Cykl “Apple – przyjazne technologie” jest próbą przyjrzenia się z bliska dość egzotycznym dla niewidomych w Polsce produktom. Autor – czyli ja – nie jest w żaden sposób związany z Apple ani którymkolwiek z dystrybutorów tej firmy. Próbując zainteresować Was Makami, iPhone’ami i iPodami, kieruje się jedynie chęcią wprowadzenia do naszego kręgu zainteresowań urządzeń, które od chwili zakupu, bez konieczności ich przystosowywania, są dostępne dla każdego, także osób niewidomych i słabowidzących.
Ciekawe czasy
Żyjemy w ciekawych czasach. Świat się robi coraz bardziej dostępny dla wszystkich, nawet dla tych, których jeszcze do niedawna w ogóle nie dostrzegano. No, może trochę przesadziłem. Cały świat nie staje się bardziej dostępny, ale makowy świat – i owszem – mówiące iPody, iPhone’y i Maki, a wszystko to prosto z pudełka.
W kwartalniku “Tyfloświat”, w numerze 2 (4) 2009, przedstawiłem ogólnie Maki, ich możliwości oraz funkcje pakietu zwanego “Uniwersalnym Dostępem”.
W tym odcinku postaram się zaprezentować założenia technologii VoiceOver na tle windowsowych czytników ekranu, a ściślej Jawsa, którego używam od przeszło dziesięciu lat.
System systemowi nie równy
Najpierw dwa słowa o systemach. Ponieważ nie jestem informatykiem, a jedynie użytkownikiem komputerów, moje uwagi mają charakter czysto praktyczny. Jest kilka podobieństw, czy może raczej pozornych podobieństw, pomiędzy Windowsem a Leopardem.
Po włączeniu Maka, znajdujemy się w tzw. Finderze. Można go porównać do windowsowego Explorera. Tutaj odnajdujemy interesujące nas pliki i foldery (katalogi). Finder pozwala organizować gromadzone dane na kilka sposobów, choć jest to funkcja użyteczna przede wszystkim dla osób widzących, więc nie będę jej tu szczegółowo omawiał.
Kolejnym miejscem, jakie będziemy odwiedzać jest Dock. To narzędzie można porównać do menu szybkiego startu czy paska zadań Windows, a właściwie ich połączenia. Znajdują się tu skróty do podstawowych programów i narzędzi oraz ikony aktualnie uruchomionych aplikacji.
Z aplikacjami, skoro już o nich mowa, rzecz ma się nieco inaczej niż w “Okienkach”. Instalacja oprogramowania polega na skopiowaniu go do katalogu aplikacji. To wszystko. Niektóre programy wyposażone są nawet w specjalne instalatory, które ten proces automatyzują. System nie posiada żadnych rejestrów i nie przeprowadza tajemniczych procedur rodem z Windowsów. Deinstalacja polega po prostu na usunięciu programu z katalogu.
Funkcja wyszukiwania to, prócz klasycznego “search”, także “spot light” – szybkie przeszukiwanie całego komputera. W wybranej w ustawieniach kolejności otrzymujemy wyniki poszukiwania dowolnej frazy, przy czym wśród tych wyników, oprócz dokumentów i plików multimedialnych, są również programy, treść naszej korespondencji elektronicznej oraz witryn WWW zapisanych na naszym dysku. A wszystko po naciśnięciu określonego skrótu klawiaturowego z poziomu dowolnego okna/aplikacji (u mnie jest to CTRL+SPACJA).
Kolejną przyjemną niespodzianką są, dla byłych użytkowników Windowsa, tzw. przestrzenie (Spaces), udostępniane przez Leoparda. Służą one do grupowania okien systemu stosownie do tego, czym się akurat zajmujemy. Jeśli pracujemy nad dźwiękiem, będziemy pewnie gromadzić wszelakie narzędzia do edycji dźwięku. Praca w biurze ? proszę bardzo – edytor, program pocztowy, arkusz kalkulacyjny – wszystko razem, blisko siebie. Pomiędzy przestrzeniami przełączamy się strzałkami, uruchomiwszy uprzednio odpowiednią funkcję lub od razu – naciskając kombinację klawiszy COMMAND+cyfra.
Powyższe uwagi dotyczące systemu są bardzo ogólne, gdyż 28 sierpnia ukazała się kolejna wersja systemu Apple (Mac Os 10.6 Snow Leopard), o której więcej będziecie się mogli dowiedzieć z kolejnych artykułów.
VoiceOver a Jaws
Te dwa programy ? środowiska trochę różnią się tzw. “filozofią”, dlatego też trzeba zmienić swój sposób widzenia, jeżeli chce się ?przesiąść? z jednego systemu na drugi.
Podstawą makowego czytnika ekranu jest tzw. kursor VoiceOvera, który tylko przez bardzo daleko idącą analogię można odnieść do kursora Jawsa. O ile ten ostatni ma nas przenosić tam, dokąd nie zaprowadził nas kursor PC ? pisząc w pewnym uproszczeniu – trzymający się okna z focusem, to kursor VoiceOvera jest – znów upraszczając – swoistą nakładką na interface Leoparda. Posługując się nim, docieramy wszędzie, gdzie chcemy i czynimy aktywnym wszystko, co aktywować można. Zamiast, a raczej oprócz, poruszania się zwyczajnymi klawiszami nawigacji systemu, przemieszczamy się pomiędzy elementami skrótami klawiaturowymi, w których podstawowym składnikiem jest kombinacja CTRL+OPTION (OPTION to tyle, co windowsowy ALT). Te dwa klawisze nazywane się zwykle VO (od “VoiceOver”), kiedy spotkamy się z informacją, że należy nacisnąć kombinację VO+m (przejście do paska menu), to wiadomo, że trzeba nacisnąć użyć klawiszy CTRL+OPTION+m, a gdy będziemy chcieli zaznaczyć daną opcję lub uruchomić przycisk, będziemy musieli posłużyć się kombinacją VO+SPACJA, czyli CTRL+OPTION+SPACJA.
