Logo Tyfloświat

Ekrany dotykowe zdobywają coraz większą popularność i są coraz częściej stosowane w różnego rodzaju urządzeniach, zwłaszcza w telefonach komórkowych. Wiele osób niewidomych wciąż jednak odnosi się do nich sceptycznie, wybierając modele wyposażone w klawiaturę. Tu pojawia się pytanie, jaką klawiaturę wybrać, standardową czy też w systemie QWERTY?
Sądzę, że nie ma potrzeby rozwodzenia się na temat telefonów z typową klawiaturą numeryczną, bo każdy użytkownik miał z nią do czynienia. Sama jestem posiadaczką dwóch telefonów komórkowych, tj. dotykowego iPhone’a 4 oraz Nokii E72, wyposażonej w klawiaturę QWERTY. Ten drugi wybrałam z rozmysłem, nie chciałam bowiem mieć dwóch dotykowych aparatów, a ten system klawiatury intrygował mnie i obiecywał chociażby szybsze pisanie SMS-ów czy innych wiadomości.
fot. Samsung Chat, autor: Samsung

Wygląd zewnętrzny

Nokia E72 oraz iPhone są telefonami podobnej wielkości, choć ten drugi robi wrażenie większego. Być może jest to spowodowane jego kanciastym kształtem. Nokia jest bardziej zaokrąglona na krawędziach, a przez to lepiej się ją trzyma w dłoni. iPhone ma jednolitą, aluminiową obudowę, Nokia również jest metalowa, ale jej obudowa nie jest jednolita. Poza tym iPhone jest nieco cięższy. Ogólnie rzecz biorąc, są to urządzenia solidnie wykonane, żadnego tandetnego plastiku i obaw o trwałość.
Obydwa telefony posiadają interfejsy USB, Bluetooth, Wi-Fi, 3G, GPS, a także aparat fotograficzny o rozdzielczości 5 Mpx. Oczywistym jest, że ekran iPhone’a jest zdecydowanie większy od tego użytego w Nokii, tu bowiem sporą część telefonu zajmuje klawiatura.
Telefon Samsung Ch@t
fot. Samsung Ch@t, autor: Samsung

