Logo Tyfloświat

Wakacje, ważne wydarzenia, najbliżsi – wszystko uwiecznione na zdjęciach. Tak jest w większości domowych archiwów. Obrazy zapisane są na papierze lub w gigabajtach plików cyfrowych. Gdy opowiadamy o jakimś miejscu, przywołujemy kolory, przestrzeń, zapach. A dźwięk? Czy w ogóle poświęcamy uwagę, by wsłuchać się w przestrzeń, która nas otacza? Wydawać by się mogło, że dźwięk jest elementem tak naturalnie wpisanym w całość, że z tego powodu nie poddajemy go odrębnej analizie. Tak jak w filmie. Obraz zrobił piorunujące wrażenie, ale czy na pewno tylko dzięki temu, że w danej scenie światło, ujęcie, ekspresja aktora stworzyły kompozycję doskonałą? Można zrobić prosty test – obejrzeć film z dźwiękiem i bez. A nawet z inną ścieżką dźwiękową. Odbiór tego samego obrazu bywa nieraz piorunująco skrajny. Warto poświęcić chwilę warstwie audio. Kryje się tam wiele ciekawych, zamierzonych zabiegów kompozytorskich. Dobór odpowiednich składników, jak insturmentarium, dynamika, tempo, efekty specjalne, nawet wstawiona odpowiednio cisza między dźwiekami, może wręcz mistrzowsko podkreślić przekaz obrazu, nadać mu dodatkowych barw. Ten, kto tworzył własny, nawet amatorski film, wie ,z jakim wyzwaniem łączy się dobór odpowiedniej ścieżki audio. Wie również, że dźwięk główny filmu, jak dialog, odgłosy pierwszo- i drugoplanowe, w efekcie mogą brzmieć lepiej bądź gorzej. Bo i w tej kwestii mamy na to wpływ. Nie wszystko powstaje automatycznie. Przynajmniej nie w jakości, jakiej oczekujemy. A wystarczy kilka drobnych zabiegów, by nie tylko ułatwić sobie pracę, ale stworzyć własne małe dzieło. Nawet rejestrując dźwięk na potrzeby własnego użytku czy w celu upamiętnienia czegoś, warto zrobić to w sposób przemyślany.

CO NAGRYWAĆ

Odpowiedzi może być tyle, co pomysłów w głowie. Skoro uwieczniamy najbliższych na zdjęciach, to dlaczego by nie zapisać ich głosu? Pierwsze słowa wypowiedziane przez dziecko, wspomnienia dziadka z czasów wojny, które mogą przepaść po latach z powodu naszej ulotnej pamięci. W przydomowym mini studiu nagrań można wiele zarejestrować, a nagrania wykorzystać na przykład w celach komercyjnych i edukacyjnych: audiobooki, spoty reklamowe, audiodeskrypcja, pocztówki dźwiękowe, efekty dźwiękowe, koncerty itp. Do niektórych celów wystarczy pojedynczy mikrofon z rejestratorem, inne wymagać mogą zarejestrowania wielu ścieżek, w różnych konfiguracjach mikrofonów. Przy doborze sprzętu kluczowe jest to, co chcemy nagrać i w jakiej przestrzeni. Nie bez powodu mikrofony produkowane są z przeznaczeniem do konkretnego wykorzystania.

Dźwięk to suma wielu składników – częstotliwości. Przykładowo w dźwięku “a razkreślnym”, które podawane jest do strojenia skrzypiec (klawisz a leżący blisko środka klawiatury fortepianu), słyszymy nie tylko ton podstawowy, który określa wysokość dźwięku (odpowiada mu w stroju temperowanym 440Hz), lecz zawiera w sobie wiele składowych częstotliwości, będących wielokrotnością częstotliwości podstawowej, czyli tzw. alikwotów. Wpływają one na barwę. Dlatego od sposobu wydobycia dźwięku zależy jego barwa. Można tych alikwotów wzbudzić więcej lub mniej. Tak jest też z głosem. Dźwięki, które nas otaczają to jak kompozycje różnych częstotliwości. Ale i odgłosów, których wysokości nie da się dokładnie określić (stukoty, szelest, nawet dzwony). Dlatego tak istotny jest dobór odpowiedniego sprzętu, aby nagranie było jak najwierniejszym odzwierciedleniem dźwięku źródłowego. Owszem, nikt nie zabroni nam dokonać nagrania śpiewu ptaków mikrofonem do stopy (potoczna nazwa bębna wielkiego w zestawie perkusyjnym), ale można pokusić się o lepszy dobór.

