Logo Tyfloświat
Słuchawki bezprzewodowe nauszne i douszne

Słuchawki są dla niewidomego czy niedowidzącego użytkownika sprzętu elektronicznego niemalże podstawowym elementem wyposażenia. Ich oferta jest tak bogata, że każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Na potrzeby codziennego użytku i obsługi smartfona wystarczy niskobudżetowy sprzęt przewodowy czy bezprzewodowy. Spełni on swoją rolę w przypadku rozmów telefonicznych oraz słuchania audiobooków. Niezbyt wybredni użytkownicy będą go wykorzystywać także do słuchania muzyki, ale audiofile zdecydowanie preferują słuchawki zapewniające bogatsze doznania dźwiękowe.

Do niedawna używałem słuchawek Koss Porta Pro Wireless. Uważam, że ich cena jest relatywnie niska w stosunku do tego, co oferują. Kompaktowy kształt, wygoda, niewielkie rozmiary, prostota obsługi i przede wszystkim znakomita, jak na tak niewielkie i otwarte słuchawki, jakość dźwięku. Służyły mi bardzo długo i pewnie używałbym ich nadal, gdyby nie usterka czysto fizyczna. Filigranowa konstrukcja, dzięki której po złożeniu zajmowały niewiele miejsca, ostatecznie okazała się główną ich wadą i gwoździem do trumny.

Jako że w drodze do pracy mam sporo czasu, a dystans z domu do biura pokonuję jednym tramwajem, postanowiłem kupić zamiast sprawdzonych Koss Porta Pro Wireless bezprzewodowe słuchawki, które w zdecydowanej większości recenzji, opisów czy testów wypadały znakomicie. Mam tu na myśli Soundcore Life Q30 firmy Anker. To chiński producent, który w swoim portfolio posiada m. in. Ładowarki bezprzewodowe, sprzęt audio, głośniki, słuchawki oraz projektory. Model Q30 nie jest ani flagowym, ani tegorocznym produktem, lecz nie zależało mi na najnowszym gadżecie. Szukałem czegoś w miarę niedrogiego i zadowalającego pod kątem brzmienia. Słuchawki można kupić obecnie za około 300 zł na allegro czy w sklepach internetowych. Youtube’owi testerzy i recenzenci porównywali ich brzmienie do trzy, cztery razy droższych słuchawek, więc postanowiłem zaryzykować.

Podstawowe dane techniczne słuchawek Soundcore Life Q30 prezentują się następująco:

  • bluetooth 5.0;
  • zasięg do 15 m;
  • Czas pracy: 40 h przy włączonym trybie ANC lub 60 h przy wyłączonym trybie ANC;
  • pasmo przenoszenia od 16 herców do 40 kiloherców;
  • impedancja 16 omów;
  • waga 260g;
  • – pojemność akumulatora 720 miliamperogodzin;
  • – liczba mikrofonów: 2.

W komplecie klient otrzymuje słuchawki, sztywne, zamykane na suwak etui podróżne, przewód do ładowania, a także przewód ze złączami mini jack stereo, którym można podłączyć Q30 do odtwarzacza, gdyby przypadkiem rozładował się ich akumulator. Skoro już o tym mowa to podobno zaledwie pięciominutowe ładowanie zapewnia 4 godziny pracy. Wspomniałem już, że Q30 to słuchawki zamknięte, czyli duże. Średnica membrany wynosi 40 mm. Nauszniki całkowicie zakrywają małżowiny, a miękka pianka , osłonięta skóropodobnym materiałem, dopasowuje się do kształtu skroni i zapamiętuje go. Nagłowny pałąk wyposażony został w miękki element, zapewniający komfort i wygodę. Słuchawki są masywne i czuć ich wagę, ale na tyle lekkie, by ich ciężar nie przeszkadzał nawet w czasie dłuższego użytkowania. Nauszniki umieszczono na składanych do środka elementach o regulowanej długości. Dodatkowo obracają się wokół własnej osi, dzięki czemu po zawieszeniu na szyi poduszki nauszników można oprzeć płasko na piersi. Q30 posiadają fizyczne, dobrze wyczuwalne przyciski na obydwu słuchawkach, a także dotykowy panel na prawej. Przyciski nie są okrągłe. Mają formę wąskich, długich na ok. trzy, cztery milimetry i szerokich na milimetr prostopadłościanów, wysuniętych z obudowy na tyle, by były doskonale wyczuwalne. Znajdują się jeden nad drugim na krawędziach elementów, do których przymocowane są nauszniki. Łatwo jest odróżnić lewą i prawą słuchawkę, gdyż lewa posiada wąskie gniazdo ładowania usb c oraz dwa przyciski sterujące, zaś prawa okrągłe gniazdo mini jack i trzy przyciski.

