Niemiecka firma Teufel nie była w Polsce nigdy aż tak bardzo popularna. A szkoda, bo w stosunkowo niskich cenach oferuje ona rozmaite głośniki Bluetooth, Wi-fi (multi-room i aktywne), soundbary oraz różnego rodzaju słuchawki. Dzięki uprzejmości agencji Sarota, która od jakiegoś czasu promuje w Polsce markę Teufel, otrzymaliśmy do przetestowania duże, wokółuszne słuchawki Real Blue NC.
Specyfikacja Teufel Real Blue NC
- konstrukcja: wokółuszna, zamknięta
- przetworniki: dynamiczne 40 mm
- pasmo przenoszenia: 10 Hz-20 kHz
- interfejs: Bluetooth 5.0 z kodekami AAC i aptX
- funkcje: hybrydowe ANC, nasłuch otoczenia, funkcja ShareMe, multi-point, obsługa asystentów głosowych
- czas działania: do 41 godzin z ANC; do 55 godzin bez ANC
- masa: 280 g
Wyposażenie Teufel Real Blue NC
Dostarczony Zestaw zawiera:
- futerał;
- kabel USB-A > USB-C;
- kabel analogowy 3,5 mm;
- instrukcję obsługi.
Opis słuchawek
Słuchawki występują w kolorach: białym, czarnym i niebieskim. Zostały wykonane z solidnego i raczej sztywnego plastiku. Mieszczą się w dołączonym porządnym, twardym, dosyć dużym etui transportowym, w którym oprócz słuchawek, znajduje się też kabel (audio 3,5 mm wraz z pilotem).
Słuchawki można złożyć przy muszlach, przez co nie zajmują one dużo miejsca. Pałąk słuchawek ma wyraźnie wyczuwalną, skokową regulację, dzięki czemu dobrze i trzymają się głowy. Podczas odsłuchów nie miałem wrażenia ani zbytniego uciskania pałąka, ani muszli słuchawek. Wszystko wydaje się działać bardzo stabilnie. Do dłuższego noszenia zachęca też sama waga słuchawek, która wynosi 280g. Nie są więc one najlżejsze na rynku, ale do ciężkich słuchawek sporo im jeszcze brakuje.
Dosyć głębokie miękkie, nauszniki z ekoskóry zostały wypełnione pianką zapamiętującą kształt ucha. Słuchawki Przylegają mocno do uszu, dzięki czemu odznaczają się tzw. Izolacją pasywną. Od razu po ich założeniu, jeszcze przed włączeniem, można odczuć, że dźwięki otoczenia stają się zdecydowanie bardziej ciche, Dlatego w zupełności wystarczy moim zdaniem wersja słuchawek pozbawiona ANC (w nomenklaturze teufla NC), jeśli tylko uda się kupić stosowny model w jeszcze niższej cenie.
Na lewej muszli zlokalizowany został mały okrągły przycisk włączania i parowania słuchawek oraz port USB-C służący do ładowania akumulatora i wejście audio 3,5 mm do połączenia przewodowego. Dłuższe przytrzymanie tego przycisku włącza i wyłącza słuchawki, a jego krótkie naciśnięcie, podczas gdy słuchawki są włączone, aktywuje Tryb parowania Bluetooth. Domyślnie słyszymy stosowne sygnały dźwiękowe (dosyć mocne i głośne) znane z innych urządzeń Teufla.
Na prawej muszli znajduje się przycisk do aktywacji trybów ANC oraz kierunkowy joystick, służący do regulacji głośności oraz Przełączania utworów. Nie Ma tutaj więc żadnego sterowania dotykowego. Joystick, chociaż niewielki, sprawuje się dobrze i ułatwia nawigację:
- Wciśnięcie joysticka to pauza/odtwarzanie i odbieranie/kończenie połączeń;
- góra-dół – reguluję głośność;
- lewo-prawo – przełącza utwory.
Pod nim znajduje się przycisk odpowiedzialny za włączanie trybu NC i Transparency:
- Dłuższe przyciśnięcie wprowadza słuchawki w tryb neutralny;
- Krótkie naciśnięcie przełącza słuchawki pomiędzy trybem redukcji hałasu, a wzmacniania dźwięków.
Przyzwoity Dźwięk
Słuchawki Teufel Real Blue NC charakteryzują się bardzo przyjemną barwą dźwięku. To, co od razu rzuca się w uszy, to niezła scena i separacja pasm. Dzięki temu brzmienie zyskuje na klarowności. Jednocześnie jest ono ciepłe, dobrze dostrojone i uniwersalne, tak, aby zadowolić jak najwięcej osób. I stawiam, że to się udało. Delikatny i przyjemny bas nie dominuje, ale jest słyszalny, trochę bardziej, niż wysokie tony.
Nie przekonał mnie zupełnie tryb ANC, tryb transparentny oraz korektor. I nie wiem. Albo czegoś nie umiałem ustawić, co mało prawdopodobne, albo jestem tak przyzwyczajony do moich dokanałowych AirPods Pro, że inne modele nie robią na mnie wrażenia. Inaczej też działają duże słuchawki, inaczej dokanałowe i douszne.
Aplikacja
Aplikacja Teufel Headphones nie oferuje wielu funkcji. Zawiera korektor dźwięku. Polega on na przesuwaniu palcem po wykresie. Na szczęście nie jest to jedyna metoda. Możemy kliknąć w zapisane predefiniowane ustawienia i skorzystać z zaprogramowanych presetów lub w bardzo szybki sposób dostosować własny tryb do swoich potrzeb.
W aplikacji możemy ponadto wybrać tryb ANC i Transparency oraz skorzystać z funkcji ShareMe, która pozwala udostępniać dźwięk na inne słuchawki tej samej firmy.
Czy warto?
Zdecydowanie tak. Wszystko oczywiście zależy od upodobań i kwoty, jaką zamierzamy wydać na duże słuchawki.
Z pewnością jednak to jeden z najlepszych modeli w cenie kilkuset złoty, który zagra lepiej, niż można by się spodziewać.
Cena
689 zł