Od wczoraj można pobrać nową wersję Window-Eyes. Na polonizację czytnika w nowej wersji przyjdzie nam wprawdzie, jak zwykle, trochę poczekać, lecz jeśli komuś nie przeszkadza korzystanie z wersji angielskiej może już cieszyć się dostępnymi w niej nowościami. Wraz z premierą systemu Windows 10 otrzymujemy przetestowany w tym systemie czytnik ekranu. Wsparcie systemu Windows 10 obejmuje m.in. poprawną obsługę Menu Start, obsługę Centrum działań systemu Windows 10, szybkiego podglądu plików z poziomu menadżera plików oraz pulpitów wirtualnych. Window-Eyes ponadto wspiera najnowszą wersję przeglądarki plików PDF – Adobe Acrobat DC oraz MS Office w wersji 2016 Preview. Obsługa pakietu Office w tej wersji może zawierać różnego rodzaju błędy, ale użytkownik wersji Preview powinien liczyć się z taką sytuacją, wiedząc, że nie ma do czynienia ze stabilną wersją pakietu Office. Czytnik w swej najnowszej wersji pozbył się wielu błędów i tym razem jest to dla użytkowników naprawdę zauważalne. Wreszcie doczekaliśmy się rozwiązania problemu utraty kontroli nad komputerem w przypadku tzw. nieodpowiadających aplikacji. Teraz Window-Eyes automatycznie odzyskuje kontrolę, nie wymagając od użytkownika żadnych dodatkowych działań. Nowością w tej wersji czytnika jest wprowadzenie tzw. trybu aplikacji. Mechanizm ten pozwala na korzystanie ze skrótów klawiszowych do obsługi aplikacji webowych bez konieczności opuszczania trybu przeglądania. Dokładna lista zmian i usuniętych błędów dostępna jest pod adresem: Window-Eyes 9.2 Read Me.