[fot. Quanta Photography, Zdjęcie przedstawia mikrofon kierunkowy]
W latach 60-tych twórcy ARPAN-etu, który z czasem przerodził się w Internet, nie zdawali sobie z pewnością sprawy z tego, jak bardzo rozwinie się ta sieć. Prędkości, kiedyś niewyobrażalne, dziś stają się osiągalne dla domowego użytkownika za pomocą tzw. szerokopasmowej łączności. Rodzi się więc pytanie, co można zrobić z tak sprawnie działającą siecią? Do czego ją wykorzystać? Odpowiedzi na to pytanie jest tyle, ilu użytkowników Internetu. W niniejszym artykule chciałbym przedstawić kilka rozwiązań, które jeszcze parę lat temu mogły cieszyć jedynie pracowników dużych rozgłośni radiowych. Opiszę bowiem kilka aplikacji, dzięki którym możliwe jest transmitowanie dźwięku o bardzo dobrej jakości, którego słucha się z prawdziwą przyjemnością, za pomocą szerokopasmowego Internetu.
SKYPE TO NIE WSZYSTKO
Oczywiście, znajdą się wśród Czytelników tacy, którzy po tym wstępie uznają, że autor być może cierpi na nadmiar wolnego czasu lub charakteryzuje się niebywałym słuchem muzycznym, bo przecież komunikator głosowy Skype to aplikacja, która generuje dźwięk o doskonałej jakości, a rozmowy za jej pomocą są niezwykle komfortowe. Oczywiście, nie można odmówić słuszności powyższemu rozumowaniu, bowiem Skype jest programem, który do rozmów, nawet tych prowadzonych na bardzo słabych łączach, nadaje się świetnie, jednak nie sprawdza się w wielu innych sytuacjach. Po pierwsze, dźwięk transmitowany za pomocą komunikatora jest, i raczej jeszcze długo pozostanie, monofoniczny. O ile nie jest to problemem w trakcie transmisji głosu, to gdy chcemy z naszym rozmówcą posłuchać wspólnie interesującej muzyki, odtwarzanie jej przy pomocy Skype będzie istną męczarnią – tym bardziej, że program ten jest zoptymalizowany przede wszystkim do transmisji głosu i z innymi przekazami audio bardzo źle sobie radzi. Kolejna sprawa to fakt, że jakości dźwięku w Skype’ie nigdy nie możemy być pewni. Raz dźwięk może być bardzo czysty, innym razem może okazać się zupełnie pozbawiony wysokich tonów. Co więcej, taka sytuacja może się zdarzyć nawet kilkukrotnie w czasie trwania rozmowy. Dzieje się tak dlatego, że Skype stawia sobie za cel jedno, mianowicie przekazać dźwięk w miarę możliwości zrozumiały, zaniedbując jego jakość. Jest przy tym na tyle zachowawczy, że jeśli tylko zauważy, że warunki naszego łącza choćby na moment się pogorszyły, zmniejszy jakość transmisji i będziemy musieli sporo odczekać, by przywrócił ją do normalnych parametrów.
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę szanownych czytelników na jeszcze jedną, istotną kwestię. Skype, mianowicie, nie radzi sobie dobrze z mikrofonami studyjnymi oraz sygnałem poddawanym obróbce. Przeprowadzając testy na sprzęcie z mojego małego, radiowego studia, byłem mocno rozczarowany, w jaki sposób Skype przeniósł dźwięk z mikrofonu, którego używam na co dzień do prowadzenia audycji radiowych, nagrywania podcastów, czyli Shure SM7B z kompresorem. Dźwięk był niemalże pozbawiony wysokich tonów. Natomiast mikrofon ze zwykłego, przenośnego komputera, bez dotykania jakichkolwiek ustawień brzmiał zdecydowanie lepiej. W tym miejscu istotna informacja dla tych, którzy będą chcieli skorzystać z opisywanych poniżej programów. Jeśli Państwa mikrofon dobrze brzmi na Skype’ie, nie znaczy to bynajmniej, że dobrze będzie brzmiał przy współpracy z którąś z poniżej opisywanych aplikacji. Powiem więcej, jeśli mikrofon to zwykłe, wbudowane w komputer przenośny urządzenie, szansa na dobry dźwięk jest raczej niewielka, co nie znaczy, że nie ma jej wcale.
FIDELIPHONE
Pierwszy program, o którym chciałbym napisać, a który może przydać się miłośnikom transmisji dźwięku o dobrej jakości to darmowy Fideliphone, dostępny pod adresem http://fideliphone.com.