Parowanie i włączanie słuchawek

Parowanie słuchawek jest bardzo proste. Wystarczy je włączyć, a po chwili pojawiają się na liście dostępnych urządzeń blue tooth. Dodatkowo posiadacze telefonów z systemem android i modułem NFC mogą sparować Soundcore Life Q30 zbliżeniowo. Opcja ta nie jest dostępna z iphonami.

Słuchawki włącza się przez naciśnięcie i przytrzymanie niżej położonego przycisku przy lewym nauszniku. Po poprawnym włączeniu odzywa się sygnał dźwiękowy i po angielsku komunikat o stanie baterii. Urządzenie ogłasza trzy poziomy: niski – low, średni – medium i wysoki – high.  Gdy Q30 nie są sparowane, odtwarzają cichy sygnał oczekiwania, który zmienia się w krótką melodyjkę i milknie  po poprawnym sparowaniu. Krótka melodyjka informuje także o podłączeniu do wcześniej sparowanego źródła. Słuchawki automatycznie łączą się z ostatnio podłączonym urządzeniem. Istnieje możliwość połączenia ich w pary z dwoma źródłami. Wystarczy po połączeniu z pierwszym nacisnąć i puścić przycisk włącznika, aby były widoczne dla drugiego. Producent w instrukcji obsługi zastrzega, iż zestaw Q30 nie będzie odtwarzał dźwięków z dwóch źródeł jednocześnie. Być może dlatego nie udało mi się tak go sparować, aby móc używać voice overa na iphonie i apple watchu zamiennie, bez konieczności ponownego łączenia. Za każdym razem, gdy łączyłem słuchawki z jednym urządzeniem, drugie rozłączało się automatycznie. Szkoda, ale mimo wszystko i tak nie żałuję zakupu.

Po sparowaniu Soundcore Life Q30 z telefonem pozostaje tylko czysta przyjemność użytkowania. Bezwładność voice overa jest minimalna. Da się odczuć delikatne opóźnienie komunikatów głosowych w stosunku do dotykowych gestów, lecz nie utrudnia ono pracy ani nie irytuje.

Obsługa słuchawek

Do sterowania muzyką służą przyciski przy prawej słuchawce. Położony najwyżej zwiększa głośność, a dłużej naciśnięty powoduje przeskok do następnego utworu, znajdujący się poniżej niego odpowiada za ściszanie i skok do tyłu, a umieszczony w zasadzie na spodzie zawiasu prawego nausznika to pauza i odtwarzanie. Ten ostatni naciśnięty i przytrzymany uruchamia funkcję  wybierania głosowego. Nie testowałem tego sposobu, bo uważam go za bardzo zawodny. Nie udało mi się także znaleźć opcji odpowiadającej za szybkie przesuwanie po utworze w przód i w tył.

Dwa przyciski na lewej słuchawce są odpowiedzialne za włączanie zestawu – położony niżej oraz uruchomienie trybu aktywnego wyciszania hałasu ANC, czyli active noise canceling – umieszczony nieco wyżej. Wspominałem już także, że krótkie naciśnięcie włącznika przy sparowanych z jakimś urządzeniem słuchawkach uruchamia tryb łączenia w parę z drugim źródłem dźwięku. Drugi przycisk działa jak trójpozycyjny przełącznik. Każdemu naciśnięciu towarzyszy komunikat głosowy w języku angielskim: noise reduction, normal i transparency. Ostatni tryb, przetłumaczony jako „przeźroczystość” sprawia, że do uszu użytkownika dociera więcej dźwięków z otoczenia. Zachowując odpowiednie proporcje można to określić jako uchylanie słuchawek zamkniętych. Tryb ten sprawdza się, jeśli chcemy porozumieć się z kimś bez zdejmowania zestawu słuchawkowego. Ja używam tego trybu czasem w komunikacji miejskiej, gdy chcę być pewien, że dokładnie usłyszę zapowiedź przystanku. Wystarczy zapauzować muzykę, włączyć tryb transparency i gotowe. Zamiast używać przycisku na lewym nauszniku można także dotknąć i na ok. 2 sekundy przytrzymać panel dotykowy na prawej słuchawce. Ten gest przełącza między trybami ANC i transparency.  Włączeniu towarzyszą analogiczne komunikaty głosowe po angielsku.