Kursor VoiceOvera prowadzi nas po aktywnym oknie i umożliwia podejmowanie dalszych działań w odniesieniu do elementów, na których się zatrzymał.
Jednym z takich działań jest interakcja VoiceOvera z pewnymi szczególnymi obiektami na ekranie, jak paski przewijania, regulatory (pokrętła), tabele, a nawet pola edycyjne. Poruszając się kursorem VoiceOvera, nie zmieniamy stanu tych obiektów, dopóki nie wejdziemy z nimi w interakcję właśnie za pomocą kombinacji klawiszy VO+SHIFT+strzałka w dół. W tabeli, gdy poruszamy się po niej strzałkami, zanim jeszcze rozpoczniemy interakcję, słyszymy – tak jak w Jawsie ? komunikat, w którym rzędzie znajdujemy się obecnie oraz informację o całej zawartość, obojętnie, czy nas ona interesuje czy nie. Jeżeli natomiast wejdziemy z tabelą w interakcję i poruszamy się po niej kombinacją strzałek oraz klawiszy VO, czytana jest tylko jedna komórka wraz z nagłówkiem. Możemy się w ten sposób przemieszczać np. pomiędzy polami tabeli w programie “Mail”, odsłuchujący tylko te informacje, na których nam zależy. Jeśli więc szukamy korespondencji od określonych osób, przechodzimy do pola “Nadawca” i poruszamy się klawiszami VO+strzałka w górę/w dół, analogicznie postępujemy, jeżeli chcemy wyszukać maile o określonym temacie, statusie lub priorytecie. Nawiasem mówiąc znajdując się w określonym polu, używając kombinacji klawiszy VO+| (kreska pionowa), możemy uczynić je domyślnym kryterium sortowania.
Także wtedy, kiedy chcemy skorzystać z paska przewijania lub dokonać wyboru pozycji z listy, wchodzimy w interakcję z odpowiednim obiektem (w naszym wypadku z paskiem, pokrętłem lub listą) właśnie za pomocą strzałek wraz z klawiszami VO.
Interakcję kończymy, naciskając kombinację VO+SHIFT+strzałka w górę. Dla ułatwienia korzystania z VoiceOvera, można trwale włączyć klawisze VO kombinacją VO+; (średnik), dzięki czemu nie ma potrzeby każdorazowego wciskania VO (CTRL+OPTION). Kolejne naciśnięcie VO+; (średnik) wyłącza tryb kursora VoiceOvera.
VoiceOver wyposażony jest w szereg funkcji znanych także w Jawsie, jak np. lista linków na stronach WWW, poruszanie się od linku (odwiedzonego lub nieodwiedzonego) do linku, od nagłówka do nagłówka itd. I na tym polu ma jednak coś nowego do zaoferowania. Znajdując się w dowolnym oknie, możemy zażądać listy wszystkich elementów (słów i innych obiektów obecnych w oknie) i przenieść się do tego, którego właśnie szukamy, przy czym przemieszczając się po ich liście, słyszymy także kontekst ich występowania i informację, czy są zwykłym wyrazem, etykietą linka lub grafiką. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, wydatnie przyspieszające proces poszukiwania interesujących nas elementów, tym bardziej, że znajdując się na liście możemy wpisać kilka pierwszych znaków poszukiwanej frazy i przenieść się możliwie najbliżej interesującego nas wyniku wyszukiwania.
W kolejnych artykułach postaram się poszerzyć powyższe informacje, gdyż wraz z pojawieniem się nowej wersji systemu operacyjnego Apple ukazało się nowe wydanie VoiceOvera. Nowa wersja to przede wszystkim pierwszy czytnik ekranu, który można kontrolować przy pomocy gestów wykonywanych na touchpadzie. Powierzchnia gładzika ma pełni w nim rolę wirtualnego ekranu. Dotykając jej, jak zapowiada producent, możemy dowiedzieć się, co znajduje się w analogicznym miejscu na ekranie komputera. Takich możliwości nie posiada żaden z dotychczas sprzedawanych screenreaderów. VoiceOver, którego pierwsze wydanie ukazało się w 2004 roku wraz z systemem operacyjnym Tiger (Mac Os 10.4) rozwija się dynamicznie i znajduje zastosowanie nie tylko w komputerach, ale również w innych produktach firmy Apple, takich jak iPhone czy iPody. O tego typu zastosowaniu technologii VO będziemy informować w kolejnych artykułach.
Zainteresowanych poszerzeniem wiedzy na temat dostępnych urządzeń Apple odsyłam na stronę internetową zatytułowaną “Makowisko – Strefa Przyjaznych Technologii” pod adresem http://makowisko.klangoblog.net. Prócz nowości z kręgu dostępnych urządzeń Apple można tam znaleźć linki do wielu, głównie anglojęzycznych, źródeł informacji – instrukcji i podcastów. Znajdują się tam również odnośniki do list dyskusyjnych niewidomych użytkowników komputerów i telefonów spod znaku nadgryzionego jabłka.
Robert Hetzyg
Zdjęcia dzięki uprzejmości Apple.