Instalacja programu jest niezwykle prosta, w trakcie jej trwania możemy również zażyczyć sobie, by program został zainstalowany w wersji przenośnej, np. na dysku USB.
[fot. Andresr, Zdjęcie przedstawia słuchawki studyjne, podpis: Przy korzystaniu z opisywanych narzędzi niezbędne jest używanie słuchawek]
Interfejs programu stanowi lista i kilka przycisków. Na liście znajdują się nasze połączenia, przyciski do ich dodawania, usuwania oraz edytowania ustawień. Domyślnie, po instalacji na liście wykazane będzie jedno połączenie o nazwie ‘Local Loopback’. Jeśli naciśniemy na nim Enter, lub wybierzemy przycisk ‘Connect’, połączymy się sami ze sobą i będziemy mogli przetestować jakość oraz ustawienia naszego mikrofonu. Uwaga! Przy korzystaniu z programu Fideliphone i kolejnych, opisywanych w tym artykule, niezbędne jest korzystanie ze słuchawek. Jeśli pozostawimy aktywne głośniki, nasz rozmówca będzie słyszał wypowiadane przez siebie słowa z pewnym opóźnieniem, co może bardzo dekoncentrować. Istnieje także niebezpieczeństwo wpadnięcia w tzw. pętlę dźwiękową, jeśli obaj rozmówcy pozostawią włączone głośniki. Efekt takiego zapętlenia, zapewniam, będzie mało przyjemny dla naszych uszu.
Najważniejsze ustawienia programu dostępne są w oknie głównym o nazwie ‘Settings’. W tym miejscu do dyspozycji mamy trzy zakładki: ‘General’, ‘Transmit’ oraz ‘Receive’. W pierwszej zakładce wpisujemy nasz pseudonim, opcjonalnie podajemy adres naszej poczty elektronicznej. Oprócz tego możemy wybrać system audio, w jakim FideliPhone komunikować się będzie z resztą urządzeń (do dyspozycji mamy MME i Windows Direct Sound), jednak jeśli nie zauważymy problemów z pracą programu, lepiej pozostawić w tym miejscu wartość domyślną. Oprócz tego, w zakładce ‘General’ możemy wybrać, jakie pliki WAV będą odgrywane w momencie takich zdarzeń dźwiękowych jak nawiązywanie połączenia czy też w chwili, gdy ktoś do nas zadzwoni. Bardzo ciekawą funkcją jest ‘Auto answer after’, dzięki której możemy ustalić, po ilu dzwonkach program ma automatycznie odebrać nadchodzące połączenie. Jest to przydatne w sytuacji, kiedy chcemy zestawić łącze z dwiema lokalizacjami, ale w drugiej lokalizacji nie ma w danej chwili nikogo, kto mógłby odebrać.
Kolejne dwie zakładki – ‘Transmit’ oraz ‘Receive’ przeznaczone są do konfiguracji parametrów połączenia (w pierwszej ustawimy parametry nadawcze, w drugiej zaś odbiorcze). Większość ustawień z tych zakładek możemy modyfikować w późniejszym czasie w opcjach konkretnego połączenia, jednak to, co tu wybierzemy, traktowane będzie jako domyślne.
W zakładce ‘Transmit’ wybieramy kartę dźwiękową, do której podłączony jest nasz mikrofon. Możemy także określić głośność wzmocnienia (parametr ’Default gain’).
Pozycja ‘Default channels’ pozwala wybrać, czy transmitowany przez nas dźwięk będzie mieć postać stereo czy monofoniczną. Jeśli zamierzamy transmitować tylko i wyłącznie nasz głos, możemy bez obaw użyć opcji ‘Mono’, co pozwoli to uzyskać sygnał o zadowalającej jakości przy mniej więcej dwa razy mniejszym niż w przypadku stereo obciążeniu łącza.
Ostatnia pozycja to suwak o nazwie ‘Default rate’. I tu bardzo dobra wiadomość, bowiem Fideliphone umożliwia transmitowanie dźwięku o różnych parametrach w dwie strony.
Kodek CELT, używany przez Fideliphone, jest w stanie operować w jakości od 33,6 kbps do 351,3 kbps. Dla monofonicznej mowy optymalną jakością będzie przedział 64-80 kbps, natomiast dla stereofonicznej muzyki jakość w przedziale między 128 a 140 kbps.