Ekran dotykowy a klawisze

O obsłudze ekranu dotykowego w iPhone’ach napisałam nieco w artykule pt. „Dlaczego iPhone”, teraz więc tylko zasygnalizuję, że działa on naprawdę bardzo dobrze, a zaimplementowany w telefonie VoiceOver jest świetnie przystosowany do takiej obsługi. Dzięki temu możemy zrobić niemal wszystko, od wykonania czy odebrania połączenia, poprzez słuchanie muzyki, przeglądanie Internetu, czytanie książek, pisanie SMS-ów, notatek czy maili, po korzystanie z najróżniejszych aplikacji, wśród których znajdziemy bardzo wiele w pełni dla nas dostępnych.
Nokię E72 obsługuje się standardowo, poruszając się po ekranie joystickiem. Posiada ona też dodatkowe klawisze, pod którymi zaprogramowane są takie funkcje jak Kalkulator, Zegar, Kalendarz, Kontakty (oczywiście przypisanie to można łatwo zmienić). Użytkownik, który już wcześniej korzystał z telefonów komórkowych nie będzie miał żadnego problemu z opanowaniem jego obsługi, jedynie opanowanie samej klawiatury QWERTY może zająć nieco więcej czasu. Klawiatura jest moim zdaniem dobrze zrobiona, klawisze są niewielkie, ale wyraźnie od siebie oddzielone. Ułożono je w czterech poziomych rzędach, przy czym ostatni, dłuższy klawisz po środku to Spacja. Po jego lewej stronie znajdują się klawisze funkcyjne np. Shift czy klawisz umożliwiający wywołanie tabeli symboli, a po prawej niektóre znaki interpunkcyjne. Klawisze nie posiadają typowych dla komputerów oznaczeń na literach ‘f’ i ‘j’, natomiast na literze ‘g’ znajduje się dobrze wyczuwalna kropka. Wynika to z tego, że część klawiatury QWERTY stanowi również tradycyjną dla telefonu klawiaturę numeryczną. Jeżeli zatem chcemy wykonać połączenie wprowadzając numer ręcznie, wystarczy, że zlokalizujemy klawisz z kropką, który pełni w tej sytuacji rolę cyfry ‘5’ i na tej podstawie bez trudu ustalimy położenie pozostałych cyfr, rozmieszczonych standardowo w trzech poziomych rzędach. Jedyna różnica polega na tym, że cyfra ‘0’ ulokowana została po prawej stronie od cyfry ‘9’, a zatem na literze ‘m’. Zawsze wtedy, gdy znajdujemy się w polu, w którym należy wprowadzić cyfry, część klawiatury QWERTY zostaje automatycznie zmieniona na numeryczną. Jeżeli natomiast potrzebujemy użyć cyfr, np. pisząc wiadomość SMS, notatkę czy maila, wystarczy, że przytrzymamy dłużej odpowiednią literę z bloku numerycznego, by otrzymać właściwą cyfrę. Być może brzmi to nieco skomplikowanie, w rzeczywistości jest jednak niezwykle proste i intuicyjne. Początkowo wydaje się, że na klawiaturze QWERTY w telefonie, na której nie można przecież ułożyć obu dłoni, nie będzie się tak szybko i wygodnie pisało jak na zwykłej numerycznej, w mojej ocenie nie jest to jednak prawdą. Szybkie pisanie wymaga po prostu nieco wprawy.
W tym momencie dochodzimy do kwestii zasadniczej. W którym systemie pisze się wygodniej i szybciej? Dotykowym czy też QWERTY? Choć jak już wskazywałam nieraz w swoich artykułach, jestem wielką zwolenniczką iPhone’a i jego ekranu dotykowego, muszę szczerze przyznać, że pisanie jest dla mnie wciąż wygodniejsze na klawiaturze QWERTY. Wyczuwalne pod palcami klawisze dają mi lepszą orientację w układzie i pozwalają bez trudu odnajdować poszczególne litery, bez konieczności ich poszukiwania, jak to czasem bywa w wypadku ekranu dotykowego. Oczywiście nie mogę wykluczyć, że jest to również kwestia wprawy i być może, gdybym używała jedynie telefonu dotykowego, z czasem zmieniłabym zdanie, póki co jednak, jeśli chodzi o pisanie, zdecydowanie wybieram klawiaturę Nokii. Jedną z przyczyn jest również fakt, że klawiatura Nokii E72 posiada podstawowe znaki interpunkcyjne, tj. kropkę, przecinek, wykrzyknik, znak zapytania, małpę. Gdyby w standardowym układzie dotykowej klawiatury iPhone’a znalazły się takie znaki, z pewnością bardzo ułatwiłoby to pisanie. Tymczasem Apple daje użytkownikowi jedynie możliwość wprowadzenia tzw. szybkiej kropki po dwukrotnym stuknięciu Spacji, a w wypadku systemu wprowadzania bezwzrokowego trzykrotnym. By wprowadzić każdy inny znak interpunkcyjny, należy przełączyć się na tryb cyfr, w którym, poza cyframi, znajdziemy właśnie podstawowe znaki interpunkcyjne. Oznacza to, że wprowadzenie każdego przecinka staje się dużo bardziej skomplikowane niż w wypadku Nokii E72. Muszę jednocześnie stwierdzić, że odkąd posiadam telefon z klawiaturą QWERTY, poprawiły się moje umiejętności pisania na dotykowym iPhone. Być może po prostu dlatego, że wyrobiły się we mnie pewne odruchy związane z lokalizowaniem liter, które funkcjonują nawet wówczas, gdy pod palcami mam tylko gładki, dotykowy ekran, a nie wyraźnie wyczuwalne klawisze.

Łączenie z komputerem

Do pełnego wykorzystania możliwości obydwu telefonów niezbędne jest połączenie ich z komputerem, chociażby po to, by móc przenosić pliki muzyczne, tekstowe czy inne.
Sporą wadą rozwiązania firmy Apple jest konieczność korzystania z programu iTunes, który choć możliwy do obsłużenia ze screenreaderem, nie jest jednak najwygodniejszy. Aktualnie w wielu sytuacjach możemy skorzystać także z funkcji iCloud, czyli przypisanej przestrzeni dyskowej w Chmurze, gdzie możemy przechowywać kopie zapasowe danych, a także np. Kontakty czy Kalendarze do synchronizacji.
Do obsługi Nokii służy, znany większości użytkowników, program Nokia PC Suite, ewentualnie Nokia Ovi Suite, przy czym ten ostatni raczej nie jest dostępny dla screenreaderów, osobiście miałam z nim problem już na etapie instalacji, więc nie pokusiłam się już o dalsze testowanie. Program Nokia PC Suite, zwłaszcza w starszych wersjach, jest obsługiwalny i umożliwia synchronizowanie danych telefonu z komputerem, przesyłanie plików, tworzenie kopii zapasowych, wykorzystywanie telefonu jako modemu, instalowanie aplikacji i wiele więcej. W wypadku Nokii mamy też jednak możliwość skopiowania plików przy pomocy Eksploratora Windows, ponieważ po podłączeniu telefon pojawia się jako kolejny napęd zewnętrzny. Poza tym jest wyposażony w kartę Mini-SD, zawsze można więc skorzystać z czytnika. W wypadku iPhone’a nie mamy niestety takich możliwości i jest to pewna uciążliwość.
Telefon Nokia E72
fot. Nokia E72, autor: Nokia

