[fot. Creative Commons, Logo CC – dwie litery C, otoczone kółkiem]
Od kilkunastu lat ochrona praw autorskich stanowi bardzo popularny w mediach temat. Bombardowani jesteśmy informacjami o piractwie w sieci, o spektakularnych plagiatach czy o nabywaniu praw do ekranizacji kolejnych bestsellerów. O prawach autorskich słyszał każdy, ale nie wszyscy rozumieją, czym one tak na prawdę są.
Jeśli jakaś rzecz zostanie stworzona w trakcie twórczego procesu, niezależnie od tego, czy będzie to piosenka czy książka, jej twórca automatycznie nabywa do niej prawa autorskie. Oznacza to, iż niezależnie od tego, co będzie się z daną rzeczą działo w późniejszym czasie, jej autorem na wieki wieków będzie ta właśnie osoba. O co więc tyle zamieszania, skoro sprawa jest jasna? Otóż cały problem wynika z tego, że wraz z prawem do autorstwa powstaje tzw. autorskie prawo majątkowe. Prawo to bardzo precyzyjnie określa, kto może odnosić korzyści z powstałej rzeczy. Prawo majątkowe, oprócz wyszczególnienia osób czerpiących zyski z danej rzeczy, dokładnie precyzuje sposób jej wykorzystywania. Przepisy te obowiązują przez ściśle określony czas. W przypadku Polski jest to okres do siedemdziesięciu lat po śmierci autora.
[fot. CC, Plakat kampanii “Nie bądź piratem, dziel się ze światem! Prosty przewodnik, jak legalnie korzystać z twórczości w Internecie”, przedstawiający osobę ze znaczkiem CC na piersi, podpis: Baner kampanii promocyjnej prowadzonej przez Creative Commons Polska]
[fot. FIRR, Screener strony WWW Creative Commons]
Prawa autorskie, jak to przepisy mają w zwyczaju, jest zawiłe i skomplikowane. Ponadto, z roku na rok, domyślne jego reguły, stają się coraz bardziej restrykcyjne, co skutecznie utrudnia wolny przepływ informacji w zglobalizowanym świecie.
Creative Commons jest organizacją, która od roku 2001 zabiega o wypracowanie kompromisu między kompleksową ochroną prawa do autorstwa i autorskich praw majątkowych a pełną swobodą korzystania z powstałych utworów. Początkowo koncentrowała się tylko i wyłącznie na treściach publikowanych w Internecie, jednak ostatnio coraz częściej licencje Creative Commons można spotkać także w innych utworach, jak np. w publikacjach drukowanych w tradycyjny sposób.
Opatrzenie utworu licencjami Creative Commons nie oznacza całkowitego zrzeczenia się praw autorskich, a jedynie przekazanie ich części. Można je stosować do wszelkich utworów objętych prawem autorskim, tzn. artykułów i książek, utworów audiowizualnych, dźwięku i obrazu.
W licencjach Creative Commons regułę “Wszelkie prawa zastrzeżone” zastąpiono formułą „Pewne prawa zastrzeżone”, co nie wyklucza, jeśli autor sobie tego życzy, komercyjnego wykorzystywania utworów.
W licencjach CC autor ma do wyboru cztery warunki udostępnienia swojego dzieła. Warunki te można łączyć, a są to:
• Uznanie Autorstwa – wolno kopiować, rozprowadzać, przedstawiać i wykonywać objęty prawem autorskim utwór oraz opracowane na jego podstawie utwory zależne pod warunkiem, że zostanie przywołane nazwisko autora pierwowzoru,
• Użycie Niekomercyjne – wolno kopiować, rozprowadzać, przedstawiać i wykonywać objęty prawem autorskim utwór oraz opracowane na jego podstawie utwory zależne jedynie dla celów niekomercyjnych,
• Na Tych Samych Warunkach – wolno rozprowadzać utwory zależne jedynie na licencji identycznej do tej, na jakiej udostępniono utwór oryginalny,
• Bez Utworów Zależnych – wolno kopiować, rozprowadzać, przedstawiać i wykonywać utwór jedynie w jego oryginalnej postaci – tworzenie utworów zależnych nie jest dozwolone.
Gdy połączymy różne warunki licencji ze sobą, otrzymamy sześć podstawowych licencji Creative Commons:
• Uznanie Autorstwa (CC-BY),
• Uznanie Autorstwa – Użycie Niekomercyjne (CC-BY-NC),
• Uznanie Autorstwa – Użycie Niekomercyjne – Na Tych Samych Warunkach (CC-BY-NC-SA),
• Uznanie Autorstwa – Użycie Niekomercyjne – Bez Utworów Zależnych (CC-BY-NC-ND),
• Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach (CC-BY-SA),
• Uznanie Autorstwa – Bez Utworów Zależnych (CC-BY-ND).