Zakładka ‘Receive’ pozwala nam, oprócz skonfigurowania karty dźwiękowej, na której emitowany będzie sygnał pochodzący od naszego rozmówcy, na ustawienie parametrów wzmocnienia, domyślnego wyciszenie odbieranego sygnału (przydatne, gdy chcemy tylko nadawać) i wyboru trybu odbioru (mono/stereo), umożliwia również wybór portu TCP. W tym miejscu należy dodać, że program Fideliphone wymaga otwartego portu u osoby, do której dzwonimy, otwarcie portu u dzwoniącego nie jest wymagane. Ciężko w tym miejscu przedstawić konkretny sposób na otwarcie portu w każdej sieciowej konfiguracji, sugeruję zatem kontakt z lokalnym administratorem naszej sieci. Domyślny port, na którym operuje FideliPhone to 4242.
Pozostałe parametry, czyli ‘Maximum connections’, ‘Jitter buffer size’ i ‘Suggested sound device latency’ nie powinny być zmieniane bez wyraźnej potrzeby, bowiem ich domyślne wartości gwarantują stabilną pracę aplikacji.
Dzwonimy
Aby połączyć się z kimś przy użyciu programu Fideliphone, musimy znać jego adres IP (swój własny można łatwo sprawdzić, np. poprzez stronę www.whatismyip.com). Kiedy już otrzymamy tę informację od naszego znajomego, czas utworzyć nowe połączenie. Klikamy zatem na przycisk ‘Add’ i wypełniamy kolejno, poruszając się po oknie dialogowym klawiszem Tab, następujące pola:
• Nazwę połączenia (może być dowolna),
• Adres IP,
• Port – przeważnie zostawimy to pole bez zmian,
• Jitter buffer size – tu również nic nie zmieniamy.
Całość operacji zatwierdzamy klawiszem ‘OK’, dzięki czemu na liście połączeń pojawia się nowa pozycja, na której, aby zadzwonić, wystarczy wcisnąć Enter. Po chwili uzyskamy, przynajmniej w teorii, połączenie z naszym rozmówcą i będziemy mogli cieszyć się z dźwięku o wysokiej jakości.
Zanim jednak oddamy się radosnej pogawędce, rzućmy okiem na okno rozmowy, w którym możemy dokonać kilku interesujących operacji. Pierwszy suwak opisany jako ‘Gain’ pozwala na regulację wzmocnienia transmitowanego przez nas sygnału. Możemy tu, poruszając się między opcjami klawiszem Tab, wyciszyć nasz mikrofon, zmienić tryb transmisji z mono na stereo lub odwrotnie, a także dokonać płynnej zmiany jakości wysyłanego dźwięku. Kolejna pozycja to regulator głośności naszego rozmówcy, wzbogacony o możliwość wyciszenia lub zmonofonizować jego sygnał, jeśli jest stereofoniczny (w drugą stronę, rzecz jasna ta sztuka się nie uda). Ostatnim elementem w oknie rozmowy jest przycisk ‘Hang Up’, kończący rozmowę. Jeśli ktoś do nas zadzwoni, na pierwszym planie pojawi się identyczne okno, jak opisane powyżej, a w słuchawkach odezwie się dzwonek. Aby odebrać połączenie, używamy przycisku ‘Answer’.
WADY I ZALETY
Niewątpliwą zaletą programu Fideliphone jest fakt, że udostępniono go całkowicie za darmo. Program oferuje transmisję dźwięku, której parametry obie strony mogą skonfigurować w zależności od potrzeb. Nasze łącze nie jest obciążane nadmiernym transferem, jeśli obciążane być nie musi.
Wadą programu jest jego niestabilność, szczególnie dokuczliwa w przypadku dłuższych transmisji. Niestety, jeśli chcemy za pomocą Fideliphone, dosyłać zdalnie ścieżki muzyczne, musimy liczyć się z tym, że od czasu do czasu coś przeskoczy nawet, jeśli dysponujemy stabilnym łączem o dobrych parametrach. Przeskoki te nie będą duże, ale wprawne ucho je wychwyci. Wadą Fideliphone jest również brak możliwości realizacji połączeń trójstronnych. Mimo, że t teoretycznie możliwe, w praktyce okazuje się niewykonalne. Mniej zaawansowanych w technice użytkowników może również przerażać sposób zestawiania połączenia i konieczność np. przekierowania portów, co jednak po lekturze odpowiedniej dokumentacji lub konsultacji z lokalnym sieciowym guru, nie powinno nikomu sprawiać problemów.
