Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest tracić wzrok? Budzisz się rano i jest ciemno, całkiem ciemno. Tak po prostu. Albo może twoja historia to powolna droga pełna nieoczekiwanych zwrotów I zakrętów. Jasnych i ciemnych. Może nie pamiętasz, jak to jest widzieć. A może twój świat przeradza się w świat znany ci z obrazów Salvadora Dali. Może to co znasz i pamiętasz staje się nagle obce? Twój mózg próbuje gorączkowo wypełnić „białe plamy” na swojej mapie. Nie możesz już wierzyć, że to, co widzisz, jest prawdziwe, to co stoi jest nieruchome, a to co płynie jest ruchem?
Tak wygląda historia amerykańskiego artysty, twórcy „ Efektu Redhawk”.
George Redhawk był instruktorem medycznym, uczył, jak pobierać krew w laboratorium, pracował także jako technik radiologii. Jego życie było udane i czuł się spełniony do czasu, gdy jak sam mówi stracił wszystko.
Stopniowa utrata wzroku zniszczyła , jak sądził, jego życie i karierę. Desperacko próbował zobaczyć i zapamiętać jak najwięcej, jak najwięcej obrazów utrwalić w pamięci. Korzystając z resztek wzroku chciał zabrać ze sobą do świata ciemności wszystko, co piękne. Ta poszukiwanie w naturalny sposób doprowadziło go do świata sztuki.
„Świat moimi oczami” to tytuł jego pierwszego projektu – surrealistycznej wizji świata widzianego oczami osoby tracącej wzrok. Hipnotyzujący portret świata, w którym wszystko płynie, przeistacza się w nieoczywisty sposób, krajobraz jest umysłem, ciało wiatrem, chmurą lub kamieniem. Przypomina to obrazy Salvadora Dali, ale pełne życia, ruchu, przekształceń.
„To artystyczna wizja zamętu przez który przechodziłem tracąc wzrok”. Formatem, który okazał się najodpowiedniejszy do wyrażenia złożonych odczuć i wizji był format GIF. Prace różnych artystów George Redhawk znajdował online, za pomocą programu umożliwiającego płynne przechodzenie (morphing software) z dwóch statycznych obrazów tworzy trzeci, będący płynnym połączeniem dwóch poprzednich. To co było nieruchome, krajobrazy czy budynki, teraz płynie, spływa, faluje i toczy się. To co zwykłe, zyskało nową surrealistyczną aurę. Początkowa zabawa przerodziła się poważną pasję i sztukę.
Wkrótce artyści, których prace Redhawk wykorzystywał zaczęli zauważać, niezwykłego twórcę, kontaktować się z nim i doceniać niezwykłość jego prac. Efekt płynnego przejścia w GIF-ach nazwano nawet od jego nazwiska „Efektem Redhawk”. A samych GIF-ów powstało ponad 1000. Ponieważ utrata wzroku jest postępująca, pewnego dnia George Redhawk będzie całkowicie niewidomy. Na razie możemy cieszyć się pracami artysty, które można znaleźć w Internecie, np. na stronie artysty https://plus.google.com/+DarkAngel0ne .
Źródło: https://creators.vice.com/en_us/article/aennaa/a-blind-gif-artist-visualizes-his-lost-sight
Ewa Peszek-Przybyła