Soundcore Life Q30 znakomicie sprawdzają się podczas połączeń telefonicznych. Rozmówca słyszy nas dobrze, a my jego także i to bez względu na ustawienie trybu ANC lub transparency. Połączenie przychodzące odbiera się przyciskiem pauzy odtwarzania muzyki.

Nieco gorzej zestaw wypada podczas nagrywania na whatsapp. Wiadomość głosowa nie jest czysta i ewidentnie słychać obcięcie wysokich częstotliwości. Głos jest wyraźny, lecz jakby zanieczyszczony, nieco mechaniczny i basowy.

Te niedogodności z nawiązką rekompensuje za to jakość muzyki. Słuchawki moim zdaniem zadowolą każdego, nawet dosyć wybrednego, audiofila. Dźwięk jest przejrzysty i krystalicznie czysty z wyraźnymi detalami. Wysokie tony są wyraziste, lecz jednocześnie nie natarczywie ostre, a bas przenikliwy, aczkolwiek nie nadmiernie buczący swą wibracją. Spotkałem się z opinią, że słuchawki mają nieco zbyt wąską panoramę. Osobiście opinii tej nie podzielam. Dla mnie jakość dźwięku jest świetna, a w porównaniu z ceną słuchawek, wręcz imponująco doskonała! Nawet przy bardzo wysokim poziomie dźwięku, nie polecam ze względów zdrowotnych, Q30 nie generują brzęczenia membran ani innych zakłóceń. Wrażenia dźwiękowe użytkownik może dodatkowo spersonalizować dzięki aplikacji mobilnej, dostępnej za darmo zarówno w sklepie play jak i w appstore. Nie posiadam urządzeń z systemem android, więc siłą rzeczy nie mogłem sprawdzić jej dostępności na tej platformie. Na iOs aplikacja jest w miarę dostępna, choć nie wszystko jest idealne. Po otwarciu aplikacji, gdy mamy słuchawki na uszach, pojawia się dosyć ubogi ekran: przycisk powiadomienie, następnie nieopisany przycisk, o którym za chwilę, dalej mamy moje urządzenia, następnie, gdy słuchawki są podłączone to opcja z nazwą Q30, a gdy nic nie ma podłączonego to jest tu stosowna informacja, dalej dodaj urządzenie, a na samym dole trzy nieopisane karty. Drugi z kolei przycisk, ten nieopisany, przenosi nas na ekran z następującymi opcjami: pomoc i opinie, informacje o urządzeniu, moje urządzenie, poniżej u mnie jest Q30, dalej gwarancja i wszystkie urządzenia. Tutaj zobaczycie nazwy różnych możliwych do obsługi za pomocą aplikacji głośników, słuchawek itp. Jest tego dużo, ale nie poświęcałem tej liście uwagi. Wszystko powyższe znajduje się na pierwszej karcie. Druga zawiera różne informacje, a trzecia służy do zalogowania. Nie będę się rozpisywał nad nimi, aby nie zanudzać czytelnika.

Niezwykle ciekawą opcją Zestawu Soundcore Life Q30 jest możliwość ustawienia odgłosów natury przed zaśnięciem. Dostęp do niej uzyskujemy po tapnięciu w nazwę słuchawek na ekranie głównym i wybranie opcji nazwanej „doskonały sen”.

