuje opisywany telefon mogą mieć pojemność nawet 1 TB.
Na pokładzie 11 lite 5g NE brakuje też obsługi kart ESIM, co przy chęci skorzystania z karty nanoSIM i karty pamięci całkowicie wyklucza możliwość używania dwóch numerów telefonu w takim scenariuszu. Dla lubiących aplikację Mi Pilot dobra wiadomość, Można sterować tradycyjnym telewizorem na podczerwień tak, jak klasycznym pilotem. Telefony Xiaomi słyną z tego rozwiązania i tutaj również go nie brakuje.
Bateria jest wyraźnie mniej pojemna w porównaniu z największymi ogniwami w innych telefonach. Pojemność baterii tego urządzenia to tylko 4250 MAH. Nie odczuwa się tego jednak praktycznie wcale, gdy zaczyna się używać telefonu o baterii pojemniejszej niż baterie innych urządzeń z większymi ogniwami.
Premierę Xiaomi 11 lite 5g NE miał z systemem android 11, a zatem zgodnie z typowym scenariuszem, android 13 jest ostatnią nową wersją dla tego telefonu. Ostatnia aktualizacja przyniosła nowe definicje zabezpieczeń z grudnia 2023 roku, a w przyszłości jest możliwe, że telefon mimo wszystko zostanie zaktualizowany do androida 14. Nawet, gdy tak się nie stanie, to będzie to jeszcze przez długi czas użyteczne urządzenie.
W przeciwieństwie do systemu iOS, wiele aplikacji na androida, z uwagi na jego fragmentację wspiera nawet tak stare systemy jak podwersje androida 4.
Tym czasem na iOS 9 wiele rzeczy, aplikacji i usług Online już po prostu nie działa natywnie lub działa po pewnych niestandardowych działaniach ze strony użytkownika, a deweloperzy skupiają się tylko na obsłudze systemów głównie najnowszych, od 12 lub nawet 13 w górę, a i to co raz rzadziej.
Na jak długi czas wystarczy przykładowy telefon, który posiadam i prezentuję w artykule?
To prawda, że telefon jest już długo obecny na rynku nowych urządzeń, ale trudno się temu dziwić, przecież pojawiły się już dwie, a nawet 3 kolejne generacje serii Xiaomi, tj. 12 i 13, oraz 14, które niedawno miały swoją premierę.
Jednak jak napisałem w ostatniej części wstępu oznacza to tylko tyle, że nie otrzymamy po prostu nowszej wersji androida. Wiąże się to oczywiście z pewnymi stratami np. w zakresie braku najnowszych rozwiązań bezpieczeństwa dostępnych w kolejnej wersji systemu albo brak nowych rozwiązań w zakresie dostępności, które mogą być w nim uruchamiane.
Odkrywam w tym momencie kolejną zaletę ułatwień dostępu aktualizowaną przez usługi Google Play, ponieważ niektóre aktualizacje np. TalkBacka mogą zostać wprowadzone do starszej wersji androida nawet, jeżeli nasz telefon nie otrzyma już nowszej wersji systemu, to nowe funkcje TalkBacka owszem.
W przypadku sprzętów Apple jest tak, że nowości w VoiceOver albo innych narzędziach ułatwień dostępu pojawiają się wyłącznie w nowych wersjach systemów. Teraz, po 14-miesięcznym czasie użytkowania tego telefonu wiem, że spokojnie będę mógł korzystać z niego przez 4 lata. Nawet, gdy zostanie wydany android 18, a ja wciąż będę posiadać wersję 13 lub nawet 14, to wszystkie aplikacje, z których korzystam zachowają swoje obecne możliwości. Gdy kupowałem 11 lite 5G NE, w sklepach po całkiem okazyjnych cenach można było jeszcze znaleźć telefony z androidem w wersji 10, wiele telewizorów na sklepowych półkach, tak wirtualnych jak fizycznych posiadało wtedy android tv w wersji 9 lub Google TV. Nie obawiam się zatem o nagłe odcięcie wsparcia dla większości aplikacji z których korzystam. Dla przykładu na iOS aplikacja Microsoft One Drive jest właśnie wydana po raz ostatni dla iOS w wersji 15. Posiadacze iPhone’a 7 mogą zatem spodziewać się, że mimo używania sprawnego telefonu np. po wymianie baterii będzie odcinane wsparcie w co raz większej liczbie aplikacji, z których korzystają, gdy zostanie porzucone wsparcie iOS 15. To samo czeka później użytkowników iPhone’a 8 czy iPhone’a X. Nie jest zatem tak, że wsparcie w iOS jest takie idealne, bo może okazać się, że z części aplikacji skorzystamy na ośmioletnim telefonie z Androidem, a na iPhonie w tym samym wieku mogą pojawić się problemy, czego doświadczyłem osobiście na iPodzie Touch 5 generacji lub iPhonie 5s.
Pierwsze uruchomienie i ustawienia.