OTWARTE ZASOBY EDUKACYJNE
Przejawem obecności w internetowej przestrzeni materiałów opartych na wolnych licencjach są Otwarte Zasoby Edukacyjne (ang. Open Educational Resources). Termin ten pojawił się po raz pierwszy na zebraniu UNESCO w 2002 r. Uczestnicy spotkania zgłosili postulat utworzenia darmowych i dostępnych dla całej ludzkości zasobów edukacyjnych, jak podręczniki dla szkół i publikacje naukowe. W 2007 r. organizacje związane z tworzeniem OER podpisały tzw. Deklarację Kapsztadzką, uściślającą ideę i znaczenie tego terminu.
Na polskim gruncie pod koniec 2008 r. powstała Koalicja Otwartej Edukacji. Tworzą ją: Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, Creative Commons Polska, Fundacja Nowoczesna Polska oraz Stowarzyszenie Wikimedia Polska.
W styczniu 2010 r. Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie uruchomiła serwis Open AGH, na stronach którego pracownicy, doktoranci i studenci AGH dzielą się opracowanymi zasobami edukacyjnymi. Serwis ten działa w oparciu o licencję Creative Commons-Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0 Polska (CC-BY-SA-NC PL 3.0).
Polskie projekty tworzone w ramach ORE to: polskojęzyczne projekty Fundacji Wikimedia, w tym encyklopedia Wikipedia, Wolne Lektury i Wolne Podręczniki Fundacji Nowoczesna Polska, Wirtualna Biblioteka Literatury Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego, Polskie Biblioteki Cyfrowe, biblioteczny Biuletyn EBIB wydawany przez stowarzyszenie o tej samej nazwie, Open AGH – repozytorium OZE pracowników AGH w Krakowie i AMUR – Adam Mickiewicz University Repository.
Z zagranicznych projektów wskazać można na Librivox, Projekt Gutenberg, Jamendo i Archive.org
WIKIPEDIA
Najbardziej spektakularnym zastosowaniem i objawem obecności w Internecie wolnych licencji stała się Wikipedia – wolna, bezpłatna, największa na świecie encyklopedia internetowa. Występuje w kilkuset autonomicznych wersjach językowych, a ich zawartość i układ różnią się znacznie od siebie. Całość, choć ma bardzo liberalny i otwarty charakter, opiera się na tzw. 5 filarach:
• treści publikowane są na licencji CC-BY-SA 3.0 – poszczególne artykuły nie mogą być uważane za własność pierwotnego ich autora – jego wkład jest bardzo istotny, ale od momentu umieszczenia go w ramach Wikipedii stają się one dobrem wspólnym,
• artykuły opisujące tematy uznane za nieencyklopedyczne zgłaszane są do usunięcia,
• artykuły powinny być pisane z zachowaniem bezstronności oraz przedstawiać różne punkty widzenia na daną sprawę,
• artykuły należy opisywać na podstawie wiarygodnych źródeł,
• nie wolno łamać praw autorskich i włączać do zawartości Wikipedii materiałów nimi objętych.
Jej nazwa pochodzi od słów Wiki i „encyklopedia”. Z technicznego punktu widzenia została ona oparta o rozwiązanie MediaWiki – rodzaj specjalnej platformy internetowej do przeglądania, publikacji i edycji treści internetowych, opartej na współpracy wielu użytkowników.
Zawartość Wikipedii nie jest kontrolowana przez ściśle określoną radę redakcyjną, lecz jest tworzona przez dynamicznie i spontanicznie rozwijającą się społeczność edytorów. Przyłączyć się może do niej każdy, jeśli akceptuje podstawowe zasady jej funkcjonowania. Społeczność ta w dużym stopniu sama ustala poprzez dyskusje i głosowania, w którym kierunku podąża to przedsięwzięcie. Brak rady redakcyjnej nie oznacza jednak, że treść artykułów nie jest przez nikogo weryfikowana. Proces recenzowania, znany z tradycyjnych wydawnictw, zastąpiono w Wikipedii mechanizmem ciągłego wzajemnego poprawiania błędów przez wszystkich uczestników projektów.