 

JAK NAGRYWAĆ

Często nagrywamy wiele różnych dźwięków, składających się na cały obraz audio. Są to dźwięki pożądane, ale również te, które wkradły się na plan niezauważone na początku nagrywania. Ucho ludzkie ma zdolność selekcji dźwięków. Nie słyszymy niektórych z dalszego planu, ponieważ koncentracja skierowana jest na określone tylko źródło dźwięku. To może się przytrafić podczas dokonywania rejestracji i wychodzi na jaw niestety często przy finalnej edycji dźwięku. Dlatego, mówiąc kolokwialnie, uszy muszą być zawsze szeroko otwarte. Mikrofon bywa bezlitosny i słyszy o wiele więcej niż nasze ucho. Warto wspomóc się słuchawkami podłączonymi do urządzenia rejestrującego i usłyszeć przestrzeń z perspektywy mikrofonu.

Można też pamiętać o kilku ważnych zasadach. Dokonując nagrań w zamkniętym pomieszczeniu, bloku, domu, zróbmy prozaiczną rzecz – zamknijmy drzwi i okna (chyba, że z góry zamierzamy dopuścić do głosu dźwięki z zewnątrz). Ta czynność w dużym stopniu ograniczy niepożądane hałasy, jak rozmowy ludzi, przejeżdżające auta, przelatujący samolot, stukoty z pobliskiego warsztatu, dzieci zbiegające po klatce schodowej, psy sąsiada (na rynku ukazał się nawet jeden audiobook, w którym słychać szczekającego psa).

Po odizolowaniu od otoczenia, skupmy się na źródłach hałasu, nawet tych nieznaczących, znajdujących się w domu. Szumiący kaloryfer, wentylator, piec, automatyczny odświeżacz powietrza – to wszystko może zepsuć nasze nagranie. Nie zwracamy na nie uwagi, ponieważ te dźwięki to już nie novum dla naszych uszu i pomijamy je nieświadomie w percepcji. Jeśli przeprowadzenie nagrania jest niezależne od pory dnia, wybierzmy tę, która gwarantuje najniższy poziom hałasów zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Jeśli nagranie ma być dokonywane w ruchu – warto zwrócić uwagę na drobną aczkolwiek istotną rzecz – czy skrzypi podłoga, czy stukają buty. Słowem – wyeliminujmy podczas próbnego nagrania wszystko, co niepożądane. Jeśli nie da się całkowicie tego dokonać, warto zarejestrować więcej materiału dźwiękowego, niż docelowo potrzebne. Można wówczas szczęśliwym trafem znaleźć taki fragment nagrania, w którym jest najmniej niechcianych hałasów.

Wybór miejsca do nagrań podyktowany jest czasem tym, co chcemy nagrać i jakie brzmienie uzyskać. Jeśli nie dysponujemy profesjonalnym studiem nagrań, jak i nie chcemy spędzić  wielu godzin przy post-produkcji danego materiału, można pójść na pewien kompromis i znaleźć miejsce, które niejako samo doda nagraniu tego “czegoś”, co chcemy usłyszeć. Spójrzmy na nagranie kwartetu smyczkowego. Brzmienie tych instrumentów jest pełniejsze przy dodaniu odpowiedniego pogłosu. Zamiast jego cyfrowego generowania na ścieżkach nagrania, można dokonać rejestracji w pomieszczeniu o naturalnie występującym pogłosie. Pierwsze na myśl przychodzą najczęściej kościoły. I to dobry wybór, jednak na uwadze mieć należy, że nie w każdym takim miejscu pogłos jest identyczny. Wybierzmy ten, który nie będzie zbyt długi i nie spowoduje “zlewania się” dźwięku, zachowana zostanie przejrzystość partii instrumentów. Nagrania lektorskie z wnętrz o dużym czasie pogłosu tracą zrozumiałość przekazu. Wszelkie ścieżki ze słowem mówionym, jak np. do audiobooków, powinny być nagrywane w pomieszczeniach wytłumionych. Mieszkanie, w którego wystroju znajdują się elementy pochłaniające, jak dywan, zasłony, regały z książkami etc., może być niedostatecznie wytłumione dla celów nagrań lektorskich. Mikrofon jest w takich pomieszczeniach bezlitosny, zbiera wiele dźwięków odbitych, dodając nagraniu przestrzennego brzmienia, co w tym przypadku nie jest efektem pożądanym. Aby zminimalizować ten problem, można pokusić się o stworzenie małej kabiny lektorskiej na przykład z pozawieszanych koców lub innych materiałów silnie pochłaniających (mówimy wciąż o nagraniach samodzielnych, amatorskich). Można też oczywiście wyłożyć ściany specjalną pianką tłumiącą, jednak generuje to już zdecydowanie większe koszty takiego nagrania.

