Logo Tyfloświat

W ostatnim czasie Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych wznowił program „Komputer dla Homera”, umożliwiający dofinansowanie zakupu zarówno sprzętu specjalistycznego, jak i podstawowego.

Wprawdzie w porównaniu z wcześniejszymi edycjami, kwoty dofinansowań są zdecydowanie niższe niż w poprzednich edycjach, nie mniej jednak w dalszym ciągu niewidomy może zakupić tańszy o 40 % sprzęt podstawowy oraz uzyskać 80 % dofinansowania na sprzęt specjalistyczny.

Tak jak i w poprzednich latach, starający się o sprzęt można wystąpić o dofinansowanie z programu raz na 3 lata, przy czym pierwszeństwo w czerpaniu z PFRON-owej puli mają Ci, którzy sprzęt otrzymali dawno lub wnioskują o niego po raz pierwszy.

Sprzęt specjalistyczny jest stosunkowo zróżnicowany i powiedzmy sobie szczerze, każdy potrzebuje czegoś innego, więc w niniejszym artykule skupię się na sprzęcie podstawowym, a ściśle rzecz biorąc jednostce centralnej komputera, od której to będzie w dużej mierze zależeć komfort naszej pracy.

Sprzedawcy w sklepach często bazują na naszej niewiedzy, próbując sprzedać nam towar, który, z takich czy innych powodów, zalega na sklepowych półkach. Są to często rzeczy tanie, lecz przede wszystkim przestarzałe. Skoro szansę na dotację mamy raz na kilka lat, wybierzmy z głową i w taki sposób, aby komputer starczył nam na dłuższy okres czasu.

Co to właściwie jest jednostka centralna?

Jednostka centralna komputera składa się z płyty głównej, czyli szkieletu komputera, dzięki której może on funkcjonować.

Kolejnym istotnym elementem komputera jest procesor, zajmujący się przede wszystkim stosunkowo prostymi, jednak niezwykle szybko przeprowadzanymi obliczeniami.

Oprócz tego, podstawowe elementy jednostki centralnej komputera to pamięć operacyjna, dysk twardy, na którym przechowujemy różne dane, karty rozszerzeń, w tym graficzna, przekazująca obraz do monitora oraz współpracująca z naszym programem odczytu ekranu, czy muzyczna, która umila nam dźwiękiem pracę czy rozrywkę oraz za pomocą której, w znaczącej większości przypadków, emitowana jest mowa syntetyczna.

Dobrze jest mieć w swoim własnym pececie czytnik kart, wszak karty pamięci i pendrive’y wyparły już dawno dyskietki.

Wszystko to, co wymieniłem trzeba zamknąć w obudowie, by uniknąć uszkodzenia, gdyż komputer to niezwykle delikatne urządzenie.

Czym się kierować, aby kupić dobrze i w miarę tanio?

Zawsze najlepiej pytać tych, którzy temat znają lepiej od nas. Jeśli mamy kogoś znajomego, który jest na bieżąco z tematyką składania komputerów, z pewnością doradzi nam coś sensownego. W innym wypadku pozostaje nam Internet, w tym portale i fora dyskusyjne, traktujące o tzw. hardware. Ostatnią osobą, z którą należy skonsultować swój wybór jest sprzedawca. Pamiętajmy, że nie wszystko złoto, co się świeci, najczęściej sprzęty sprzedawane w czasie promocji zawierają w sobie haczyk w postaci np. małej ilości pamięci operacyjnej, słabej karty graficznej (a dobra grafika może się przydać nawet niewidomemu!) czy kiepskiego procesora.

Zacznijmy więc od obudowy komputera. Co powinna zawierać?

Dobra obudowa powinna zawierać filtry antypyłkowe – rzecz bardzo przydatną, gdyż dzięki nim nie musimy często czyścić komputerowych wiatraków, nie musimy wzywać serwisu i nie musimy za to płacić. Ktoś powie, że czyszczenie komputera jest rzeczą banalną. Owszem, lecz nie dla wszystkich. Wielu widzących nie dotyka wnętrzności swojego PC, tak samo nie każdy niewidomy może chcieć w nich samodzielnie grzebać. Zdarza się, że czyszcząc wiatraki nie zauważamy, że odłączyliśmy jakiś kabel, możemy też go odczepić przez podmuch sprężonego powietrza, służącego do czyszczenia komputera, więc aby nie musieć zamartwiać się, czy nasz komputer działa albo dlaczego się wyłącza, warto nabyć obudowę z takimi filtrami.

