Książki elektroniczne dla osób niewidomych to najbardziej dostępna forma literatury, szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy coraz więcej internetowych księgarni oferuje oprócz fizycznych egzemplarzy tzw. E-booki, umożliwiając i nam dostęp do cyfrowej literatury, bez żmudnego procesu skanowania tekstu, a następnie jego korekty. Sęk w tym, że większość internetowych księgarni udostępnia książki elektroniczne w formacie EPUB, który w systemie Windows nie jest tak prosty do odczytania. Oczywiście, możemy skorzystać z płatnego programu QRead, skonwertować e-booka przy pomocy jakiegoś sieciowego narzędzia na zwykły tekst, jednak nie są to jedyne możliwości.
Mól dla moli
BOOKWORM, to darmowa aplikacja, na którą trafiłem stosunkowo niedawno. Oprogramowanie jest aktywnie rozwijane, a twórcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w kwestii funkcji, które mają zamiar dodać do programu. W chwili obecnej aplikacja odczytuje większość popularnych formatów książek elektronicznych, w przyszłości ma również bezpośrednio integrować się z najpopularniejszymi bibliotekami cyfrowymi i platformami dla czytelników, takimi jak Bookshare, Goodreads, czy Project Gutenberg. Książki są odczytywane przy użyciu programowej syntezy, która jest zainstalowana w naszym komputerze. Jeśli głosów mamy wiele, możemy wybrać ten, z którego chcemy korzystać. Oprócz tego BOOKWORM pozwala na tworzenie zakładek, notatek do fragmentów książek, a także eksport e-booków do formatu TXT, z którym poradzi sobie nawet windowsowy notatnik. Program dostępny jest w wersji zarówno dla 32, jak i 64 bitowych systemów Windows, a każdy chętny może zapoznać się z jego kodem źródłowym na Githubie, lub nawet, w miarę możliwości pomóc w rozwoju.
Ale skąd go pobrać?
Najprościej ze strony domowej projektu. W tym miejscu jedna przykra wiadomość dla tych, którym nie jest po drodze z angielskim. Zarówno strona programu, jak i jego interfejs napisane są właśnie w tym języku. Na pocieszenie dodam jednak, że program przynajmniej na razie jest bardzo prosty, a używanie go nie wymaga filologicznych studiów wyższych. Ot, kilka menu, interfejs z drzewem pokazującym strukturę książki i polem edycji wyświetlającym aktualnie czytany fragment.
Zachęcam do przetestowania BOOKWORMa, być może stanie się on Waszym ulubionym czytnikiem E-Booków a jeśli nawet nie, to całkiem możliwe, że przyda się kilka razy w życiu.