Nagrania w przestrzeni otwartej rządzą się podobnymi prawami, jak w przypadku wnętrz. Eliminujemy jak najwięcej dźwięków niepożądanych, oddalając się na przykład od torów kolejowych, ulicy, obiektów przemysłowych. Jeśli jednak chcemy zarejestrować brzmienie ogółu, a nie szczegółu, można pobawić się odpowiednim umiejscowieniem mikrofonów. Większa wysokość (odległość) od źródeł dźwięku daje większe spektrum (jak w przypadków dźwięków miasta). Zamiast stać przy bloku, można spróbować nagrać dane miejsce z wyższego piętra. Albo przetestować różnice w brzmieniu rejestrowania tuż przy odbijającej ścianie i kilka metrów od niej. Wkraczamy tu w zjawiska fizyczne, towarzyszące propagującej się fali akustycznej. Nim dźwięk dotrze do ucha, może ulec załamaniu, odbiciu, rozproszeniu, wytłumieniu. Można świadomie wykorzystać te zjawiska w celu wykreowania finalnego brzmienia. Na przykładzie wspomnianych wcześniej skrzypiec – dźwięk inaczej wybrzmiewa w przestrzeni otwartej (bez obiektów w otoczeniu), wydaje się być  stłamszony, pusty, a wewnątrz – nasycony, ciągnący. Proste wytłumaczenie – na zewnątrz jest niewiele, bądź nie ma żadnych powierzchni na tyle odbijających, by fale odbite wpłynęły na zwiększenie pogłosu dźwięków, ponieważ jego składowe ulegają znacznemu stłumieniu.

W przypadku nagrań na zewnątrz również warunki atmosferyczne wtrącają swoje trzy grosze do finalnego brzmienia. Suche powietrze, jak również to o wyższej temperaturze, pochłania więcej energii fali akustycznej niż wilgotne lub o temperaturze niższej. W studiach nagrań istotne jest utrzymanie odpowiednich parametrów, jak temperatura czy wilgotność powietrza. Ten sam fortepian podczas sesji nagraniowej następnego dnia może brzmieć inaczej w przypadku zmiany wilgotności (zmienia się nawet strój fortepianu).  Odległe źródła dźwięku, jak odgłosy zwierząt w lesie, lepiej rejestrować jeszcze przed świtem, nim słońce ponownie nagrzeje powierzchnię ziemi. Wtedy promienie fal akustycznych kierują się ku ziemi i propagują na znacznie dalsze odległości. I mamy większą gwarancję, że zarejestrujemy mocniejszy sygnał. W przypadku nagrań odgłosów zwierząt, aby nagrać ptaki, warto zerwać się wcześniej, gdyż najbardziej intensywne koncerty odbywają się tuż przed świtem.

Gdy nagrywamy pojedyncze efekty dźwiękowe, mamy do dyspozycji wachlarz technik, jakimi możemy to zrobić, począwszy od wyboru mikrofonów, ich konfiguracji, skończywszy na miejscu realizacji. Przykład – strzyżenie włosów. Mikrofon można umieścić w odległości kilkunastu-kilkudziesięciu centymetrów skierowany na nożyczki. W efekcie otrzymamy sygnał mono, bliski w perspektywie. Mikrofon odsunięty na nieco większą odległość doda nagraniu więcej przestrzeni (rejestrując więcej fal odbitych). Wykorzystując mikrofony douszne, umiejscowione w uszach klienta, uzyskamy przy odsłuchu taki efekt, jakbyśmy sami poddali się zabiegowi strzyżenia  (nagranie binauralne). Dwa mikrofony, ustawione w odpowiedniej technice stereo (X-Y, ORTF, MS), umożliwią nagranie większej przestrzeni, na przykład z perspektywy osoby czekającej, obserwującej strzyżenie innego klienta w salonie fryzjerskim. Pamiętajmy, że powielenie sygnału mono na dwóch ścieżkach w programie do edycji dźwięku, nie spowoduje uzyskania stereofonii. Różnorodność technik omikrofonowania daje możliwość realizowania naprawdę wielu kreatywnych pomysłów.

