Logo Tyfloświat

Można powiedzieć, że każdy z nas powinien, choć powierzchownie, znać prawo regulujące zobowiązania, bowiem mnogość zawieranych każdego dnia umów, a mam tu na myśli takie transakcje, jak choćby kupno chleba, biletu etc., wymusza stosowanie norm prawa regulujących to zagadnienie. W zasadzie w większej części problematyka stosunków prawnych wynikających z zawartych lub dopiero zawieranych umów została określona w księdze trzeciej ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z późniejszymi zmianami). Jednak ustawodawca, w niektórych szczególnych przypadkach, zdecydował się unormować poszczególne aspekty tego prawa w odrębnych aktach prawnych (ustawach, aktach wykonawczych). Przykładem takiego działania jest ustawa z dnia 2 marca 2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr  22, poz. 271, z późniejszymi zmianami), w której uregulowano m.in. problematykę umów zawieranych na odległość, w tym przez Internet.

Z uwagi na znikomą ilość informacji dostępnych na ten temat, w niniejszym tekście postaram się przybliżyć aspekty tego stosunku prawnego, a także wskaże wyjątki odróżniające umowy zawierane na odległość od zwykłych umów.

Dynamiczny rozwój Internetu oraz sieci telefonicznych i komórkowych wymusił konieczność wprowadzenia do systemu prawa polskiego przepisów normujących transakcje zawierane przez kontrahentów, którzy nie znajdują się w tym samym miejscu. W głównej mierze dostosowanie naszego prawa do postępujących procesów cywilizacyjnych zostało wykonane poprzez zmianę Kodeksu cywilnego, w którym dodano odpowiednie paragrafy przewidujące wykorzystanie środków komunikacji elektronicznej, np. w uregulowaniach dotyczących składania oświadczeń woli oraz uchwalenie wspomnianej już ustawy z 2 marca o ochronie niektórych praw konsumentów, przy czym ta ostatnia ustawa implementuje do systemu prawa polskiego zapisy dyrektywy nr 97/7/WE z dnia 20 maja 1997 r. w sprawie ochrony konsumentów w przypadku umów zawieranych na odległość (Dz. Urz. WE seria L 1997 r. 144 s. 19).

Rozważając problematykę zawierania umów poza siedzibą firmy należy zauważyć, iż prawo rozróżnia dwie grupy takich umów. Rozróżnienie tych umów jest przeprowadzone pod względem podmiotowym tj. stron i osób, które biorą udział w danej transakcji. I tak wyróżnia się umowy konsumenckie i pozostałe. Za umowę konsumencką uznaje się kontrakt, w którym jedną ze stron jest konsument tzn. osoba fizyczna – dokonująca transakcji na cele prywatne, a drugą ze stron jest przedsiębiorca – rozumiany jako osoba fizyczna, prowadząca działalność gospodarczą, na konto której zawiera dany kontrakt, albo osoba prawna wpisana do rejestru przedsiębiorców. Do pozostałych umów zalicza się kontrakty zawierane np. tylko pomiędzy konsumentami albo tylko przedsiębiorcami lub innymi podmiotami, takimi jak osoby prawne, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Wprowadzone rozgraniczenie na umowy konsumenckie i pozostałe, w zamyśle miało chronić tę pierwszą grupę osób przed nieprzemyślanymi krokami. Dlatego umowy konsumenckie podlegają w pierwszej kolejności reżimowi ustawy o ochronie praw konsumenckich, a później Kodeksowi cywilnemu, natomiast pozostałe kontrakty są regulowane tylko przez Kodeks cywilny.