Wikipedia różni się znacząco od typowych encyklopedii wydawanych na papierze. Z tego względu należy korzystać z niej z pewną ostrożnością.
Nie można zagwarantować, że nie zawiera ona błędów. Niemniej mechanizm wzajemnej kontroli jednych edytorów przez drugich powoduje, że artykuły w miarę upływu czasu stają się coraz lepsze, więc można mieć większe zaufanie do artykułów, które powstały dość dawno temu i były od tego czasu wielokrotnie edytowane.
Wikipedia, w porównaniu z tradycyjnymi encyklopediami, znacznie szybciej reaguje na zachodzące w świecie zmiany. Dzięki możliwości szybkiego edytowania, można w niej modyfikować artykuły dotyczące bieżących wydarzeń w chwilę po ich zaistnieniu. Ponadto znajdują się w niej specjalistyczne artykuły z bardzo wąskich zakresów tematycznych, pomijane przez encyklopedie tradycyjne.
Na podobnej zasadzie działają bliźniacze projekty Fundacji Wikimedia, takie jak:
• Wikipedia – wolna encyklopedia, dostępna pod adresem http://pl.wikipedia.org/.
• Wikisłownik – polska wersja słownika wielojęzykowego, dostępna pod adresem: http://pl.wiktionary.org/.
• Wikisource – serwis udostępniający źródłowe dokumenty tekstowe: http://pl.wikisource.org/,
• Wikicytaty – kolekcja cytatów: http://pl.wikiquote.org/,
• Wikinews – serwis informacyjny, w którym każdy może nadsyłać i edytować wiadomości: http://pl.wikinews.org/,
• Wikimedia Commons – zbiór otwartych do wykorzystania grafik i innych plików multimedialnych: http://commons.wikimedia.org/,
• Meta-Wiki – w założeniu wielojęzyczny projekt, który ma wspomagać wszystkie projekty encyklopedyczne Wikipedii: http://meta.wikimedia.org/.
Nie ma potrzeby omawiać każdego z serwisów osobno. Z całą pewnością w hasłach encyklopedii znajdują się do nich odniesienia, jeśli tylko któreś z haseł posiada rozszerzenie w postaci np. pokrewnych cytatów albo przytoczonych źródeł, bez problemów je odnajdziemy.
[fot. FIRR, Screener strony WWW projektu Wolne Lektury, podpis: Portal Wolne Letury udostępnia również pliki w formacie DAISY]
WOLNE LEKTURY
Wolne Lektury to, zapoczątkowany w 2007 r. przez Fundację Nowoczesna Polska, projekt udostępnienia w Internecie lektur szkolnych dostępnych w Domenie Publicznej. Przedsięwzięcie zyskało patronat Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i tworzone jest przy współpracy z Biblioteką Narodową.
Po stronie www.wolnelektury.pl możemy się bezproblemowo poruszać. Nawigacja przy pomocy nagłówków pozwoli nam łatwiej dotrzeć do stosownych części serwisu. Na stronie głównej, poza najświeższymi wiadomościami i możliwością wyszukiwania, można założyć konto, co umożliwia np. tworzenie tzw. półek z lekturami, czyli zbioru ulubionych pozycji, do których link możemy potem przekazać np. uczniom w szkole.
[fot. CC, Grafika przedstawia loga licencji CC, podpis: Graficzna forma przedstawienia rodzajów licencji CC]
Dzięki elastycznemu podejściu twórców serwisu, lektury możemy przeglądać według: autorów, rodzajów i gatunków literackich, motywów i tematów oraz epok. To właśnie możliwość sortowania lektur w oparciu o dany temat, czyni portal Wolne Lektury czymś unikatowym. Poza tym, w portal umieszczono przykładowe scenariusze lekcji dla nauczycieli.
Wszystkie teksty książek ze stron Wolne Lektury (w postaci plików HTML, PDF, TXT) dostępne są poza restrykcjami prawa autorskiego i można je swobodnie wykorzystywać bez jakichkolwiek ograniczeń.
Jeśli są one opatrzone dodatkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają ochronie prawa autorskiego, muszą być one udostępnione na licencji Creative Commons „Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach 3.0 PL”
Lektury są dostępne on-line na stronie internetowej oraz do pobrania w kilku wersjach: TXT, PDF, EPub, czasem MP3, a nawet DAISY. Trzeba zaznaczyć, że nie wszystkie teksty dostępne są jeszcze w formatach dźwiękowych, jednakże projekt jest ciągle w fazie tworzenia i rozwoju, tak więc pozycji dźwiękowych ciągle przybywa. Z zasobów Wolnych Lektur możemy korzystać na różne sposoby, przeglądać tekst w komputerze, czytniku książek elektronicznych, urządzeniu specjalistycznym dedykowanym użytkownikom niewidomym i słabowidzącym, zwykłym odtwarzaczu MP3 albo telefonie komórkowym.