Po zaznaczeniu przycisku „sleep play” mamy możliwość wyboru odgłosów natury, które najbardziej lubimy. Niestety nazwy ich nie są opisane. Każdy odgłos przypisany jest do odrębnego suwaka, który może być regulowany w zakresie od zera do stu procent. To nic innego jak głośność danego dźwięku. Na potrzeby tego artykułu przejrzałem wszelkie możliwe odgłosy. I tak pierwszy od góry suwak to deszcz, kolejny to świergot ptaków, następny jest kompilacją odgłosu wiatru, ptaków oraz owadów, dalej są dzwonki wietrzne, następnie płonące ognisko lub może kominek ze strzelającymi iskrami, później szum morskich fal, kolejny to kapanie wody, następnie odgłosy z wnętrza przedziału kolejowego, czyli stuk kół pociągu, w dalszej kolejności tykanie zegara, później odgłosy z wiejskiego podwórka, drób, bydło, pies, a na końcu coś w rodzaju białego szumu. Sterując odpowiednio suwakami głośności możemy skompilować sobie najbardziej kojące odgłosy i stworzyć panoramę ze wszystkich, ewentualnie wyciąć niektóre lub pozostawić wyłącznie jeden. Do dyspozycji w tej opcji jest także timer, który wyłącza automatycznie odgłosy po określonym czasie. Voice over odczytuje wartości plus 5, plus 10 itp. Nie testowałem tej opcji, lecz wydaje mi się, że to jest liczba minut, przez które będą emitowane dźwięki natury. Zastanawiam się tylko do czego służy przycisk oznaczony „minus 10”? Może da się nim po prostu skrócić wartość, którą ustawi użytkownik, a która nie jest dostępna dla technologii wspomagającej?

Audiofili z pewnością interesuje dostępność ekualizera. Z  moich testów wynika, iż nie jest on całkowicie dostępny. Da się skorzystać z predefiniowanych profili typu rock, jazz, hip-hop, podbicie basów, obcięcie basów itp., ale niestety nie można bezpośrednio sterować suwakami konkretnych częstotliwości. Aplikacja umożliwia natomiast dodatkowe dostosowanie trybu ANC. Funkcja ta ma bowiem trzy możliwe profile, które voice over odczytuje poprawnie, umożliwia wybór, a także zapoznanie się z opisem konkretnego. Są to: transport, wewnątrz i na zewnątrz. Wybranie jednego z nich sprawia, że poniżej wyświetlona jest krótka informacja o jego działaniu.

Podsumowanie

Czy są to słuchawki idealne i bez wad? Oczywiście nie, bo moim zdaniem idealnych sprzętów po prostu nie ma. Co zatem uznaję za wadę? Czymś takim jest dotykowy panel przy prawej słuchawce, który przełącza tryby aNc i transparency. Czasem mimowolnie, gdy chcę zmienić parametr głośności czy po prostu poprawić pozycję słuchawek na głowie, aktywuję zmianę. Oczywiście powrót do przestawionego niechcący profilu jest banalnie prosty, niemniej może to irytować. Wielbiciele whatsapp z pewnością nie będą do końca zadowoleni z jakości nagrywanych wiadomości głosowych. Jednak Soundcore Q30 to  moim zdaniem słuchawki do muzyki, a nie whatsappa.

Podsumowując powyższe rozważania należy stwierdzić, że stosunek jakości i możliwości zestawu słuchawkowego Q30 do jego ceny jest największą zaletą. Jeśli ktoś szuka dobrych słuchawek do muzyki w cenie ok. 300 zł, to Soundcore Life Q30 będzie dobrym wyborem. Proszę jednak nie zapominać, że to moja subiektywna ocena, z którą mogą nie zgadzać się inni użytkownicy. Polecam je jednak z przekonaniem, a cały artykuł nie jest w żadnym wypadku sponsorowany przez firmę Anker. Ja zdecydowałem się kupić Q30 mimo ich stosunkowo dużych gabarytów do użytku w podróży. Z pewnością zajmują o wiele więcej miejsca niż Koss Porta Pro Wireless, ale oferują też dużo więcej. Miałem także świadomość, że kupując je przez Internet, mam w razie czego prawo do zwrotu w ciągu 14 dni, gdyby nie spełniały moich oczekiwań. Nic takiego jednak nie zaszło, bo nie mogło. To po prostu świetne słuchawki w świetnej cenie!

Tomasz Matczak

 

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top