Analizując tzw. grupę umów zawieranych przez Internet, które podlegają tylko reżimowi Kodeksu cywilnego, należy szczególnie zwrócić uwagę na przepisy regulujące składanie oświadczenia woli. Zgodnie z art. 60 Kodeksu cywilnego, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej. Norma prawna z tego artykułu została rozwinięta w art. 61 § 2 Kodeksu cywilnego mówiącym, że oświadczenie woli wyrażone w postaci elektronicznej jest złożone innej osobie z chwilą, gdy wprowadzono je do środka komunikacji elektronicznej, w taki sposób, żeby osoba ta mogła zapoznać się z jego treścią. Przykładem takiej możliwości jest potwierdzenie odebrania wiadomości mailowej poprzez odesłanie wiadomości zwrotnej albo kliknięcie na link zawarty w nadesłanej wiadomości. Przy czym, w myśl art. 66[1] § 1 Kodeksu cywilnego oferta złożona w postaci elektronicznej wiąże składającego, jeżeli druga strona niezwłocznie potwierdzi jej otrzymanie. Dodatkowo, zgodnie z paragrafem 2 tego przepisu, przedsiębiorca składający ofertę w postaci elektronicznej jest obowiązany przed zawarciem umowy poinformować drugą stronę w sposób jednoznaczny i zrozumiały, między innymi o skutkach prawnych potwierdzenia przez drugą stronę otrzymania oferty, czynnościach technicznych składających się na procedurę zawarcia umowy albo językach, w których umowa może być zawarta. Zasady te nie dotyczą przedsiębiorców wysyłających ofertę na pocztę elektroniczną albo wykorzystują podobny środek do indywidualnej komunikacji lub gdy umawiający się przedsiębiorcy wykluczyli taką możliwość. W tym miejscu należy wspomnieć o podpisie elektronicznym. W zasadzie, jak to określa Kodeks cywilny w art. 78 § 2 oświadczenie woli złożone w postaci elektronicznej opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym, weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu, jest równoważne z oświadczeniem woli złożonym w formie pisemnej. Jednak z uwagi na małą popularność tego przepisu norma ta obecnie jest niewykorzystywana w pełni. Natomiast z biegiem czasu, im więcej podmiotów będzie posiadało bezpieczny podpis elektroniczny, znaczenie tego artykułu wzrośnie. Obecnie barierą jest koszt uzyskania i utrzymania takiego podpisu, który waha się w granicach kilkuset złotych. Także w mojej opinii przepis ten może w znaczący sposób ułatwić podpisywanie wszelkich dokumentów, w tym umów osobom niewidomym.

Podobny potencjał jest zawarty w art. 384 § 4 Kodeksu cywilnego określającym, iż jeżeli jedna ze stron posługuje się wzorcem umowy w postaci elektronicznej, powinna udostępnić go drugiej stronie przed zawarciem umowy w taki sposób, aby mogła ona wzorzec ten przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności. Taki zapis sprawia, iż niewidomy przedsiębiorca może mieć dostęp do umowy w formie elektronicznej, dostarczonej mu przez kontrahenta. Przedstawione powyżej uregulowania w zupełności wystarczają podmiotom podlegającym tylko Kodeksowi cywilnemu w trakcie zawierania umów na odległość. Bowiem wskazane wyjątki wypełniają lukę w stosowaniu pozostałych przepisów Kodeksu, które mają bezpośrednie zastosowanie w każdej transakcji. Dlatego w każdej umowie stosuje się normy z księgi trzeciej, a w szczególności uregulowania poszczególnych umów, oraz prawo gwarancji i rękojmi, które najczęściej jest wykorzystywane przez kontrahentów.

