W swojej codziennej pracy jedną z czynności, jaką wykonuję niezwykle często, jest pomoc zdalna użytkownikom rozsianym po terenie całego kraju. Przeważnie pomoc taką świadczę po prostu przez telefon, opisując konkretne czynności, mające doprowadzić do uzyskania danego efektu. Czasem jednak zdarza się tak, że użytkownik jest mniej biegły w komputerowych zagadnieniach, a co za tym idzie, nawet z pozoru błahe czynności stanowią dla niego barierę nie do przeskoczenia – szczególnie, że użytkownik to zazwyczaj osoba widząca, a Windows dla niewidomego i w pełni sprawnego to jednak dwa światy. Wiele już razy zastanawiałem się nad możliwością zrealizowania systemu pomocy zdalnej, stosunkowo łatwej do wdrożenia dla użytkownika końcowego, bez narażania siebie czy też swojego pracodawcy na wysokie koszty. Okazuje się, że rozwiązanie jest bardzo proste, a kosztować nas będzie niecałe 75 dolarów amerykańskich, wymagać będzie od nas jednak posiadania niesprzedawanego już syntezatora Apollo II.
Składniki
Do zrealizowania systemu pomocy zdalnej niezbędne okażą się:
Program USB Redirector
Ten opisywany w serwisie Tyflopodcast produkt, w swojej najtańszej edycji, kosztującej 74.99 dolarów oferuje nam dokładnie to, czego oczekujemy: możliwość udostępnienia zdalnej maszynie dwóch urządzeń. Klient USB Redirectora jest aplikacją darmową pod warunkiem, że udostępniamy urządzenia z systemu Windows.
Czytnik NVDA i dodatek w postaci wtyczki do syntezatora Apollo II
Najnowszą wersję NVDA pobierzemy ze strony domowej projektu pod adresem: http://www.nvda-project.org, zaś bezpłatny, eksperymentalny sterownik dla syntezatora mowy Apollo II z tego odnośnika.
Przejściówka USB / RS232
Zakładam, że będzie nam potrzebna, gdyż nowe komputery stacjonarne, jak i przenośne nie dysponują już takimi portami. Przejściówka w zasadzie może być dowolna, przydadzą się do niej także odpowiednie sterowniki, które zwykle dostarczane są wraz z urządzeniem.
Dodatkowa, zewnętrzna klawiatura na USB
Ta klawiatura posłuży nam do wygodnego kontrolowania komputera zdalnego, a dzięki jej emulacji sprzętowej, będziemy mieć dostęp do wszelkich komend dostępnych z klawiatury, w odróżnieniu od tego, co oferują nam programy typu VNC, rezerwując część kombinacji na bezpośrednią interakcję z komputerem kontrolującym.
Sposób użycia
W programie USB Redirector udostępniamy zarówno naszą dodatkową klawiaturę, jak i syntezator Apollo II. Komputer, który chcemy kontrolować przyłączamy następnie do naszego serwera, podając adres IP i port, na którym jest on posadowiony. Dobrze od razu zaznaczyć opcję ‘Auto-connect all USB devices from the remote computer when they become available’, co oszczędzi nam ręcznego podłączania udostępnionych urządzeń. Niestety, w tym miejscu możemy napotkać na kilka technicznych problemów dlatego lepiej, aby przy pierwszej konfiguracji takiej pomocy komputer kontrolowany był w naszym fizycznym posiadaniu lub też, by osoba, będąca po drugiej stronie, była w stanie wykonywać nasze polecenia w miarę sprawnie. Pierwszy kłopot to sterowniki przejściówki USB na RS 232. Może zdarzyć się tak, że system nie wykryje poprawnie naszego portu i niezbędna okaże się ręczna instalacja sterownika. Należy posłużyć się driverami dostarczonymi przez producenta przejściówki, a wszystko przebiegnie sprawnie. Drugi problem to wybór portu COM, na którym umiejscowi się przejściówka. Zwykle port ten nigdy już nie ulegnie zmianie, jednakże dla każdego systemu może być on inny. Aby uwzględnić te zmiany, należy wyedytować plik sterownika syntezatora mowy Apollo II (pobrany wcześniej plik apollo.py). Chodzi konkretnie o drugą linijkę od góry: „PORT=”com3″”, w której com3 zamieniamy w razie potrzeby na dowolny inny numer portu, który łatwo sprawdzimy w menedżerze urządzeń komputera, jaki mamy zamiar kontrolować.