TEAMTALK
Kolejna aplikacja, o której chciałbym napisać, także jest darmowa i może być przydatna w wielu sytuacjach, w których konieczna jest dźwiękowa komunikacja o wysokiej jakości z grupą osób. TeamTalk to rozwijany już od kilku lat wieloplatformowy klient, w którym postawiono na jakość dźwięku. Pierwsze wersje TeamTalka charakteryzowały się zastosowaniem kodeka Speex, który na ówczesne czasy (rok 2008) był narzędziem wyróżniającym się pod względem sposobu przekazywania dźwięku.
[fot. FIRR, Screener programu TeamTalk, podpis: Główne okno programu TeamTalk]
Oprócz dźwięku o wysokiej jakości, TeamTalk charakteryzuje się również bardzo dobrą dostępnością swojego interfejsu. Od wersji 4X funkcjonują dwie, mniej więcej równolegle rozwijane wersje tego komunikatora:
• edycja z interfejsem pisanym w środowisku QT, który nie jest zbyt przyjaznym rozwiązaniem dla czytników ekranu,
• wersja Classic, oparta na takich samych, standardowych kontrolkach jak wersje poprzednie, bardzo przyjazna dla niewidomych użytkowników.
Podstawową różnicą między tymi dwiema wersjami jest możliwość transmisji wideo, która nie została zaimplementowana w wersji Classic.
Program Teamtalk dostępny jest do pobrania na stronie http://www.bearware.dk.
TeamTalk oprócz klienta, to także serwer, bez którego aplikacja sama w sobie nie zda nam się na wiele. Każdy, kto chce, może uruchomić własny serwer tej aplikacji, stając się przy okazji jego administratorem. Jeśli natomiast nie mamy aż tak wielkich ambicji, zawsze możemy połączyć się z którymś z już skonfigurowanych dla nas serwerów. Polską społeczność niewidomych użytkowników TeamTalka można najczęściej spotkać, łącząc się z serwerem tyflonet.com.
INSTALACJA PROGRAMU
Program TeamTalk wymaga zainstalowania go w naszym systemie operacyjnym. Nie jest to operacja zbyt skomplikowana i w zasadzie sprowadza się tylko i wyłącznie do klikania w przycisk ‘Next’ oraz akceptacji licencji. Jedyna rzecz, na jaką jako niewidomi musimy zwrócić uwagę, to wybór pozycji ‘TeamTalk 4 Classic Client for Accessibility’ lub ‘TeamTalk 4 Classic Client for Accessibility & Server’, jeśli życzymy sobie, aby na naszym komputerze zainstalowany został również serwer Teamtalka.
Po zainstalowaniu i uruchomieniu TeamTalka po raz pierwszy, spotkamy się z kreatorem konfiguracji, który pozwoli nam na wstępne ustawienie parametrów naszego programu. W pierwszym oknie możemy sprawić, by TeamTalk przemówił do nas w ojczystym języku. W tym celu należy zaznaczyć pole wyboru ‘Use another installation language’ i z listy, która się pojawi, wybrać ‘Polish.lng’, a swój wybór zaakceptować, klikając ‘Dalej’.
Kolejnym krokiem będzie ustalenie naszego internetowego pseudonimu, czyli tzw. nicka, pod jakim będziemy widoczni na serwerze TeamTalka. W kolejnym polu możemy ustalić, po jakim czasie nieobecności (w sekundach) nasz status zmieni się na ‘Zaraz Wracam’, czyli tzw. ‘Away’. Domyślna wartość to180 sekund.
[fot. Elena Rostunova, Zdjęcie przedstawia mikser i słuchawki]
Dwa następne pola są bardzo istotne i zadecydują o tym, w jaki sposób będziemy się komunikować z resztą użytkowników TeamTalka. Chodzi tu o pola w grupie ‘Tryb transmisji mowy’ o nazwach ‘Push to talk’ oraz ‘Aktywacja głosem’. Pierwsze z nich, po zaznaczeniu pozwoli nam zdefiniować skrót klawiszowy, którym uaktywnimy funkcję PTT. Jeśli zdecydujemy się na taką formę transmisji mowy, głos nasz będzie słyszalny tylko w przypadku, gdy w oknie TeamTalka wciśniemy zdefiniowaną kombinację klawiszy. Przypomina to komunikację przez krótkofalówki czy radia CB, w których w danym momencie mogła mówić tylko jedna osoba, lecz tu to ograniczenie nie obowiązuje. Tryb ten przyda nam się z pewnością w momencie, gdy przebywamy w hałaśliwym miejscu lub gdy w międzyczasie rozmawiamy jeszcze z kimś, a przebiegiem tej dyskusji nie chcemy dzielić się z resztą świata. Wadą ‘Push To Talk jest z pewnością fakt, że od momentu wciśnięcia zdefiniowanego klawisza do rozpoczęcia transmisji dźwięku musimy chwilę odczekać. Jeśli zaczniemy mówić w tym samym czasie, w którym wcisnęliśmy klawisz PTT istnieje spore prawdopodobieństwo, że pierwsze słowo z naszej wypowiedzi zostanie ucięte. ‘Aktywacja głosem’ w teorii jest sposobem transmisji dźwięku, w którym przekaz wysyłany jest od momentu, kiedy zaczniemy coś mówić do mikrofonu. W praktyce, najlepiej jest ten mechanizm ustawić w taki sposób, aby dźwięk od nas był transmitowany bez przerwy, o czym kilka słów w dalszej części niniejszego artykułu.