CZYM NAGRYWAĆ

Dobór dobrych składników do gotowania, to już spora część sukcesu. Dodanie jednego zepsutego odbija się echem na całości smaku. Podobnie jest ze sprzętem. Finalna jakość nagrania jest taka, jak jego najsłabsze ogniwo. Wszystkie elementy sprzętu do nagrywania (rejestrator, karta dźwiękowa, przewody, mikrofony, złącza) muszą być dopasowane do siebie pod względem jakości. Przygotowując się do nagrania, warto poznać specyfikację techniczną poszczególnych sprzętów. Będzie to pomocne przy odpowiednim doborze sprzętu do rodzaju źródeł dźwięku. W zależności do tego, czy nagrania będą wykonywane w ruchu czy stacjonarnie (choć i w tym przypadku sprzęt trzeba czasem donieść na miejsce nagrania), pracę można sobie ułatwić, dobierając urządzenia lekkie i małogabarytowe, wciąż utrzymując oczywiście bardzo dobre parametry nagrań.

Zróbmy ogólną analizę sprzętów potrzebnych do przeprowadzenia nagrania. Pierwsze pod lupę trafia urządzenie rejestrujące. Najpopularniejszy w naszych domach jest oczywiście laptop. Prócz podstawowych parametrów technicznych, które muszą umożliwić bezproblemową pracę przy dźwięku, dobrać należy oczywiście odpowiednią kartę dźwiękową. Dobrą, czyli z dobrym przedwzmacniaczem mikrofonowym, ponieważ standardowe karty dźwiękowe posiadają na ogół wejście mikrofonowe o niekompatybilnej czułości w stosunku do podłączanego mikrofonu (rejestrowany sygnał może być zbyt cichy). Obecnie produkowane są także mikrofony podłączane do laptopa za pomocą wejścia USB. Jeśli nagranie miałoby być przeprowadzane w terenie, pojawia się problem zasilania. W przypadku krótkiego zapisu dźwięku problem mógłby zostać pominięty (ufając, że bateria faktycznie na to pozwoli). Kłopot sprawić może przemieszczanie się z przedmiotem rozmiarów komputera przenośnego. Na dodatek laptopa należy wyposażyć w oprogramowanie do rejestracji dźwięku (można ściągnąć z Internetu nawet darmowe triale, lecz często z ograniczonymi funkcjami edycji dźwięku), a szale minusów dociąża także szum emitowany z laptopa, który przypadkiem można zarejestrować. O wszystkich powyższych nieudogodnieniach można zapomnieć, wykorzystując do nagrań przenośny rejestrator, który posiada wbudowany przedwzmacniacz mikrofonowy, najczęściej z dodatkowym zasilaniem niezbędnym do mikrofonów pojemnościowych. Mały, poręczny, lecz niestety wymagający czasem większej inwestycji finansowej. W tej dziedzinie lepiej unikać drogi na skróty i, chcąc otrzymać nagranie dobrej jakości, warto nie szukać oszczędności. Wybór rejestratorów (dyktafonów) na rynku jest przeogromny: z wbudowanym pojedynczym mikrofonem, z dwoma do nagrań stereo (ustawionych pod odpowiednim kątem), z mikrofonami dynamicznymi, pojemnościowymi, elektretowymi, a także umożliwiającymi podłączenie zewnętrznych mikrofonów i nagrywających wielokanałowo jednocześnie. Do nagrań lektorskich w zupełności wystarczy pojedynczy mikrofon, najlepiej pojemnościowy. Do rejestracji efektów dźwiękowych dobrym rozwiązaniem są jedna lub dwie pojemnościówki. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na pojemność pamięci i format zapisu plików. Mp3 pozwala na rejestrację obszernych materiałów, aczkolwiek gorszej jakości. Pliki w formacie WAV zajmują kilkakrotnie więcej miejsca na dysku, lecz gwarantują dźwięk bardzo dobrej jakości (przy założeniu, że również pozostałe elementy toru rejestrującego tę dobrą jakość mają). Istotny jest też czas pracy urządzenia i sposób zasilania – akumulatorowy bądź bateryjny. Pierwszy z pewnością wymusi zakup dodatkowego akumulatora, aby przeprowadzić wielogodzinne nagrania, jedne po drugich. W przypadku baterii czas pracy można zdecydowanie wydłużyć, inwestując w baterie dobrej marki o wysokim wskaźniku miliamperogodzin. Istotny jest także materiał, z którego wytworzono obudowę rejestratora, ponieważ bardzo często nagrywamy, trzymając urządzenie w dłoni. Wówczas wkraść się mogą stukoty i szelesty, których nie słyszy nasze ucho podczas nagrania. Wykorzystanie statywu do nagrań zdecydowanie pomoże uniknąć tego problemu.