Uzupełnieniem Wolnych Lektur są projekty audiobookowe „Czytamy słuchając” i „Słuchamy Polski”.
Celem pierwszego z projektów było stworzenie i bezpłatne udostępnienie 32 godzin nagrań tekstów lektur szkolnych, czytanych przez profesjonalnych aktorów. Wszystkie nagrania udostępnione są bezpłatnie i bez ograniczeń w dalszym wykorzystywaniu na stronie projektu www.czytamysluchajac.pl i innych stronach internetowych oraz na 200 kompletach płyt CD, przeznaczonych dla bibliotek i instytucji pracujących z osobami niewidomymi.
W ramach projektu przeprowadzone zostały szkolenia dla nauczycieli ze szkół dla osób niewidzących z zakresu wykorzystywania otwartych materiałów edukacyjnych i Internetu w procesie edukacji polonistycznej.
Drugi projekt – „Słuchamy Polski” zapewni nagranie 30 godzin klasycznych pozycji tzn. „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, „Historii żółtej ciżemki” Antoniny Domańskiej oraz „Obrony Sokratesa” Platona.
Fundacja Nowoczesna Polska – poza projektem Wolne Lektury – koordynuje także projekt Wolne Podręczniki, tworzony przez ruch społeczny nauczycieli wolontariuszy, którzy korzystając z Internetu piszą nowe podręczniki dla polskich uczniów. Wolne Podręczniki są publikowane na wolnych licencjach – czyli takich, które zezwalają każdemu na bezpłatne kopiowanie, rozpowszechnianie i aktualizowanie ich bez konieczności pytania o zgodę zespołu autorów. Każdy nauczyciel będzie mógł je uzupełniać, rozszerzać i poprawiać zgodnie z własnymi potrzebami i doświadczeniem. Dzięki wolnym licencjom można poważnie obniżyć koszt produkcji podręczników, wydawanych w tradycyjnej postaci książek drukowanych na papierze, a podręczniki rozpowszechniane w formie elektronicznej będą dostępne za darmo.
WIRTUALNA BIBLIOTEKA LITERATURY POLSKIEJ
Portalem, który jako pierwszy udostępnił ponad 10 lat temu polską klasykę, znajdującą się w tzw. Domenie Publicznej, była Wirtualna Biblioteka Literatury Polskiej. Serwis internetowy powstał w projekcie Polskiego Komitetu ds. UNESCO i Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Mieści się pod adresem http://literat.ug.edu.pl/books.htm.
Korzystanie z zasobów Wirtualnej Biblioteki nie powinno stanowić problemu. Możemy posłużyć się wykazem nazwisk autorów albo tytułów dzieł, przygotowanym chronologicznie, co dla lubiących dociekać dat wydania może stanowić przyczynek do uporządkowania wiedzy.
W ramach pojedynczego utworu, jeśli jest wieloczęściowy, możemy się przenosić na kolejne podstrony z rozdziałami. Szkoda, że ten ciekawy projekt nie jest już rozwijany.
Na temat polskich elektronicznych bibliotek zrzeszonych w ramach Federacji Bibliotek Cyfrowych, pisała w ostatnim numerze Tyfloświata Aleksandra Bohusz. Nie będę powielał tych informacji. Przypomnę tylko, że najczęściej udostępniają one stare dokumenty, czasopisma i inne publikacje, które znalazły się już w Domenie Publicznej. Zasoby udostępniane są w wieloraki sposób, w formacie HTML, DjVu, PDF, formatach graficznych. Sporo materiałów jest dostępnych dla czytników ekranu, niemniej jednak nierzadko można spotkać publikacje dostępne tylko w formatach graficznych, których rozpoznawanie programem FineReader niekoniecznie musi dać pożądany efekt.
OPEN AGH
Serwis internetowy, gromadzący publikacje pracowników i studentów krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, zaistniał w Internecie na początku bieżącego roku i znajduje się pod adresem: http://open.agh.edu.pl/index.php?id=1&theme=1024
Tradycyjnie, jak w podobnych tego typu przedsięwzięciach, gromadzone publikacje zamieszczone zostały na licencji Creative Commons „Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Na tych samych warunkach 3.0 Polska”.