Jako jeszcze mało doświadczony użytkownik androida poległem przy próbie samodzielnego pierwszego uruchomienia telefonu. Nie dziwi mnie to specjalnie, ponieważ korzystam z telefonów z mocno zmodyfikowanym androidem względem tego, który wydaje Google lub tego, który można znaleźć w telefonach np. Motorola. Po uruchomieniu telefonu i instalacji czytnika jieshuo+, dawniej commentary Screenreader mogłem już samodzielnie przywrócić swoje dane z kopii zapasowej na koncie Google.
Muszę przyznać, że zadziałało to naprawdę przyzwoicie. Oczywiście, że niektóre aplikacje trzeba sobie zainstalować i skonfigurować samodzielnie albo wpisać kilka loginów i haseł, w iPhone’ach działa to dość podobnie, chociaż oczywiście znacznie dokładniej. Przywróciły mi się na nowy telefon aplikacje wraz z zawartością. Działa to w bardzo zbliżony sposób jak w iCloud z tą różnicą, że nie można Ponownie pobrać rzeczy lub programów po prostu nie działających w nowym telefonie lub zmodyfikowanych względem poprzedniego urządzenia, ale aplikacje użytkowe takie jak np. bankowe, gry, służące do zakupów Online, a nawet syntezatory, mogę łatwo przywrócić.
Warto oczywiście pozostawić telefon w spokoju na czas pobierania i instalowania, a po ukończeniu obejrzeć dokładnie interfejs ustawień i aplikacji pomocniczych od producenta, w których znajdziemy również wiele ustawień interfejsu i nawet systemu.
Ten akurat aspekt korzystania z androida uważam za wadę. W systemie iOS mamy ustandaryzowaną sekcję ustawień, do której swoje podsekcje dodają poszczególne aplikacje. Tym sposobem możemy wykonać wszystko w jednym miejscu lub z poziomu konkretnej aplikacji, zależnie od wygody użytkownika. w Androidzie ustawienia to ustawienia i mamy tam najwięcej opcji do dostosowania. Jest też panel sterowania w Xiaomi, w którym znajdziemy wiele dodatkowych możliwości personalizacji naszego systemu. Kolejnym miejscem są ustawienia poszczególnych aplikacji, z których je wywołujemy.
Osobną sprawą są jeszcze ustawienia naszego Launchera, z którego korzystamy.
Wrażenia fizyczne z użytkowania, waga i rozmiary telefonu, mikrofony, czytnik linii papilarnych, płatności zbliżeniowe i inne
Telefon został dostarczony wraz z silikonowym etui zbliżonym w dotyku i kształcie do tego, z którego korzystałem używając przez wiele lat iPhone’a 8.
- Mam nieodparte wrażenie trzymania po prostu większego iPhone’a, ponieważ to świetnie spasowana konstrukcja z dobrze dobranym etui. Nic się nie przesuwa, nie trzeszczy, a nawet rzadko przemieszcza się w dłoni biorąc pod uwagę wielkość urządzenia.
Czytnik linii papilarnych (odpowiednik Touch ID) znajduje się na prawym boku urządzenia i jest wbudowany w przycisk zasilania, który jest podłużny. Odblokowuję go kciukiem, który właściwie bezwiednie umieszcza się na tym przycisku z czytnikiem, gdy chwytam telefon. Odblokowanie jest równie szybkie z tym, że iPhone wymaga odblokowania kodem po trzech nieudanych próbach odczytania skanu palca czytnikiem lub po ponownym uruchomieniu, a Xiaomi 11 lite 5g NE wymaga użycia kodu blokady co 72 godziny lub również w sytuacjach, gdy odczytanie odcisku palca jest utrudnione albo niemożliwe i oczywiście po ponownym uruchomieniu telefonu.
Urządzenie posiada również możliwość odblokowywania przy użyciu skanu twarzy podobnego do Face ID znanego z Ios/iPadOS, ale nawet producent zaleca korzystanie z czytnika linii papilarnych.
Co do mikrofonów, to są one naprawdę przyzwoite. Nie są wybitne, to w końcu budżetowy telefon, ale można wziąć udział w konferencji audio/wideo, nagrać notatkę głosową lub jakiś ciekawy moment z życia.
Od bardziej doświadczonych użytkowników Androida słyszałem, że procesory firmy Mediatek mają specyficzny szum w nagraniach, które wykonuje się telefonami w nie wyposażonymi. Po przesiadce z telefonu z procesorem Mediateka na Qualcom Snapdragon 778g 2,4 GHz rzeczywiście słychać różnicę na korzyść tego drugiego.
Xiaomi 11 lite 5g NE nagrywa dźwięk znacznie mniej zaszumiony od realme 8 5G. Pamiętajmy nadal, że to jednak urządzenie z wyższej półki niż mój poprzedni telefon.
Kolejnym atutem wszystkich telefonów z androidem jest również otwarty dostęp do czujnika zbliżeniowego NFC, którym możemy posługiwać się w celu realizacji płatności, tak jak kartą w sklepie.