Dźwięk można rejestrować również przy pomocy telefonów komórkowych, aparatów fotograficznych z funkcją nagrywania obrazu. Jeśli jednak nie są to profesjonalne sprzęty, nie ma co liczyć na dobrą jakość wbudowanych mikrofonów.

Jako kolejne na tapetę trafiają mikrofony, a wśród nich szeroki wybór. Podzielmy je najpierw pod kątem konstrukcji wewnętrznej: na dynamiczne i pojemnościowe.

Mikrofon dynamiczny – nie wymaga dodatkowego zasilania, jak w przypadku pojemnościowego, i jest w stosunku do niego zdecydowanie mniej czuły. Najlepiej sprawdza się na koncertach, wytrzymuje wysokie poziomy ciśnienia akustycznego (duża odporność na głośne dźwięki), a do tego nie “zbiera” zbytnio dźwięków tła. Wymaga większego wzmocnienia na przedwzmacniaczu, przez co może wzrastać także poziom jego szumów własnych. Jest dużo bardziej wytrzymały na upadki i wilgoć niż pojemnościowy.

Mikrofon pojemnościowy – wymaga dodatkowego zasilania 48V (phantom power), dostarczonego bezpośrednio z baterii w mikrofonie, ze stołu mikserskiego bądź urządzenia rejestrującego, jeśli jest w takie wyposażone. Bez tego zasilania poziom sygnału jest zbyt niski, bądź w ogóle nie słyszalny. Mikrofon pojemnościowy charakteryzuje się dużą czułością na dźwięki, ma szersze pasmo przenoszenia, mówiąc kolokwialnie – wychwytuje wszelkie smaczki, nawet najdelikatniejsze. Sprawdza się bardzo dobrze w nagraniach lektorskich oraz w terenie (dbając o odpowiednie ustawienie poziomu nagrania, ponieważ jest czuły na zbyt głośne dźwięki, co doprowadzić może do przesterowania dźwięku).

Każdy mikrofon cechuje odpowiednie pasmo przenoszenia i charakterystyka kierunkowa. Pasmo przenoszenia mówi nam o tym, jak szerokie spektrum częstotliwości mikrofon zarejestruje i w których częściach tego pasma może dojść do ewentualnego podbicia głośności bądź wytłumienia sygnału (rzędu kilku-kilkunastu decybelów). Na tej podstawie można dobrać odpowiedni mikrofon do konkretnego źródła dźwięku.

Charakterystyka kierunkowa przedstawia obraz tego, z jakich kierunków mikrofon rejestruje dźwięki padające na niego i z jaką intensywnością (z niektórych stron mogą być tłumione). Mikrofony pojemnościowe bywają wyposażone w przełącznik umożliwiający wybór charakterystyki. A wyróżnia się następujące:

  • dookólną (wszechkierunkową), rejestrująca – jak sama nazwa wskazuje- dźwięki ze wszystkich kierunków na wyrównanym poziomie głośności. Mikrofon taki rejestruje dźwięki bliskiego położenia, jak i dźwięki tła. Charakterystyka dookólna stosowana jest np. w mikrofonach dousznych do nagrań binauralnych, bądź w przypadku, gdy jednym mikrofonem chcemy zarejestrować na przykład zgromadzonych wokół niego ludzi lub brzemiennie danej przestrzeni.
  • ósemkową – zwaną także dwukierunkową. Mikrofon najefektywniej rejestruje dźwięki dochodzące po obu jego stronach. Jest to sprawdzone narzędzie do rejestracji wywiadu, bez potrzeby ciągłego zbliżania mikrofonu do ust mówiącego.
  • kardioidalną – zwaną jednokierunkową lub nerkową, dzięki czemu rejestruje najwięcej dźwięków padających na wprost mikrofonu (dla zobrazowania – np. na szczyt kapsuły mikrofonu SM58), mniej padających z boku, a minimalnie od tyłu – od strony trzonka mikrofonu. Mikrofon musi więc być skierowany na źródło dźwięku.
  • superkardioidalną – odmiana kardioidalnej, jeszcze bardziej czuła na dźwięki padające z przodu w porównaniu z kardioidalną, choć niewielkie odchylenie od osi wpływa na moc sygnału. W odróżnieniu od kardioidy, rejestruje więcej dźwięków z tyłu.
  • “shotgun” – najbardziej kierunkowa spośród kardioid, czuła w wąskim strumieniu dźwięków, idealna do zarejestrowania punktowo wycelowanego źródła