Po wciśnięciu przycisku ‘Dalej’, przechodzimy do kolejnego kroku, w którym wybieramy urządzenia dźwiękowe z naszego komputera, na jakich ma pracować TeamTalk. Pierwszy czynnością do wykonania w tym oknie jest wybór silnika dźwiękowego, za pomocą którego TeamTalk ma komunikować się z kartą muzyczną. Najlepiej pozostawić te ustawienia bez zmian, a modyfikować je tylko w przypadku, gdy trafiamy na jakiś problem z transmisją głosu. Na listach ‘Urządzenie wejściowe’ i ‘Urządzenie wyjściowe’ wybieramy karty, których chcemy użyć do wysyłania i odbierania dźwięku przez TeamTalka. Jeśli posiadamy kilka kart dźwiękowych, dobrze jest zastanowić się, jak najlepiej je skonfigurować. Wszystkie nasze ustawienia możemy sprawdzić jeszcze przed połączeniem się z serwerem za pomocą przycisku ‘Testuj’. Wystarczy teraz kliknąć ‘Dalej’ i ‘Zakończ’, a następnie rozpocząć przygodę z komunikacją głosową o wysokiej jakości dźwięku.
GŁÓWNE OKNO TEAMTALKA
Skoro kwestie konfiguracyjne TeamTalka mamy już za sobą, czas najwyższy nawiązać pierwsze połączenie. Zanim jednak to zrobimy, przyjrzyjmy się głównemu oknu Teamtalka. Jest ono podzielone na dwie zakładki ‘Czat’ i ‘Pliki’. Pierwsza zakładka, oprócz komunikacji tekstowej posiada także kilka kontrolek, które nie są bez znaczenia dla komunikacji za pomocą głosu. Po uruchomieniu Teamtalka, domyślnie ustawiamy się na, póki co pustym, drzewie. Tu właśnie po nawiązaniu połączenia będzie znajdowała się lista kanałów, do których możemy się podłączyć na danym serwerze. Przechodząc po oknie klawiszem Tab, po drzewie z kanałami natrafimy na 3 suwaki. Pierwszy z nich odpowiada za regulację głośności tego, co dociera do nas od współrozmówców. Drugi suwak odpowiedzialny jest za regulację głośności naszego mikrofonu. Trzeci suwak jest dość istotny i pojawia się tylko w przypadku, gdy zdecydujemy się na ‘Aktywację głosem’ jako rodzaj transmisji. Suwak ten, określa próg poziomu natężenia dźwięku, od jakiego nasz głos ma być słyszalny. Niestety, ze względu na dość kiepski algorytm zastosowany w tym rozwiązaniu i fakt, że różne karty domyślnie mają różnie ustawione głośności mikrofonów, proponuję ustawić się na tym suwaku i wcisnąć na klawiaturze klawisz Home. Zabieg taki spowoduje, że słyszalni będziemy przez cały czas. W pierwszej zakładce znajdują się jeszcze pole do odczytu oraz pole edycji. Służą one do wprowadzania wiadomości tekstowych, bowiem TeamTalk umożliwia również prowadzenie i takiej komunikacji. Druga zakładka, czyli ‘Pliki’ wykorzystywana jest na kanałach, które umożliwiają przechowywanie plików. To bardzo przydatna opcja w sytuacji, gdy chcemy coś wysłać grupie znajomych, z którymi w danym czasie rozmawiamy. Aby wysłać plik wystarczy, że użyjemy kombinacji Shift+F5, wybierzemy interesujący nas plik i odczekamy chwilę, aż zostanie on wysłany na serwer. W tym miejscu jedna uwaga, jeśli dysponujemy dość słabym łączem, w trakcie transmisji pliku osoby, z którymi rozmawiamy mogą słyszeć przerwy i zacięcia w transmisji naszego głosu. Gdy chcemy pobrać interesujący nas plik z listy, która dostępna jest w zakładce ‘Pliki’ wystarczy, że podświetlimy go klawiszami kursora i użyjemy kombinacji ‘Shift+F6’.