Tematyka gromadzonych tam materiałów zbieżna jest z profilem uczelni. Przeczytać możemy opracowania z zakresu nauk ścisłych i technicznych, jak automatyka i robotyka, fizyka, geologia, informatyka, matematyka, itp.
Serwis nie zawiera obecnie zbyt wielu zasobów, miejmy nadzieję, że będzie się dalej rozwijał. Z dostępnością zamieszczanych tam plików PDF także jest różnie. Część z nich jest wyposażona w warstwę tekstową, niestety, resztę stanowią skany, z którymi możemy co najwyżej spróbować poradzić sobie za pomocą programu OCR.
AMUR I INNE PROJEKTY UDOSTĘPNIAJĄCE PUBLIKACJE NAUKOWE
Na nieco podobnej zasadzie funkcjonuje projekt o nazwie AMUR – Adam Mickiewicz University Repository (https://repozytorium.amu.edu.pl/jspui/).
Na jego stronie internetowej znajdują się głównie prace doktorskie oraz artykuły naukowe i materiały konferencyjne publikowane w ramach poszczególnych Wydziałów Uniwersytetu.
[fot.FIRR, Screener strony projektu AMUR, podpis: AMUR gromadzi dorobek naukowy, publikowany na licencji CC]
Dostęp do publikacji możliwy jest zasadniczo dla wszystkich zainteresowanych, licencje udostępniania są dość liberalne, chociaż nie wszystkie publikacje umieszczano w AMURze na licencji CC, co rodzi pewne obostrzenia w udostępnianiu. Aby możliwe było skorzystanie z zasobów, należy posiadać aktywne konto w Bibliotece Uniwersyteckiej UAM albo poprosić o dostęp do zasobów AMUR.
W chwili obecnej opublikowano tam w formacie PDF wszystkie doktoraty z ostatnich dwóch lat. W myśl Zarządzenia Rektora UAM są one obligatoryjnie archiwizowane i udostępniane. Niektóre prace publikuje się w całości dopiero po jakimś czasie. Mam nadzieję, że dostęp do serwisu możliwy będzie z zewnątrz i że zamieszczanych tam prac będzie przybywać.
Na podobnej zasadzie działa serwis z publikacjami naukowymi Otwórz Książkę (www.otworzksiazke.pl), prowadzony przez Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Uniwersytetu Warszawskiego w ramach programów Creative Commons Polska i Biblioteka Wirtualna Nauki, a finansowany z tzw. Funduszy Norweskich. Patronat nad projektem objął Prezes PAN, inni partnerzy instytucjonalni to Muzeum Historii Polski oraz Biblioteka Narodowa, odpowiedzialna za digitalizację. W chwili pisania artykułu znajduje się tam kilkadziesiąt książek naukowych z zakresu: historii, kulturoznawstwa, socjologii i zarządzania. Książki dostępne są w postaci plików graficznych TIFF, PDF, oraz TXT (do pobrania). Część materiałów objęto licencją CC, część udostępniono tylko w ramach dozwolonego użytku.
[fot. FIRR, Screener strony Archive.org]
ARCHIVE.ORG
Archive.org to serwis, dzięki któremu każdy, kto chce publikować materiały na wolnych licencjach znajdzie miejsce, gdzie będzie mógł to uczynić. Utworzony w 1996 roku portal, który początkowo zajmował się tylko i wyłącznie archiwizacją stron internetowych, od kilku lat udostępnia także serwis zwany Media Collections. Dzięki temu, każdy może wyszukiwać, a także przeglądać zbiory graficzne, muzyczne i inne, będące na licencjach, umożliwiających ich darmową dystrybucję.
Aby możliwe było zamieszczanie naszych własnych materiałów w serwisie, niezbędne jest utworzenie konta. Publikowany przez nas materiał musimy następnie przypisać do określonej kategorii, a także, co istotne, wybrać mu stosowną licencję. Możemy zdecydować się na któryś wariant Creative Commons lub pójść o krok dalej i umieścić nasz materiał w tzw. Domenie Publicznej. To ostatnie powoduje zrzeczenie się wszelkich praw do zamieszczanego materiału, innymi słowy dajemy każdemu wolną rękę w zakresie tego, co może z nim zrobić.