Pomiędzy mikrofonem a urządzeniem rejestrującym potrzebujemy rzecz jasna połączenia w postaci kabla (pomijając urządzenia z wbudowanym mikrofonem). Do nagrań mobilnych najlepiej zastosować krótkie, uważając, by nie uderzały o rejestrator. W stacjonarnych – długie umożliwiają oddalenie mikrofonu od urządzenia nagrywającego (szumiącego laptopa), tudzież od osoby rejestrującej, mogącej wydać niepożądane dźwięki. Omijajmy stosowanie przejściówek, w celu dopasowania wtyku do gniazda, gdyż wpływa to na pogorszenie jakości sygnału. Jeśli jest to problem nie do ominięcia – przejściówka powinna być solidnie wykonana, gdyż luźno wpięta może powodować trzaski w nagraniu i zniekształcenie sygnału (częsty problem w przypadku wtyków z dokręcanym pierścieniem). W przypadku nagrań dwukanałowych (stereo), kabel z mikrofonu przyjętego do rejestracji prawej strony musi być odpowiednio wpięty w prawy kanał rejestratora (szczególnie ważne w przypadku nagrań binauralnych). Niedbałość o kable (złe zwinięcie do przechowania, deptanie, przyskrzynianie drzwiami), powoduje załamanie żył wewnątrz przewodu i deformacje zarejestrowanego sygnału.

POST-PRODUKCJA

Zarejestrowany materiał dźwiękowy często wymaga obróbki. Można go poddać temu zabiegowi w rejestratorze z wbudowanym oprogramowaniem, umożliwiającym wycinanie danego fragmentu, ściszanie i zgłośnienie  początku i końca materiału (fade in, fade out). Tych samych czynności można dokonać w komputerowym programie do edycji dźwięku (WaveLab, Sound Forge, Audacity), dodatkowo wpływając na poziom głośności materiału, charakterystykę częstotliwości (equalizacja), rozstawiając źródła w przestrzeni,  nakładając na siebie ścieżki (np. lektor plus podkład muzyczny) i tym podobne. W przypadku zwiększania poziomu głośności materiału należy pamiętać, że wraz ze wzrostem poziomu sygnału właściwego zwiększa się także poziom szumów z urządzeń, którymi nagrywaliśmy. I tu cenna uwaga – ustawiając poziom nagrywania należy zadbać o to, by nie był zbyt niski (w celu uniknięcia wspomnianych szumów) i zbyt wysoki, aby uniknąć przesterowania sygnału.

Aby dokonać powyższej edycji, potrzebny będzie dobry odsłuch w postaci słuchawek (których wybór pochłania nieraz mnóstwo czasu) lub głośników. Ich jakość odbija się na finalnym brzmieniu materiału. Precyzyjnej edycji można najczęściej dokonać na słuchawkach (by wysłyszeć mlaśnięcia, głoski wybuchowe czy oddechy lektora) lub na monitorach tzw. bliskiego pola. Finalnej weryfikacji brzmienia warto dokonać na większym zestawie głośnikowym. Słuchawek warto używać podczas rejestracji dźwięku, tak jak wspomniane było na początku artykułu, aby na bieżąco kontrolować to, co zostaje zapisane.

Zapoznanie się z powyższym przewodnikiem powinno w zupełności ułatwić stawianie pierwszych kroków w dziedzinie rejestracji dźwięku. W miarę nabierania doświadczenia pojawią się z pewnością pytania, na które odpowiedź w powyższym tekście nie padła. Temat rejestracji dźwięku, to temat rzeka. Wiele informacji można znaleźć w Internecie czy branżowej literaturze, lecz warto również samodzielnie eksperymentować. Nie każda specyfikacja sprzętu znajduje idealne odzwierciedlenie w praktyce. Nie każdy słyszy tak samo, przez co dobór na przykład słuchawek to rzecz indywidualna. Osiągnięcie wymarzonego finalnego brzmienia to nieraz efekt wielu prób i błędów. A jest na czym praktykować, bo dźwięki są po prostu wszędzie.

Iwona Skibińska-Talukder

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top