Natomiast bardziej rygorystycznie unormowano umowy zawierane przez przedsiębiorców z konsumentami. W pierwszym rzędzie należy zaznaczyć, że ochroną zostały objęte praktycznie wszystkie umowy zawierane na odległość. Bowiem w myśl art. 6 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów umowy zawierane z konsumentem bez jednoczesnej obecności obu stron, przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, w szczególności drukowanego lub elektronicznego formularza zamówienia niezaadresowanego lub zaadresowanego, listu seryjnego w postaci drukowanej lub elektronicznej, reklamy prasowej z wydrukowanym formularzem zamówienia, reklamy w postaci elektronicznej, katalogu, telefonu, telefaksu, radia, telewizji, automatycznego urządzenia wywołującego, wizjofonu, wideotekstu, poczty elektronicznej lub innych środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną są umowami na odległość. Z tego przepisu wynika, że umowami zawieranymi na odległość nie są tylko transakcje zawierane za pomocą środków elektronicznych, ale także zwykłe ogłoszenia w prasie i telewizji, przy czym istotne jest, aby przedsiębiorca choć w części opierał swoją działalność o te środki komunikacji. Również kontrahent nie może obciążyć konsumenta kosztami wynikającymi ze złożenia oferty oraz powinien uzyskać zgodę, przynajmniej milczącą, na formę ewentualnej transakcji. Dlatego konsument, otrzymawszy propozycję zawarcia umowy, może odmówić bez żadnych konsekwencji zawarcia proponowanego mu kontraktu. Również na przedsiębiorcy zgodnie z art. 9 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów ciąży obowiązek, najpóźniej w chwili złożenia drugiej osobie propozycji, podania takich danych, jak imię i nazwisko (nazwa), adres zamieszkania (siedziby) przedsiębiorcy oraz organ, który zarejestrował działalność gospodarczą przedsiębiorcy, a także numer i cena lub wynagrodzenie obejmujące wszystkie ich składniki, a w szczególności cła i podatki. Podaje się również wszystkie koszty transakcji, termin dostawy, zasady zapłaty ceny itp., przy czym wszystkie informacje powinny być podane jednoznacznie, w sposób zrozumiały i łatwy do odczytania (art. 9 ust. 2 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów). Także na przedsiębiorcy, po zawarciu umowy, jeżeli strony nie umówiły się inaczej, ciąży obowiązek dostarczenia towaru najpóźniej w terminie 30 dni od zawarcia umowy. Jeżeli termin 30 dni czy inny umówiony termin nie może być dochowany z uwagi na niedostępność towaru albo niemożność świadczenia przez przedsiębiorcę, osoba taka zobowiązana jest poinformować o tym fakcie konsumenta i zwrócić mu pieniądze (art. 12 ust. 2 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów). Dlatego w przypadku braku towaru, a co za tym niedostarczeniu go w zakreślonym terminie, przez przedsiębiorcę sprzedającego na portalu aukcyjnym, np. www.allegro.pl, konsument może skutecznie domagać się własnych pieniędzy.

Jednak podstawową ochroną konsumentów w takich umowach zawieranych przez Internet jest prawo zwrotu towaru. Stosownie do treści art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, przy czym prawo to nie dotyczy wszystkich produktów. Bowiem np. towary szybko-psujące się, prasa, albo nagrania audio-video nie można zwrócić. Dokładny katalog produktów niepodlegających zwrotowi został zawarty w art. 10 ust. 3 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów. Jednak ustawodawca umożliwił kontrahentom wyłączenie stosowania tego przepisu, a co za tym możliwość zwrotu tych towarów.

Warto podkreślić, że konsumenta nie można obciążyć żadnymi sumami odstępnymi. Również należy pamiętać, że informacja o odstąpieniu od umowy musi być sporządzona na piśmie, choć należy przyznać, że ustawodawca nie przewidział dodatkowych elementów, jakie takie pismo powinno zawierać. Jednak wydaje się, iż odstąpienie musi posiadać wskazanie towaru podlegającego zwrotowi, stron, informację o odstąpieniu (nie trzeba podać powodu) oraz podpis konsumenta. Wspomniany termin 10 dniowy zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów liczony jest od chwili wydania rzeczy, czyli momentu otrzymania np. przesyłki pocztowej. Jednak jeśli przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o danych, które miał obowiązek przekazać zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów, termin ten wydłuża się do trzech miesięcy od chwili wydania rzeczy.

Po zwrocie wszystkich towarów, pieniędzy i świadczeń uznaje się, iż umowa nie została zawarta. Dodatkowo, w myśl art. 13 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów przedsiębiorca jest zobowiązany potwierdzić na piśmie zwrot wszystkich świadczeń, a co za tym odstąpienie.

W przypadku pozostałych elementów stosunku prawnego wynikającego z zawartej umowy na odległość stosuje się odpowiednie przepisy z Kodeksu cywilnego albo odrębnych ustaw. W szczególności mają tutaj zastosowanie normy dotyczące składania oświadczeń woli, regulację poszczególnych umów oraz rękojmie i gwarancję. Choć w przypadku tego ostatniego prawa przy zawieraniu umów z konsumentami, pierwszeństwo ma zastosowanie ustawa z dnia 27 lipca 2002r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176, z późniejszymi zmianami), jednak to odrębna kwestia, która tylko pośrednio ma wpływ na zagadnienie związane z zawieraniem umów przez nowoczesne środki komunikacji elektronicznej.

Jarosław Świerz

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top