Systemowe narzędzia, wspierające pomoc zdalną Microsoft oferował od lat. Niestety, z jakiegoś powodu nie zostały nigdy docenione przez profesjonalistów IT, a i zwykli użytkownicy w razie potrzeby chętniej sięgali po rozwiązania firm trzecich. Zdalna pomoc Windows, obecnie nazywana Szybką, nie była też nigdy przesadnie użyteczna dla niewidomych użytkowników komputerów, co zmieniło się ostatnio. Na blogu The Idea Place ukazał się artykuł, w którym autor eksperymentował z szybką pomocą w kontekście współpracy z czytnikami ekranu, rezultaty są obiecujące.
Jak to działa?
Microsoft udostępnia artykuł omawiający podstawy technologii Quick Assist oraz jej użycie. W skrócie wygląda to tak.
dwie osoby uruchamiają aplikację Quick Assist, jedna z nich żąda kodu od Microsoft i przekazuje go drugiej. Osoba, która otrzymała kod może udostępnić swój ekran lub opcjonalnie umożliwić kontrolę swojego komputera. Jest to powszechne rozwiązanie stosowane w pomocy technicznej.
Na użytek niniejszego opisu, komputerem lokalnym jest ten, który uzyskał kod do udostępnienia i na którym pracuje osoba oferująca pomoc. Komputerem zdalnym jest ten, który udostępnia ekran i jest używany przez osobę proszącą o pomoc.
W wielu sytuacjach wsparcia, osoba używająca czytnika ekranu na komputerze lokalnym, nie miałaby dostępu do zewnętrznego czytnika ekranu na komputerze zdalnym, ani do jego dźwięku. To właśnie zmieniło się podczas testów opisywanych przez autora. Użycie Narratora było możliwe, ale bez dźwięku nie przynosiło to zbyt wielkich korzyści.
Teraz elementy sterujące aplikacją Szybka pomoc są odczytywane jak strona internetowa, więc jej używanie z czytnikiem ekranu jest w większości przypadków wygodne. Istnieją jednak pewne kluczowe elementy, na które należy zwrócić uwagę.
Autor tekstu miał problem z odczytaniem kodu przy użyciu czytnika ekranu – zaznaczył jednak, że sprawa została zgłoszona do Microsoftu. Jak wnioskuję z moich testów, problem został już rozwiązany, bo kod dostępny był jako jeden z elementów aplikacji Szybka Pomoc z użyciem NVDA.
Podczas testów pojawiły się pewne komplikacje. Fokus klawiatury wydaje się więznąć w oknie udostępniania ekranu, jest to obszar nazwany Input. Aby aktywować przycisk żądania pełnej kontroli, konieczne było użycie funkcji optycznego rozpoznawania znaków czytnika ekranu w celu zlokalizowania tekstu przycisku i wykonania kliknięcia myszką. Testy trwają, więc może da się to wykonać prościej.
Po aktywowaniu przycisku żądania kontroli, osoba przy zdalnym komputerze musi zaakceptować tę prośbę. Fokus powinien powrócić do obszaru wejścia pozwalającego na kontrolę zdalnego komputera, umożliwiając jego kontrolę. Jeśli to nie nastąpi automatycznie, należy kilka razy nacisnąć klawisz tab.
Działamy wtedy w trybie niepełnoekranowym na zdalnym komputerze. Oznacza to, że skróty klawiszowe, takie jak alt+tab lub kombinacje klawisza Windows, będą działać na komputerze lokalnym. Menu start można wywołać, naciskając Alt+home, a przełączać się między uruchomionymi aplikacjami za pomocą Alt+Page Up lub Alt+Page Down.
Kombinacja klawiszy CTRL+Alt+Pause przełącza sesję zdalną między trybem pełnoekranowym a niepełnoekranowym. W trybie pełnoekranowym skróty klawiszowe, takie jak Alt+Tab i kombinacje klawisza Windows, działają na zdalnym komputerze. Naciśnięcie tej samej kombinacji klawiszy ponownie pozwala na kontrolowanie komputera lokalnego. Trudno określić, jaka kombinacja działa, gdy klawisz pauzy nie jest dostępny na pełnowymiarowej klawiaturze.
Szybka Pomoc była używana z dźwiękiem na komputerach z systemem Win10 i Win11 zarówno lokalnie, jak i zdalnie. Na komputerze lokalnym uruchomiono JAWS, NVDA i Narratora, a wszystkie trzy były używane również na komputerze zdalnym, w tym podczas uruchamiania. Mamy tu do czynienia z sytuacją idealną, jednak w wielu przypadkach użytkownik zdalnego komputera prawdopodobnie nie posiada JAWS lub NVDA i nie będzie chciał ich instalować.
Z pewnością by móc w pełni rekomendować to rozwiązanie konieczne jest przeprowadzenie jeszcze wielu testów, jednak pierwsze próby pozwalają wierzyć w to, że niewidomi otrzymali kolejne, użyteczne narzędzie.
Źródło: The Idea Place
Michał Dziwisz
