Trudno w to uwierzyć, ale obecnie na rynku po prostu nie ma telefonów, które miałyby wbudowaną funkcję dzwonienia uruchamianego głosem.
Komu właściwie to potrzebne? Przecież telefony stacjonarne mają klawiaturę. Osoby z porażeniami, niedowładami czy po amputacjach rąk, albo wreszcie osoby, które utraciły wzrok w podeszłym wieku, mają poważne trudności w skorzystaniu z telefonu nawet wtedy, gdy klawiatura jest na swoim miejscu, a przyciski są duże, dobrze widoczne i łatwo rozpoznawalne dotykiem. Potrzeby osób z niepełnosprawnościami dostrzegł Mike Wood z firmy Jolly Good Idea. Ten wynalazca ma na swoim koncie wiele dobrze nam znanych i powszechnie wykorzystywanych rozwiązań technologicznych. To on w latach osiemdziesiątych stworzył koncepcję komputera przenośnego na baterie, wymyślił wyświetlacz ciekłokrystaliczny i wiele innych rozwiązań. Pech jedynie w tym, że inni wielcy gracze na rynku opracowali mniej więcej w tym samym czasie te rozwiązania niezależnie od niego. Do wynalazcy uśmiechnęło się szczęście, gdy natrafił na człowieka, który stworzył firmę zajmującą się recyklingiem odpadów elektronicznych. Okazało się, że właściciel firmy bardzo ceni sobie „naprawdę świetne pomysły”, zbiera je i lubi ciekawych, myślących niekonwencjonalnie wynalazców.
Firma Jolly Good Idea, bo o niej tutaj mowa, wprowadziła na rynek opracowane przez Mike’a Wooda urządzenie, które pozwala osobom z niepełnosprawnościami obsługiwać telefony stacjonarne za pomocą komend głosowych. Voice Activated Telephone Dialer to nazwa urządzenia, które ma formę małego pudełka wpinanego na kablu łączącym telefon z gniazdkiem linii telefonicznej. W środku znajduje się system do rozpoznawania mowy, pamięć, w której można przechowywać do sześćdziesięciu najczęściej używanych kontaktów, oraz cała reszta, dzięki której urządzenie współpracuje z telefonem i centralami telefonicznymi. W krajach anglojęzycznych wynalazek cieszy się sporą popularnością.
Źródło: https://coolblindtech.com/say-hello-to-the-voice-activated-telephone-dialler/