Logo Tyfloświat

Tydzień temu firma GW Micro pokazała światu swój najnowszy produkt – SocialEyes. Twórcy Window-Eyes, zachęceni sukcesem swojej aplikacji do komunikacji poprzez Skype’a – GWConnect, poszli dalej w kierunku udostępniania ciekawych rozwiązań, dzięki którym korzystanie z dobrodziejstw Internetu stanie się jeszcze bardziej przyjemne. Tym razem wybór padł na możliwość obsługi największego na świecie serwisu społecznościowego – Facebook. Choć korzystanie z niego jest zasadniczo możliwe, to sprawia użytkownikom czytników ekranu niemało problemów, choćby ze względu na przeładowaną wieloma elementami i dynamicznie się zmieniającą stronę główną serwisu lub fakt, że najlepiej działają z nim nowe czytniki ekranu. Dotychczas powstałe, ogólnodostępne aplikacje służące do jego obsługi, których zresztą nie było tak dużo, były albo słabo, albo w ogóle niedostępne dla screenreaderów. Stąd pomysł na stworzenie przyjaznego niewidomym i słabowidzącym rozwiązania. A oto szczegóły.

Co potrafi SocialEyes?

 

SocialEyes to program działający w systemach Windows, dzięki któremu można obsługiwać serwis Facebook bezwzrokowo za pomocą klawiatury. Wygląda na to, że udostępniono w zasadzie wszystkie istotne jego funkcje. Możemy więc:

 

  • przeglądać nasz strumień informacji zawierający statusy, posty, komentarze i inne aktywności dodanych znajomych, śledzonych stron itp.,
  • wysyłać wiadomości do znajomych ,
  • prowadzić ze znajomymi rozmowy tekstowe na FB,
  • zapoznać się ze szczegółami komentarzy, dodawać je, polubić lub usunąć, zależnie od kontekstu,
  • do dawać i edytować znajomych,
  • przeglądać listę powiadomień oraz wydarzeń,
  • zamieszczać na tablicy swojej lub innego użytkownika posty, linki, zdjęcia i filmy,
  • przeglądać strony i grupy i zarządzać nimi (brak szczegółów co do zakresu możliwości),
  • filtrować informacje na różne sposoby oraz definiować powiadomienia dźwiękowe dla określonych zdarzeń, grup itp.

 

SocialEyes jest kompatybilny z popularnymi czytnikami ekranu (Window-Eyes, Jaws, NVDA) oraz programami powiększającymi takimi jak ZoomText. Nie jest to jednak program typu self-voicing. Aplikację aktywuje się w podobny sposób jak Window-Eyesa.

Program sprzedawany jest w modelu subskrypcji i kosztuje 50 USD rocznie. Obecnie trwa promocja, w związku z czym można go nabyć za 25 USD.

Na tę chwilę polski dystrybutor firmy GW Micro – E.C.E nie podjął decyzji, czy program będzie polonizowany, zważywszy na dosyć wysoką cenę i specyficzny model dystrybucji. Uzależnia to od zainteresowania potencjalnych użytkowników.

Prezentację możliwości SocialEyes można znaleźć na kanale YouTube GW Micro w języku angielskim, pod poniższym linkiem:

http://youtu.be/ULm6DW4zAmw

oraz pobrać w wersji MP4:

www.gwmicro.com/Training/Tutorials/Video/SocialEyes_Intro.mp4.

Czy warto?

Na to pytanie każdy sobie musi odpowiedzieć sam. Ja najprawdopodobniej kupię opisywany program. Dużo korzystam z Facebooka. Choć jego obsługa z poziomu mobilnej strony i strony głównej (szczególnie z NVDA) przebiega raczej sprawnie, to dobrze zrobiony klient Serwisu, może pracę tę znacznie przyspieszyć i uprzyjemnić. Nie do końca przekonują mnie utyskiwania, że to kolejny sposób na zamykanie się środowiska niewidomych w swoich aplikacjach i że lepiej pracować na powszechnie używanych stronach. Nie sądzę też, żeby dzięki wypuszczeniu na rynek SocialEyes, twórcy Facebooka zaniechali działań mających poprawić dostępność swoich stron oraz aplikacji mobilnych. Nic na to nie wskazuje.

Trochę za wysoka wydaje się cena aplikacji. Nie sprawdziły się pogłoski, jakoby dla użytkowników Window-Eyes program był udostępniany za darmo tak jak GW-Connect lub objęty był ceną promocyjną.

Szkoda, że autorzy SocialEyes nie wypuścili wersji demonstracyjnej, działającej jakiś czas, lub umożliwiających poznanie funkcji programu, ale np. na okrojonej grupie kilku, kilkunastu znajomych, postów itp.

Michał Kasperczak

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top