Drugą rzeczą, którą wstawiamy do obudowy są wiatraki, jeden wentylator do wlotu powietrza, drugi zaś do jego wylotu, tu najlepiej wyposażyć obudowę w 120-milimetrowe ciche wentylatory.

Na dzień dzisiejszy dobre wiatraki robią firmy: Noctua, Termaltake, Scythe, Arctic Cooling, Coolermaster i Silent-pc.

Dobrze jest, gdy zasilacz komputera jest montowany na dole obudowy – jest bardziej chłodzony powietrzem z zewnątrz i mniej zakłóca pozostałe urządzenia, znajdujące się w jego pobliżu takie jak odbiorniki radiowe czy telewizyjne, nie ma również ujemnego wpływu na napędy optyczne naszego komputera.

Ostatnia wskazówka na temat obudów jest taka, aby unikać kupowania tych, które posiadają już wbudowane zasilacze. Firmy, które robią takie obudowy najczęściej na czymś oszczędzają i zwykle jest to właśnie zasilacz lub wiatrak.

Skoro już jesteśmy przy zasilaczach to warto, aby było to urządzenie z półki tych lepszych, o mocy 500 do 600 Wat. Zapewni to stabilne zasilanie podzespołów wewnątrz komputera i urządzeń, które podłączymy do niego np. za pomocą gniazd USB.

Firmy, których zasilacze możemy polecić to: Antec, Chieftec, Ocz i Tagan.

Płyta główna i pamięć

Jak wspomniałem wyżej, bardzo ważną częścią komputera jest płyta główna. Przy zakupie tego urządzenia warto zwrócić uwagę na ilość obsługiwanej pamięci, możliwości wsparcia dla procesora, ilość wejść i wyjść.

Należy sprawdzić, czy dana płyta wspiera standard USB 3.0, wszak coraz więcej urządzeń ten standard będzie go obsługiwać.

Kolejną istotną kwestią jest to, jakiej szybkości pamięć obsługuje płyta i ile tej pamięci przyjmie. Na dzień dzisiejszy trzeba pamiętać, aby płyta obsługiwała pamięci DDR 3, mogła obsłużyć przynajmniej 16 GB RAM’u – czyli pamięci szybkiego dostępu i obsłużyć pamięci odpowiedniej szybkości. Dziś coraz bardziej popularnymi pamięciami są te o wartości taktowania zegara 2220 MHz. Są one najdroższe, więc jako tańszy zamiennik można kupić pamięci 1600 MHz, jednakże poniżej tej wartości lepiej nie schodzić. Należy pamiętać, że wymagania programowe rosną i np. za półtora roku możemy spotkać się z przydatnym nam oprogramowaniem, które na naszym, przecież dość nowym, komputerze będzie działać powoli.

Możemy polecić płyty firm: Asus Intel i Gigabyte oraz pamięci firm: Patriot, Kingston, Apacer, Goodram i Corsair.

Warto też wiedzieć, jaką wartość CL ma dana pamięć. Należy pamiętać, że im mniejsza wartość CL, tym lepiej, tym szybciej pamięć się odświeża. Dzisiejsze DDR 3 zazwyczaj mają wartość CL odświeżania 9.

Procesor

Kolejnym elementem w komputerze jest procesor i tu mamy dwóch producentów AMD i Intela. Kwestia wyboru producenta jest indywidualna, natomiast należy unikać procesorów pomniejszonych, z ograniczonymi funkcjonalnościami, inwestujmy raczej w pełnowartościowe produkty. W chwili obecnej optymalne procesory to w przypadku Intela iCore 5 lub 7, ze stajni AMD mamy do wyboru Phenomy II lub III.

Dysk twardy

Dyski twarde to kolejna część naszego zestawu. Tu dużego wyboru nie ma. Na świecie jest kilku producentów tego typu nośników: Samsung, Seagate, WD czy Hitachi.

Należy pamiętać, że największe dyski (na chwilę obecną mają pojemność 3 TB) są najczęściej najbardziej awaryjne i najbardziej niedopracowane. Bezpieczniej jest zatem kupić dysk o pojemności 1,5 TB, a jeśli wiemy, że to dla nas za mało, zawsze można po prostu kupić dwa lub więcej dysków. Kolejną ważną kwestią jest prędkość obrotów talerzy dysku. Na dzień dzisiejszy najczęściej spotykanymi są dyski o prędkości obrotów 7200 RPM i taki dysk spokojnie wystarczy.