Ciekawą funkcją, którą archive.org posiada dla plików dźwiękowych jest stworzenie tzw. formatów zależnych (ang. derivative formats). Dla przykładu pliki MP3 konwertowane są do postaci archiwów ZIP, plików MP3 o zmiennej przepływności, a także do otwartego formatu OGG Vorbis. Wszystkie pliki możemy w bardzo wygodny sposób pobierać, możliwe jest także ich odtwarzanie z poziomu strony WWW. Każdy element posiada swoją własną metryczkę zamieszczoną w pliku XML, w którym znajdują się zarówno informacje, jakie wpiszemy w trakcie jego tworzenia, jak i typowo techniczne, zgromadzone przez system archive.org.
MUZYKA NA LICENCJI CC
W Internecie istnieje wiele serwisów, oferujących muzykę na licencji Creative Commons. Są to albo strony internetowe konkretnych wytwórni, albo katalogi gromadzące muzykę, której twórcy zdecydowali się ją udostępnić na otwartych licencjach.
Największym serwisem internetowym, skupiającym twórców wolnej muzyki, jest Jamendo. Za pomocą strony www.jamendo.com możemy przeszukiwać katalog serwisu, który w chwili pisania niniejszego artykułu liczy sobie 4186 artystów i 95111 tytułów muzycznych.
Jamendo jest także serwisem społecznościowym, w którym po rejestracji konta możemy oceniać odsłuchiwane na stronie nagrania. Jeśli nie bardzo wiemy, czego warto posłuchać, można skorzystać z rekomendacji użytkowników. Jeśli nasza przygoda z muzyką na licencjach CC dopiero się zaczyna, a swoje dźwiękowe preferencje opieramy np. na popularnych audycjach radiowych, takie początkowe bazowanie na opiniach innych będzie dobrym pomysłem. Niestety, muzyka z Jamendo raczej nie ma szans, by zagościć na antenach największych komercyjnych rozgłośni.
Każdy utwór opatrzony jest stosowną licencją, więc jeśli mamy w planach nie tylko jego odsłuchanie, dobrze jest się z taką licencją zapoznać, by wiedzieć, na co zezwala nam autor. Jeśli projekt, w którym będziemy chcieli wykorzystać utwór, nie bazuje na którejś z licencji CC, koniecznym może okazać się wykupienie stosownej licencji od autorów serwisu, tzw. Jamendo PRO. Wykupienie takiej licencji, której 50% zostanie przekazane wykonawcom, zapewni nam także spokój ze strony wszelkich organizacji zajmujących się pobieraniem tantiem za tzw. publiczne odtwarzanie.
Jamendo to najpopularniejszy, ale nie jedyny serwis gromadzący wolną muzykę. W sieci, jak grzyby po deszczu, wyrastają tzw. Netlabele, czyli niezależne wytwórnie lub grupy producenckie, zajmujące się wydawaniem muzyki na wolnych licencjach. Wydawcy ci zdają sobie doskonale sprawę, że produkowana przez nich muzyka mogłaby nigdy nie zostać zaakceptowana przez wielkie, komercyjne wytwórnie, wykorzystują zatem Internet jako narzędzie promocji, zarabiając zazwyczaj na dobrowolnych datkach od fanów, którym podoba się określony gatunek muzyki. Z listą aktualizowanych na bieżąco Netlabeli możemy się zapoznać pod następującym adresem: http://phlow.de/netlabels/.
Dodatkowo, wspomniany już wyżej serwis archive.org, posiada całkiem pokaźny katalog darmowej muzyki, z listą której można zapoznać się pod następującym adresem: http://www.archive.org/details/netlabels.
Pierwsze polskie licencje Creative Commons powstały ponad sześć lat temu. Z roku na rok pojawia się coraz więcej opatrzonych nimi utworów, które mogą być swobodnie wykorzystywane w kulturze, edukacji, a także biznesie. Coraz częściej licencje CC dają możliwość zaistnienia na rynku nowym twórcom oraz wykonawcom utworów zależnych.
Od pewnego czasu, także Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego stara się udostępniać tworzone przez siebie utwory na licencjach Creative Commons. Dzięki temu, każdy może swobodnie wykorzystywać opatrzone nimi publikacje, nagrania i filmy video zamieszczone na stronach Fundacji i prowadzonych przez nią projektów.
*Michał Kasperczak jest absolwentem historii na UAM w Poznaniu. Od kilkunastu lat interesuje się i praktycznie wykorzystuje technologie tyfloinformatyczne w pracy i nauce. Współuczestniczył w dostosowaniu i testach interfejsu aplikacji biznesowych SAP ERP dla niewidomych. Był współpracownikiem firm tyfloinformatycznych. Obecnie pracuje nad kształtem portalu www.tyfloswiat.pl