PIERWSZE POŁĄCZENIE
Skoro wiemy już tyle o TeamTalku, czas najwyższy nawiązać pierwsze połączenie. Najprostszym na to sposobem jest wciśnięcie klawisza F2 i wprowadzenie adresu serwera w okienku, które się pojawi. W naszym przypadku będzie to tyflonet.com. Przemieszczając się klawiszem Tab po wspomnianym tu okienku, zauważymy, że do dyspozycji mamy jeszcze szereg pól, w które możemy wprowadzać wartości zgodne z ich opisem. Prawda jest jednak taka, że tego typu parametry wprowadza się tylko w specyficznych przypadkach, zwykle wystarczy wprowadzić nazwę serwera i nacisnąć Enter. Po chwili zostaniemy połączeni z tzw. głównym kanałem serwera a drzewo, opisywane wyżej, wypełni się treścią. Gałęziami drzewa będą poszczególne kanały lub ich grupy, znajdujące się na serwerze. Trzeba bowiem wiedzieć, że możliwe jest tworzenie tzw. kanałów w kanałach. Najniższym poziomem drzewa będą użytkownicy danego kanału, których listę możemy sprawdzić bez konieczności łączenia się z nim. Jeśli chcemy zmienić kanał, musimy wybrać jego nazwę, poruszając się po drzewie za pomocą strzałek i potwierdzając wybór kombinacją klawiszy CTRL+J. Może zdarzyć się i tak, że w momencie naciśnięcia tej kombinacji zostaniemy poproszeni o podanie hasła. Oznacza to, że kanał został skonfigurowany przez administratora tak, by możliwość wejścia miały tylko osoby, które znają hasło. Aby uzyskać dostęp, musimy zatem poprosić któregoś z użytkowników o podanie hasła i liczyć na jego dobrą wolę.
Kolejną interesującą funkcją TeamTalka jest możliwość regulacji poziomu głośności każdego z użytkowników, a nawet wyciszanie konkretnych rozmówców, co może mieć duże znaczenie w przypadku, gdy jakość dźwięku wysyłanego przez jednego z rozmówców znacznie odbiega od reszty, a nie chcemy lub nie możemy prosić go o skorygowanie ustawień we własnym zakresie. Za pomocą kombinacji ‘Ctrl+Shift+strzałka w lewo’ zmniejszamy siłę dźwięku transmitowanego przez wybranego użytkownika, a za pomocą ‘Ctrl+Shift+strzałka w prawo’ zwiększamy ją. Jeśli uznamy, że nie chcemy słyszeć wypowiedzi danego użytkownika, korzystamy z kombinacji ‘Ctrl+Shift+m’.
Program TeamTalk jest na tyle rozbudowany, że opisywanie w niniejszym artykule wszystkich jego możliwości nie ma sensu. Zainteresowani z pewnością zgłębią opcje konfiguracyjne we własnym zakresie. Dodam tylko, że menu ustawień programu dostaniemy się najszybciej za pomocą klawisza F4.
TeamTalk występuje również w wersji dla systemów MacOS. Niestety, ma on spore problemy we współpracy z czytnikiem ekranu VoiceOver. Nie oznacza to bynajmniej, że korzystanie z TeamTalka w systemie z nadgryzionym jabłkiem w logu nie jest możliwe. Wymaga to jednak większej ilości zabiegów, niż w przypadku wersji dla Windows. Voice Over dla przykładu nie czyta listy kanałów, musimy zatem w momencie łączenia się z serwerem w okienku do tego przeznaczonym wpisać na sztywno nazwę interesującego nas miejsca.
TeamTalk jest programem bardzo dobrym, jedyne, czego można by sobie życzyć, to większa odporność na problemy z łącznością. Mimo, że zacięcia występują tu rzadziej niż w przypadku Fideliphone, nadal możemy natrafić na problemy, gdy nasz Internet choćby na chwilę niespodziewanie zwolni.
Niezaprzeczalnym plusem aplikacji jest możliwość konwersacji z wieloma użytkownikami jednocześnie.
AUDIOTX COMMUNICATOR, CZYLI DROGIE, ALE I DOBRE ROZWIĄZANIE
Ostatni program, jaki chciałbym opisać to narzędzie dedykowane osobom, które zawodowo zajmują się dźwiękiem. Mam tu na myśli np. reporterów radiowych, prezenterów podłączających się zdalnie do studia emisyjnego oraz osoby posiadające domowe studia muzyczne lub lektorskie.