Istnieją również dyski do komputerów stacjonarnych o szybkości obrotowej 5400 i tych raczej nie polecam. W prawdzie posiadają one więcej pamięci podręcznej i są cichsze, ale niestety wolniejsze i w niektórych aplikacjach czas odpowiedzi dysku morze być dłuższy.

Na koniec dyskowych rozważań warto wspomnieć o dyskach SSD – Solid State Drive – dyskach flashowych najszybszych, najcichszych, ale i najdroższych.

Karta graficzna

Nasz zestaw należy wyposażyć w kartę graficzną. Jest ich na rynku dość dużo i przy zakupie dobrze wiedzieć,  ile dana karta ma dedykowanej pamięci graficznej i jakie posiada chłodzenie.

Często jest tak, że wiatrak od karty graficznej stanowi najgłośniejszą część naszego zestawu komputerowego. Należy wiedzieć, że takie chłodzenie na karcie graficznej można zmienić, jednakże traci się wtedy gwarancję na kartę.

Dobrym rozwiązaniem jest tzw. chłodzenie pasywne – radiatorowe, bezwiatrakowe, ale nie każda karta jest w taki typ chłodzenia wyposażona.

Na dzień dzisiejszy karta graficzna o dedykowanej pamięci 1 GB wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Obecnie większość płyt posiada zintegrowane układy graficzne, korzystanie z tych rozwiązań pozbawia nas jednak możliwości wykorzystania w pełni pamięci operacyjnej, jest ona bowiem w takim przypadku współdzielona między programy i system, a pamięć karty graficznej.

Karta dźwiękowa

Karta dźwiękowa jest dla niektórych dość istotnym elementem wyposażenia komputera. Na dzień dzisiejszy praktycznie każda płyta główna posiada zintegrowany układ muzyczny, jednakże należy wiedzieć, że jest on zazwyczaj dość kiepski. I tak: popularne układy firmy Realtek dobrze odtwarzają, ale nagrywają raczej kiepsko, natomiast układy firm Soundmax i Conexand działają w sposób odwrotny. Dlatego też warto wyposażyć nasz zestaw w kartę, która zarówno odtwarza, jak i nagrywa na odpowiednim poziomie.

Karta taka powinna posiadać wyjścia i wejścia cyfrowe. Dobrze, aby wspierała standard niskich opóźnień ASIO, zwłaszcza jeśli chcemy zajmować się muzyką.

Dziś, jak i kiedyś, popularnym producentem kart muzycznych jest firma Creative Labs, oferująca swoje produkty po rozsądnych cenach.

Oczywiście dla bardziej wymagających są karty innych firm takich jak Maya, ESI czy m-audio. Myślę jednak, że przeciętnego słuchacza spokojnie zadowoli dobre X –FI.

Dziś najtańszą kartą muzyczną z serii X-FI jest Extreme Audio, której jednak nie polecam.

Peryferia

Na deser zostały nam czytniki kart montowane zamiast stacji dyskietek. Przy zakupie należy zwrócić uwagę, aby taki czytnik obsługiwał jak najwięcej typów kart, gdyż niewiadomo z jakiego typu karty będziemy chcieli skorzystać w przyszłości.

Podsumowanie

Kończąc te rozważania chcę podkreślić, że to od Szanownych Czytelników i tak zależy ostateczny wygląd zestawu, na jaki się zdecydują. W tym artykule zasygnalizowałem pewne kwestie, na które, moim zdaniem, należy zwrócić uwagę przy zakupie komputera, jednakże konieczność podjęcia ostatecznej decyzji i tak zawsze spada na kupującego. Należy również pamiętać, że technologia zmienia się w błyskawicznym tempie, zatem za kilka, kilkanaście miesięcy informacje tu zawarte będą wymagały gruntownej weryfikacji. Na koniec życzę wszystkim udanych zakupów, mając przy okazji nadzieję, że program „Komputer Dla Homera” będzie umożliwiał niewidomym wyposażenie się w urządzenia elektroniczne jeszcze przez wiele, wiele lat.

Robert Łabędzki

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top