Logo Tyfloświat

W ostatnim czasie media obiegła wiadomość, że część orzeczeń o niepełnosprawności utraci niebawem ważność. Skąd właściwie wzięły się tego rodzaju informacje i jak wygląda aktualny stan prawny?

Ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, zwana powszechnie ustawą covidową, w art. 15H ustanowiła przedłużenie ważności orzeczeń o niepełnosprawności oraz o stopniu niepełnosprawności, która upłynęła w terminie do 90 dni przed dniem jej wejścia w życie, pod warunkiem złożenia w tym terminie kolejnego wniosku o wydanie orzeczenia, oraz tych, których ważność miała upłynąć po wejściu w życie ustawy. Przepis ten stanowi, iż przedłużenie potrwa do 60 dni po odwołaniu stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Przedłużono także analogicznie ważność kart parkingowych oraz decyzji przyznających świadczenia z pomocy społecznej, o ile zostały wydane w związku z niepełnosprawnością i okres, na który ich udzielono jest uzależniony od terminu ważności orzeczenia.  Stan epidemii wprowadzono rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 20 marca 2020 r.  16 maja 2022 r. sytuacja uległa zmianie i odpowiednim rozporządzeniem w miejsce stanu epidemii wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego, który obowiązuje do dnia dzisiejszego.

Temat kończącego się okresu ważności orzeczeń o niepełnosprawności pojawia się tak naprawdę w mediach co jakiś czas, zwłaszcza gdy mowa jest o zniesieniu obowiązujących obostrzeń.

W początkach bieżącego roku sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny zaproponowała, by przepis art. 15h ustawy covidowej został uchylony z dniem 1 czerwca 2023 r., niezależnie od obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego. Zmiana ta została zaproponowana jako część ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, co już samo w sobie wywołało pewne dyskusje, zwłaszcza w środowiskach prawniczych. Wymieniona ustawa nie ma bowiem nic wspólnego z kwestiami dotyczącymi osób z niepełnosprawnościami czy też orzecznictwa o niepełnosprawności. Projekt takich zmian uzasadniano tłumacząc, że niezależnie od stanu zagrożenia epidemicznego instytucje orzekające powróciły już do normalnego funkcjonowania i obecnie nie ma żadnego powodu do dalszego przedłużania orzeczeń. Takie stanowisko poparł także, co do zasady, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych. Nie ulega wątpliwości, że przedmiotowe orzeczenia prędzej czy później stracą ważność. Duże obawy wzbudził jednak fakt, że mowa jest o orzeczeniach, których ważność normalnie upłynęłaby w ciągu aż trzech ostatnich lat. Oznaczałoby to, że wszystkie osoby, których przepis ten dotyczył, złożą wnioski w przedmiocie nowych orzeczeń niemal w jednym czasie, a organy orzekające będą musiały orzekać w obowiązującym terminie 30 dni. Taka sytuacja niesie za sobą poważne ryzyko zbytniego obciążenia organów orzekających, zwłaszcza powiatowych zespołów orzekania o niepełnosprawności, które nie będą w stanie w tak krótkim czasie załatwić tylu spraw. Wskazuje się także, że liczba wniosków o wydanie orzeczeń o niepełnosprawności w ostatnim czasie stale rośnie. Warto też nadmienić, że osoby wnioskujące o wydanie nowego orzeczenia o niepełnosprawności muszą przedstawić zaświadczenie lekarskie, co z kolei grozi paraliżem placówek podstawowej opieki zdrowotnej i utrudnieniem dostępu do lekarzy osobom potrzebującym realnej, szybkiej pomocy medycznej.

Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie w proponowanym kształcie. W sprawie interweniował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. Ostatecznie w senacie przegłosowano poprawkę odrzucającą przedmiotową zmianę. Sejm nie dokonał już w tym zakresie kolejnych zmian, a prezydent podpisał ustawę w takim kształcie tj. bez kontrowersyjnego art. 13. Inaczej rzecz ujmując, na ten moment nie istnieje przepis uchylający obowiązujący stan prawny, zgodnie z którym orzeczenia zostały przedłużone do 60 dni po ustaniu stanu zagrożenia epidemicznego.

Oczywiście, niewątpliwie należy się liczyć z tym, że w taki czy inny sposób problem w najbliższym czasie powróci. Przede wszystkim nie wiadomo, do kiedy potrwa w Polsce stan zagrożenia epidemicznego. O możliwości jego zniesienia mówi się od dawna, do tej pory jednak nie zostało to uczynione. Warto też nadmienić, że wciąż przesuwany jest termin, do którego obowiązują istniejące obostrzenia epidemiczne np. obowiązek noszenia maseczek w zakładach opieki zdrowotnej. W chwili obecnej obowiązywanie rozporządzenia zostało przedłużone do końca kwietnia 2023 r. Jednak nawet całkowite zniesienie obostrzeń nie będzie oznaczało jednoczesnego zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego w kraju. Wymaga to bowiem osobnego rozporządzenia, które uchyli rozporządzenie z dnia 16 maja 2022 r. Dopiero zatem od daty ostatecznego ustania stanu zagrożenia epidemicznego należy liczyć owe 60 dni, kiedy orzeczenia o niepełnosprawności będą jeszcze ważne.

W związku z przedstawionymi wyżej obawami dotyczącymi paraliżu placówek medycznych oraz organów orzekających, coraz częściej wskazuje się na konieczność bardziej szczegółowego uregulowania tej kwestii w formie przepisów przejściowych. Możliwe więc, że pojawią się propozycje zmian zmierzających do tego, żeby na początek ważność straciła tylko część orzeczeń, następnie kolejna. Chodzi o to, by można było przeprowadzić cały proces etapami. Nie wiadomo na ten moment, wg jakiego klucza miałoby się to odbywać.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak śledzić zmiany przepisów w tym zakresie oraz szczególnie zwrócić uwagę na datę, kiedy ustanie w Polsce stan zagrożenia epidemicznego, o ile oczywiście w międzyczasie nie dojdzie do kolejnych, istotnych zmian przepisów.

Magdalena Szyszka

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top