[fot. FIRR, Screener programu AudioTX Communicator, podpis: Główne okno programu AudioTX Communicator]
Program AudioTX Communicator jest komercyjnym narzędziem do transmisji dźwięku w wysokiej jakości za pomocą Internetu oraz tzw. Kodeków ISDN. Te ostatnie urządzenia to dość drogie, niewielkie skrzynki, umożliwiające zestawienie stabilnego połączenia o przepływności 64 lub 128 kbps za pomocą cyfrowych linii telefonicznych, czyli ISDN. W takim przypadku AudioTX Communicator jest tylko interfejsem, ułatwiającym zarządzanie danym kodekiem.
Prawdziwe możliwości tej aplikacji ujawniają się dopiero w trakcie korzystania z jej internetowych mechanizmów. W najnowszej wersji, opatrzonej numerem 1.5G, możemy transmitować dźwięk za pomocą formatów MP2, MP3, WAV, PCM oraz popularnym w niektórych częściach świata formacie APTx.
Program w wersji demonstracyjnej możemy pobrać ze strony: http://www.audiotx.com/download.html. Aby pobranie było możliwe, musimy wypełnić krótki formularz, podając swoje imię, nazwisko, e-mail oraz firmę, dla której pracujemy. Dane te nie są jednak w żaden sposób weryfikowane.
Instalacja programu jest niezwykle prosta, polega w zasadzie na klikaniu w przycisk ‘Next’ oraz na akceptacji licencji. W trakcie pierwszego uruchomienia, zostaniemy zapytani o szybkość taktowania zegara naszego procesora.
GŁÓWNE OKNO PROGRAMU
Interface AudioTX Communicatora składa się z trzech zakładek: ‘ISDN’, ‘Network/IP’ oraz ‘Multicast Network’. Jako, że opisywane tu rozwiązania mają być użyteczne w Internecie, skupię się tylko na zakładce środkowej.
Po przejściu na ‘Network/IP’, pierwszą pozycją jest pole edycyjne, za pomocą którego możemy wyszukiwać połączenia, co może okazać się przydatne w sytuacji, kiedy zgromadzimy ich naprawdę dużo, a kluczowym czynnikiem będzie czas całej operacji. Następny element to lista, która obecnie będzie pusta, bowiem nie zdefiniowaliśmy jeszcze żadnego połączenia, a właśnie one będą się tu znajdować. Dzięki przyciskowi o nazwie ‘Add’ dodajemy nasze pierwsze połączenie. W pierwszym polu wprowadzamy nazwę, jaka widoczna będzie na wspomnianej wyżej liście. Kolejne pole posłuży nam do wprowadzenia adresu komputera, z którym mamy zamiar się połączyć. Jeśli chcemy użyć domyślnego portu TCP 5003, pozostawiamy zaznaczone pole ‘Use Default’, w przeciwnym wypadku odznaczamy je i wprowadzamy wybrany numer. Podobnie, jak w przypadku Fideliphone’a, osoba, z którą mamy zamiar się połączyć, musi posiadać przekierowanie wybranego przez nas portu lub jeśli korzysta z Firewalla, port ten musi być odblokowany. Kolejnym krokiem jest wybranie typu buforowania audio. Jeśli korzystamy z sieci lokalnej do transmisji dźwięku między dwoma komputerami, najlepiej jest wybrać ‘Type 1’. Jeśli natomiast dwa komputery połączone są ze sobą za pośrednictwem Internetu, należy poeksperymentować z ustawieniami ‘Type 2’ i ‘Type 3’ i wybrać to, które będzie się sprawować lepiej. Z doświadczenia wiem, że w połączeniach internetowych dobrze funkcjonuje ustawienie ‘Type 2’, będące kompromisem między stabilnością a opóźnieniami. Następny krok to wybór trybu transmisji. Domyślna opcja to ‘Bidirectional’, czyli transmisja w obu kierunkach. Wybierając ‘Receive Only’ lub ‘Transmit Only’ możemy, jeśli taka nasza wola, w tym konkretnym połączeniu tylko odbierać lub wysyłać dźwięk.
Kolejna lista posłuży nam do wyboru rodzaju kompresji, możemy zatem skorzystać z dźwięku nieskompresowanego (nie polecam, jeśli komputery nie znajdują się w sieci lokalnej), formatów kompresji MP2, MP3 oraz standardowego i rozszerzonego APTX. Możliwości tych kodeków i dobór optymalnego dla siebie proponuję przetestować i ustalić we własnym zakresie, bo każdy jest dobry, a będzie wynikał raczej tylko i wyłącznie z indywidualnych preferencji. Do wyboru pozostaje nam jeszcze częstotliwość próbkowania, a także tryb audio, który będzie się różnił w zależności od wybranego kodeka.