Synchronizacja

Obydwa telefony mają możliwość synchronizowania z komputerem, dzięki czemu możemy przenosić nie tylko pliki muzyczne, tekstowe czy zdjęcia, ale także nasze Kontakty czy Kalendarze. Uważam, że są to niezwykle przydatne funkcje. Oczywiście nie możemy synchronizować tych urządzeń ze wszystkimi programami, obydwa umożliwiają jednak wymianę informacji np. z programem Microsoft Outlook, poza klientem poczty zawierającym również funkcję Kalendarza, z której osobiście korzystam regularnie. Program całkiem dobrze działa ze screenreaderem Jaws, ale dopiero w wersji 13, z wcześniejszymi edycjami jego obsługa nie była zbyt wygodna, choć możliwa.
iPhone 4S w dwóch wersjach kolorystycznych – białej i czarnej
fot. iPhone 4S, autor: Apple
W wypadku Nokii E72 synchronizacja odbywa się bardzo prosto, przy pomocy programu Nokia PC Suite lub ewentualnie Ovi Suite. Wystarczy wybrać w menu pozycję ‘Synchronizacja’ i zdecydować, jakie dane mają jej podlegać, a w krótkim czasie znajdą się one na telefonie. Kalendarz w Nokii jest również wygodny w obsłudze, w każdym razie z programem Mobile Speak, łatwo można sprawdzić rozkład danego dnia, telefon informuje też o zbliżających się terminach.
W wypadku iPhone’a synchronizacja została zdecydowanie ułatwiona po wprowadzeniu funkcji iCloud. Wystarczy bowiem zainstalować na komputerze PC iCloud, a następnie w Panelu sterowania Windows odnaleźć pozycję ‘iCloud’ i skonfigurować usługę. Gdy skopiujemy na serwer iCloud np. Kalendarz, automatycznie znajdzie się on w iPhone’ie.
Jako stała użytkowniczka Kalendarza muszę powiedzieć, że mimo wszystkich niewątpliwych zalet urządzenia od Apple, z tej funkcji korzysta mi się lepiej na Nokii. Zdarza się, że potrzebuję szybko sprawdzić, czy w danym dniu mam jakieś terminy i tu Nokia sprawdza się idealnie, a używanie joysticka jest sporo szybsze od korzystania z ekranu dotykowego, przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń.

Podsumowanie

Niezwykle trudno jest porównać obydwa przedstawione rozwiązania. Głównie dlatego, że każde z nich ma swoje wady i zalety. Mnie wygodniej korzysta się np. z klawiatury QWERTY niż z dotykowej, jednakże przyznać muszę, że argumentem przemawiającym za ekranem dotykowym jest to, że nie trzeba pamiętać żadnych skrótów klawiszowych. W przypadku telefonów z interface’em mamy też dużo lepszą orientację, jeżeli chodzi o rozmieszczenie poszczególnych elementów na ekranie. Szczerze mówiąc, nim zaczęłam korzystać z iPhone, nie miałam pojęcia, jak wygląda owo rozmieszczenie, a jest to przecież cenna informacja, chociażby po to, żeby w razie potrzeby móc poinformować widzącego użytkownika, że dana ikonka znajduje się przykładowo w dolnej części ekranu.
Niewątpliwie na iPhone’a istnieje również więcej ciekawych aplikacji, a co za tym idzie, zwiększa się szansa na to, że znajdziemy interesujący nas program w wersji dostępnej dla osoby niewidomej.
Wadą z kolei jest na pewno słabsza bateria iPhone’a. Oczywiście ma to związek z tym, w jaki sposób dany użytkownik wykorzystuje urządzenie, nie mniej przewaga Nokii jest tu zdecydowanie widoczna.
Nie każdemu oczywiście potrzebne są aż dwa telefony komórkowe, należy zatem zawsze dokładnie rozważyć, czego od telefonu oczekujemy i jaki sposób obsługi odpowiada nam najbardziej. Myślę, że gdybym musiała koniecznie pozostać przy jednym urządzeniu, to byłby to iPhone, nie mniej cieszę się, że nie muszę podejmować takich decyzji, tylko posiadam dwa telefony, z których każdy wykorzystuję tak, jak jest mi w danej chwili wygodnie.
* Magdalena Szyszka – absolwentka prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Aplikacja adwokacka w latach 2006-2009. Obecnie wpisana na listę adwokatów opolskiej Izby Adwokackiej. Zainteresowania: muzyka, informatyka, historia, a przede wszystkim literatura. Autorka licznych recenzji książek publikowanych na www.independent.pl oraz na ściśle tematycznym blogu: http://mojabiblioteczka.blox.pl

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top