Sterownik syntezatora Apollo dla NVDA
Sterownik jest w postaci bardzo eksperymentalnej, niemniej jednak działa i jest zdatny do użytku. Należy umieścić go w katalogu: %AppData%\Roaming\nvda\synthDrivers, zrestartować NVDA i wybrać z listy dostępnych syntezatorów „niby Apollo”.
Konfiguracja całości
Gdy już udostępnimy nasze urządzenia zdalnemu komputerowi, zainstalujemy niezbędne sterowniki, skonfigurujemy odpowiednio wtyczkę Apollo i sam program NVDA, nie pozostaje nam nic innego jak tylko kontrolować zdalny komputer za pomocą drugiej, zewnętrznej klawiatury. Z przeprowadzanych testów wszystko działa bardzo płynnie, nie zdarzają się większe zacięcia, zdalna obsługa komputera jest bardzo komfortowa. Oczywiście, wszystko z pewnością zależy od jakości łącza po obu stronach, a także mocy obliczeniowej kontrolowanego, jak i kontrolującego komputera. Niemniej jednak żadne współczesne lub kilku letnie maszyny nie powinny mieć najmniejszych kłopotów z korzystaniem z tego rozwiązania.
Gdy kończymy pracę
Klient USB Redirector nawet po zamknięciu będzie utrzymywał łączność z naszym serwerem, a kilkanaście lub kilkadziesiąt takich połączeń z czasem może stanowić poważny problem. Dobrze jest zatem, gdy kończymy świadczenie pomocy zdalnej, by użytkownik rozłączył się z naszym serwerem, warto także, co jest oczywiste, zakończyć program NVDA. Konsekwentne stosowanie się do tych wskazówek uchroni nas przed przykrymi niespodziankami, związanymi z wieloma klientami „wiszącymi” przy naszym serwerze i oczekującymi udostępnienia urządzenia USB, a pamiętajmy, że sprzęt taki w jednym czasie może być udostępniony tylko jednej maszynie!
Czy warto?
Moim, jak i z pewnością wielu zawodowo zajmujących się komputerami użytkowników marzeniem jest rozwiązanie pokroju JAWS Tandemu czy pomocy zdalnej w Window-Eyes, zaimplementowane w programie NVDA. Niestety, na chwilę obecną w tym programie dostępna jest jedynie wtyczka wspomagająca pracę w programie TeamViewer, a przypomnijmy, że jest to rozwiązanie komercyjne, które generować może dodatkowe koszty dla naszego pracodawcy. USB Redirector również nie jest darmowy, ale niecałe 75 dolarów to jednorazowy wydatek, który z czasem na pewno się zwróci. Niestety, największym mankamentem opisywanego tu rozwiązania jest konieczność posiadania syntezatora sprzętowego. Oczywiście, możnaby próbować z zewnętrznymi kartami na USB, to jednak może funkcjonować zdecydowanie wolniej, bowiem port szeregowy przenosi znacznie mniej informacji, niż dźwiękowe urządzenie na USB. Nie opisywałem tu szczegółowo zasad obsługi programu USB Redirector, audycja na jego temat jest bowiem dostępna w serwisie www.tyflopodcast.nett, a ponadto z pewnością z opisywanego tu rozwiązania zechcą skorzystać użytkownicy z ugruntowaną już wiedzą komputerową, nie jest ono bowiem we wdrożeniu bardzo proste. Na koniec wypada podziękować osobom, dzięki którym udało się stworzyć sterownik dla syntezatora Apollo II, a są to: Tyler Spivey, Patryk Faliszewski i Michał Molek.