Różnica między Apple PAY a możliwościami telefonów z androidem jest taka, że w przypadku iPhone’ów możemy płacić tylko i wyłącznie kartami, które dodamy do portfela Apple i tylko tych banków, które wspierają Apple Pay. Zmieni się to wraz z premierą iOS 17.4.
W przypadku systemu android możemy zdecydować, której aplikacji do płatności będziemy używać. Biorąc pod uwagę możliwości np. systemu płatności blik, uważam to za potężny atut, że mogę zapłacić blikiem zbliżeniowo, korzystając z aplikacji jednego z banków, w których mam konto. Wystarczy zmienić domyślną aplikację służącą do płatności. Tym sposobem aplikacja jakiegoś banku nie musi wspierać portfela Google (Google PAY), ale może służyć jako samodzielna aplikacja do płatności zbliżeniowych, gdy przyznamy jej takie uprawnienia. Uwierzytelnianie jest w zasadzie bardzo podobne do tego znanego z iPhone’ów. Czytnik linii papilarnych autoryzuje naszą transakcję, którą można wykonać dopiero po odblokowaniu telefonu. Być może zmiana karty płatniczej w portfelu lub aplikacji płatniczej w ogóle jest trochę bardziej złożona, bo trzeba odwiedzić stosowne ustawienia, ale możliwość pozostaje i to jest najważniejsze. Bardzo to sobie cenię w kontekście spełnienia różnych warunków, które banki oferują w celu korzystania np. z konta czy karty za darmo, gdzie trzeba wykonać pewną liczbę płatności blik lub kartą, aby te warunki spełnić.
Informacja dla wszystkich, którzy lubią rozmawiać dużo przy użyciu wideo. Xiaomi 11 lite 5g NE ma przednią kamerkę umieszczoną w lewym górnym rogu ekranu, a nie klasycznie na środku przy górnej krawędzi. Ta różnica powoduje, że czasem trzeba przesunąć telefon trochę w bok, aby wyśrodkować naszemu rozmówcy to, co chcemy mu pokazać.
Jeżeli chodzi o ładowanie telefonu, to 33 waty jest wartością naprawdę satysfakcjonującą. Znakomitą większość pojemności baterii osiągniemy po około godzinie.
Bateria, chociaż mniej pojemna od mniej smukłych telefonów z serii Xiaomi 11 wystarcza spokojnie na co najmniej 1 dzień pracy, a przy sporadycznym lub mało wymagającym użytkowaniu telefonu wystarczy prawie na 2 dni.
Interfejs MIUI, aplikacje, zalety i mniej przyjemne elementy
W androidzie świetne jest to, że wiele możemy tam przystosować w taki sposób, że będzie działać lub wyglądać podobnie do czegoś, co znamy np. z iOS. Nie zupełnie tak samo, nie identycznie, ale na tyle podobnie, że nie trzeba tracić czasu na zmiany nawyków.
Pasek statusu jest na przykład bardzo podobny. W prawym górnym rogu znajdziemy informację w procentach o poziomie naładowania baterii, a po lewej stronie, w okolicy oka przedniej kamery znajdziemy informację o aktualnej godzinie, podobnie jak ma to miejsce w iPhonie 14 pro i nowszych, które posiadają dynamiczną wyspę.
Jedynym utrudniającym korzystanie zachowaniem systemu jest to, że na pasku statusu zbierane są również powiadomienia z ostatnich kilku dni i tylko restart telefonu albo wyczyszczenie wszystkich powiadomień powoduje zniknięcie tych informacji z paska statusu.
Dalej w porównaniu z iPhone’em robi się już tylko lepiej. Na pasku statusu możemy uzyskać informacje nie tylko o nazwie sieci rodzaju sygnału (5g, LTE) i jej zasięgu, ale również połączenia z WI-FI 6, czyli najnowszy standard, jaki obsługuje ten telefon (wszystkie starsze standardy jak WI-FI 5 nie są wyszczególniane). Kolejne ciekawe informacje z paska statusu to aktualny tryb pracy telefonu, tzn. czy jest on wyciszony, wyciszony z wibracjami itp. Informację o Bluetooth pokazuje tak iOS jak MIUI. Osobiście najbardziej ucieszyła mnie możliwość monitorowania aktualnej prędkości pobierania z sieci. Nie jest już istotne, czy jest to sieć komórkowa czy WI-FI.
Interfejs MIUI jak to często bywa nie jest idealny, ale wszystko można po poświęceniu paru chwil dostosować do swoich potrzeb. W panelu sterowania czy ustawieniach napotkamy oczywiście takie kwiatki jak niezaetykietowane przyciski czy inne elementy, ale tych problematycznych miejsc nie ma zbyt wiele.
Jeżeli chodzi o aplikacje np. do wykonywania połączeń, pisania wiadomości sms/MMS/RCS, klawiaturę niebrajlowską itd. Korzystam z tego, co oferuje mi na pokładzie telefon. Są to w większości aplikacje od Google, więc nawet, jeżeli nie zawsze są intuicyjne, to nie można zarzucić im nic pod kątem dostępności.