Przed nawiązaniem naszego pierwszego połączenia, warto jeszcze wybrać urządzenia do transmisji i odbierania dźwięku. W tym celu, odszukujemy, przemieszczając się klawiszem Tab, dwa przyciski o nazwach ‘Select’ W pierwszym wybierzemy urządzenie nadające, w drugim zaś odbierające. Wybór tych urządzeń jest trochę niestandardowy, bowiem mamy tu do dyspozycji wszystkie urządzenia odtwarzające, jak i wszystkie urządzenia nagrywające ze wszystkich kart w formie jednej, dużej listy.
Kiedy wybierzemy już, za pomocą czego chcemy transmitować i odbierać dźwięk, należy cofnąć się za pomocą klawiszy ‘Shift+Tab’, odszukać na liście nasze nowo utworzone połączenie, upewnić się, że jest zaznaczone i wybrać ‘Connect’. Po chwili zostaniemy automatycznie podłączeni do zdalnego komputera i możemy cieszyć się doskonałą jakością transmitowanego dźwięku, która używana jest przez wiele naziemnych, profesjonalnych rozgłośni radiowych.
MEDIA LIBRARY, CZYLI BIBLIOTEKA MEDIÓW
Interesującą funkcją AudioTX Communicatora jest podręczna biblioteka dźwięków, jakie mogą być odgrywane w trakcie połączenia. Rozwiązanie to docenią wszyscy, którzy w swojej pracy mają potrzebę zagrania jakiegoś konkretnego dźwięku z komputerowego dysku w dobrej jakości, a dysponują przy tym tylko i wyłącznie komputerem i mikrofonem. Biblioteka musi znajdować się w jednym, konkretnie ustalonym folderze, do którego ścieżkę definiujemy w zakładce ‘Global Settings’ w menu ‘Settings’ aplikacji. Wykaz dźwięków z biblioteki wyświetlany jest w formie podręcznej listy, którą możemy przeglądać za pomocą strzałek kursora, a także za pomocą skrótów klawiszowych:
• F2 – Pokazywanie/ukrywanie biblioteki,
• F5 – Odtwarzanie,
• F6 – Pauza,
• F7 – Stop,
• F9 – Poprzedni element,
• F10 – Następny element.
CENA, CZYLI NAJWIĘKSZY MINUS
[fot. FIRR, Screener z programu AudioTX Communicator, podpis: Ustawienia połączenia AudioTX Communicator]
Niestety, AudioTX Communicator jest aplikacją bardzo drogą. Najbogatsza w opcje, zawierająca kodek APTX, wersja zabezpieczona kluczem sprzętowym to koszt 1150 euro. Jeżeli skorzystamy z wersji bez kodeka APTX, wtedy przyjdzie nam zapłacić tylko 690 euro. Istnieje również możliwość zakupu programu po jeszcze niższej cenie. W takiej sytuacji aplikacja zabezpieczana jest kluczem programowym, który jednak przepada w momencie zmian konfiguracji sprzętowych naszego komputera, lub wymiany systemu operacyjnego na inny. W takim przypadku należy wykupić nowy klucz, którego cena to 620 euro. Kluczem programowym zabezpieczana jest tylko wersja bez kodeka APTX.
CZY TAKIE APLIKACJE PRZYDAJĄ SIĘ NA CO DZIEŃ?
Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z pewnością są osoby, które opisane tu narzędzia wykorzystują w życiu codziennym, jak chociażby autor niniejszego tekstu. Program Teamtalk to doskonały sposób komunikowania się z dużą grupą osób, a jego dostępny interfejs stawia go, w mojej ocenie, zdecydowanie wyżej niż Skype’a, nawet opakowanego we wszelkie skrypty, ułatwiające korzystanie z niego przez niewidomych. Ze swojej strony zachęcam do wypróbowania przedstawionych tu rozwiązań i sprawdzenia na własnej skórze, czy są one dla nas przydatne. A zatem do usłyszenia w dobrej jakości!
* Michał Dziwisz jest absolwentem informatyki w Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku. Prowadzi własną firmę, specjalizującą się w usługach komputerowych. Jego pasją jest, szeroko pojęte, radio. Hobby to pociągnęło za sobą podjęcie misji tworzenia pierwszego w Polsce podcastu skierowanego do osób niewidomych, który prowadzi obecnie pod egidą Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego.