Nikt chyba nie lubi zajmować się nudnymi pracami domowymi. Maszyny odkurzające czy piorące dywany są już od jakiegoś czasu dostępne na rynku, a oferta tych urządzeń wciąż się powiększa. Od czasu, gdy rozstaliśmy się z poczciwą Franią minęło już wiele lat i nikt chyba nie wyobraża sobie, że mógłby używać takiej pralki zamiast powszechnie dostępnych pralek automatycznych, lecz prasowanie wciąż jeszcze zmusza nas do nudnej, żmudnej i męczącej pracy. Wygląda jednak na to, że i w tej dziedzinie czekają nas interesujące zmiany.
Na stronie www. foldimate.com można obejrzeć prezentację urządzenia, którego rynkowa premiera zapowiadana jest na początek roku 2018. Foldimate to maszyna, która nasze ubrania po wyjęciu z pralki, a właściwie z pralkosuszarki, rozprostuje, usuwając tym samym podstawowe zagniecenia, a następnie ładnie poskłada. Wystarczy, że ubrania umieścimy w podajniku maszyny przypinając je do specjalnych uchwytów. Można to zrobić bez nadmiernej staranności. Maszyna zrobi resztę.
A co z prasowaniem?
Urządzenie znajduje się obecnie w fazie przygotowywania pierwszej wersji do produkcji. Twórcy twierdzą, że koncepcja jest rozwojowa i w przyszłości niczego wykluczyć nie można. Co ciekawe, producent na pytanie o dostępność urządzenia dla osób z niepełnosprawnościami udzielił odpowiedzi pozytywnej: „Planujemy uzyskanie certyfikatu dostępności dla naszego produktu, urządzenie będzie bardzo proste w obsłudze i projektowane jest tak, aby obsługa jego była nie tylko możliwa dla osób z niepełnosprawnościami, lecz w pełni bezpieczna”.
Wypada zatem poczekać jeszcze nieco ponad rok i przekonać się, czy Foldimate sprosta naszym oczekiwaniom.