Logo Tyfloświat
Dłonie odczytujące kartę zapisaną Alfabetem Braille'a.

Bez alfabetu Braille’a, składającego się z wypukłych punktów umieszczonych na obszarze prostokąta, edukacja osób niewidomych byłaby znacznie trudniejsza. Choć polska wersja językowa tego systemu istnieje już od dawna, przez kilkadziesiąt lat nie pomyślano o opracowaniu alfabetu dla niewidomych Kaszubów. Harris Mowbray, student z Kalifornii, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Nie każdy wie, że twórca alfabetu Braille’a, Louis Braille, sam był osobą niewidomą. Stracił on wzrok w dzieciństwie, gdy podczas zabawy w zakładzie produkcyjnym ojca przebił swoją gałkę oczną szydłem. Wdało się zakażenie, które przeniosło się także na drugie oko. W ówczesnym czasie uważano, że ślepota jest równoznaczna z upośledzeniem umysłowym. Na początku swojej edukacji szkolnej Braille notował ponadprzeciętne wyniki w nauce, jednak nie mógł uczyć się pisania i czytania.

W wieku 15 lat Braille opracował autorski system oznaczania liter, bardzo prosty w swojej strukturze, bowiem oparty na kombinacji zaledwie sześciu wypukłych punktów. “Brajlem” można zapisać także znaki interpunkcyjne, symbole matematyczne, chemiczne i muzyczne. Prostokąt, na którego obszarze umieszczane są punkty, daje możliwość zapisu 63 różnych znaków. 25 z nich jest uniwersalnych o charakterze międzynarodowym. Polską wersję systemu Braille’a, opracowaną przez zakonnicę Elżbietę Różę Czacką, zatwierdzono oficjalnie w 1934 roku.

Kaszubski dla osób niewidomych

Jeszcze do 2021 roku nie istniał alfabet Braille’a w wersji dla języka kaszubskiego czy śląskiego. Na początku bieżącego roku, w lutym, wreszcie uległo to zmianie, a to za sprawą… amerykańskiego programisty. Harris Mowbray, student z Kalifornii, przyjechał w zeszłym roku do Krakowa na wymianę studencką.

– Ze względu na pandemię byłem tu bardzo krótko i dość szybko musiałem wrócić z powrotem do Stanów – mówi Harris Mowbray. – Mimo to zdążyłem poznać tu mnóstwo świetnych ludzi. Polubiłem polską kuchnię, architekturę i nade wszystko Polaków, którzy są przemili. Co więcej, sporo mojej rodziny wyemigrowało z Polski do Ameryki za czasów II Rzeczypospolitej, mam więc specjalny sentyment do tego miejsca.

Kaszubski już od dawna jest uznawany nie za dialekt, lecz za język. Mówi nim około 108 tys. osób, naucza się go w około 400 szkołach w Polsce. Z kaszubskiego można zdawać maturę, a w niektórych miejscach w woj. pomorskim składać w nim oficjalne pisma urzędowe. Dlaczego więc aż do tego roku nikt nie wpadł na pomysł stworzenia kaszubskiej wersji alfabetu Braille’a?

– Też się nad tym zastanawiam – przyznaje Mowbray. – Jako że chciałbym, żeby moja praca pomogła jak największej liczbie osób, mam nadzieję, że kaszubski alfabet Braille’a zostanie przyjęty i będzie można np. drukować książki w tym języku. Wówczas byłaby także możliwość, żeby dopuścić do użytku klawiatury komputerowe w wersji kaszubskiej dla niewidomych użytkowników.

Z pasji do języków

Od stycznia Harris Mowbray stworzył już 25 wersji językowych alfabetu Braille’a. Zajmuje mu to o wiele mniej czasu niż na początku, bo opracował program komputerowy automatyzujący ten proces. Jak zaznacza Amerykanin, przed nim jeszcze długa droga do tego, by uznano alfabet za oficjalny. Ta sama procedura dotyczy propozycji alfabetu Braille’a w języku śląskim. W “kolejce” jest już jednak ponad 30 kolejnych języków, dla których Amerykanin chce zrobić wersje dla niewidomych.

Choć Mowbray nie studiuje niczego, co jest związane z językoznawstwem, zawsze interesował się sprawami związanymi z językiem. W wieku zaledwie kilku lat poznawał już język hebrajski; płynnie mówi po hiszpańsku, uczy się języka jidysz. Jest to o tyle interesujące, że – co potwierdza Amerykanin – jego rodacy nieczęsto posługują się językami innymi niż swój własny.

Nie tylko Braille

Co ciekawe, choć alfabet Braille’a jest najbardziej popularnym pismem dla osób niewidomych na świecie, korzysta z niego zaledwie około 10% osób pozbawionych wzroku. Nie jest to jedyny system pisma dla niewidomych. Innymi, alternatywnymi są alfabet Wiliama Moona, pismo Wilhelma Kleina oraz tzw. New York Point. Ten ostatni nie został jednak przyjęty do powszechnego użycia. Głównym jego celem była oszczędność miejsca – dzięki ustawieniu sześciopunktu w poziomie, zapis zajmował około 20% mniej obszaru. Rzeczywiście, Braille jest alfabetem bardzo rozległym: historia o Harrym Potterze, która standardowo obejmuje 7 tomów, w wersji dla osób niewidomych składa się z aż 36 tomów.
Źródło: https://kultura.trojmiasto.pl/Amerykanin-chce-pomoc-niewidomym-Kaszubom-n154003.html

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top