Logo Tyfloświat

4 stycznia 2012 r. minęła 202. rocznica urodzin, a 6 stycznia 160. rocznica śmierci Louisa Braille’a – francuskiego twórcy pisma punktowego dla niewidomych. Jest to dobra okazja do przyjrzenia się po raz kolejny temu genialnemu „wynalazkowi”, a ściśle mówiąc – jednemu z bardzo ważnych aspektów z nim związanych. Mowa tu o metodach nauczania brajla.
Zagadnienie to jest złożone, gdyż inaczej wygląda nauka brajla niewidomych dzieci, inaczej ociemniałych dorosłych, a jeszcze inaczej osób widzących, chcących z różnych przyczyn poznać ten system. Niniejszy tekst został więc podzielony właśnie według takiego klucza. Każda część zawiera opis metod przeznaczonych dla konkretnej grupy uczniów oraz przykłady programów naucza-
nia i podręczników. Na końcu artykułu został omówiony kwestionariusz, przy pomocy którego można oceniać efekty nauczania.
Rys historyczny
Pismo dla niewidomych, stworzone przez francuskiego ociemniałego nauczyciela, Louisa Braille’a, jest oparte na położeniu punktów i wynikającym z niego kształcie znaków. Znak podstawowy zawiera sześć punktów. Są one ułożone po trzy w rzędzie i można z nich utworzyć sześćdziesiąt cztery kombinacje na oznaczenie liter, cyfr bądź znaków interpunkcyjnych. Już po śmierci Braille’a, w 1907 r., Jean-Jacques Monnier uporządkował znaki pisma punktowego w siedem serii, nadając im spójną, logiczną formę, ułatwiającą naukę od kombinacji najprostszych do najbardziej skomplikowanych. Pierwszych dwadzieścia pięć znaków z tablicy Monniera wraz z literą „w”, znakami pomocniczymi i przestankowymi stanowi międzynarodową bazę alfabetu brajlowskiego. Zdarza się, że niektóre znaki interpunkcyjne różnią się od siebie w poszczególnych językach (na przykład symbol wielkiej litery jest w polskim brajlu zapisywany jako punkty czwarty i szósty, a w angielskim jedynie punkt szósty, jednak sytuacje takie należą do wyjątków, co bardzo ułatwia wzajemne porozumiewanie się na piśmie między niewidomymi z całego świata, choć pozostaje oczywiście nauka znaków używanych jedynie w danym obszarze językowym.
Louis Braille po raz pierwszy zaprezentował swoje pismo w 1824 r., ale od tego czasu jeszcze kilkakrotnie je modyfikował, aby było jak najbardziej praktyczne. W 1850 r. zostało zatwierdzone do użytku przez Paryski Instytut Niewidomych, w którym pracował Braille, a cztery lata później w całej Francji. W 1878 r. w Paryżu zebrał się Międzynarodowy Kongres Nauczycieli Szkolnictwa Specjalnego i uznał system brajla za obowiązujący w ośrodkach kształcenia niewidomych dzieci. Podobną uchwałę podjął w 1879 r. berliński III Kongres w Sprawie Dorosłych Ociemniałych. Natomiast w 1917 r. pismo punktowe przyjęły Stany Zjednoczone.
W Polsce próby wprowadzenia brajla podejmowano już od połowy XIX wieku. Kończyły się one jednak niepowodzeniem, ze względu na nieprzystosowanie alfabetu do specyfiki języka polskiego, odmiany systemu brajla na terenie poszczególnych zaborów, a także brak podręcznika.
Dopiero w 1915 r. Jerzy Hałarewicz opracował „Brajlowski Elementarz Polski”. Były to czasy I wojny światowej i skrypt ten służył prawdopodobnie do nauczania brajla ociemniałych żołnierzy we lwowskim Zakładzie Rehabilitacyjnym. 10 lat później Krajowy Zjazd Nauczycieli Szkół Specjalnych uznał system Ludwika Braille’a za obowiązujący w edukacji niewidomych dzieci i młodzieży.
W latach 30-tych XX stulecia, pracujące w Ośrodku w Laskach, Matka Elżbieta Róża Czacka oraz Siostra Teresa Landy wypracowały, w oparciu o tablicę Monniera, ostateczną formułę polskiego brajla. W 1934 r. została ona zaakceptowana przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego.
Prawie od samego początku istnienia systemu brajla, dla przyspieszenia zapisu i oszczędności papieru zaczęto w poszczególnych krajach tworzyć tzw. skróty brajlowskie. W Polsce twórczyniami pierwszej ich wersji były wspomniane już Matka Czacka i Siostra Landy. Pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku wydano podręcznik skrótów brajlowskich, autorstwa Tadeusza Józefowicza i Zygmunta Saloniego. Obydwa te systemy nie przyjęły się jednak w naszym kraju, co wynika po części ze specyfiki języka polskiego (w państwach anglojęzycznych skróty są powszechnie używane), a po części licznych zmian znaków wprowadzonych w systemie dwustopniowym (T. Józefowicza i Z. Saloniego), co zniechęciło do jego poznawania użytkowników skrótów opracowanych wcześniej.
Współczesną odmianą pisma brajla jest eurobra-ille, czyli brajl komputerowy. Składa się on z ośmiu punktów, po cztery w każdej z dwóch kolumn, przy czym nie zmieniono numeracji punktów już istniejących, ale dodano po jednym nowym w każdej kolumnie. Zatem w lewej znajdują się punkty:
1., 2., 3. i 7., a w prawej: 4., 5., 6. i 8. System ten pozwala na zapisanie 256 znaków, w tym symboli informatycznych. Daje również możliwość tworzenia kodów brajlowskich.
Pierwszym narzędziem do pisania brajlem była tabliczka. Pisząc na niej przy użyciu dłutka, stosuje się regułę recto-verso – zapis od strony prawej do lewej, na zasadzie odbicia lustrzanego, a odczytanie tekstu jest możliwe dopiero po wyjęciu kartki i jej odwróceniu. Początkowo uczono pisać na tabliczkach drewnianych, rowkowych, jednostronnych (interlinijnych), z czasem zaczęto stosować metalowe, dwustronne, w których rowki zostały zastąpione wgłębieniami. Obecnie używane tabliczki są wykonywane przede wszystkim z aluminium lub tworzyw sztucznych.
Drugie tradycyjne narzędzie do pisania brajlem to siedmioklawiszowa maszyna. Pojawiła się później od tabliczki, pozwalając na szybszy zapis od lewej do prawej strony, a tym samym na odczytywanie tekstu bez konieczności wyjmowania kartki z urządzenia.
Rozwój nowych technologii przyniósł rozwiązania rozszerzające zastosowanie pisma brajla w takich obszarach, jak komunikacja z osobami widzącymi. Obecnie na rynku dostępna jest duża gama maszyn elektronicznych, notatników oraz linijek brajlowskich. Umożliwiają one między innymi dokonywanie korekty tekstów, ich formatowanie czy drukowanie na czarnodrukowych bądź brajlowskich drukarkach, a także tworzenie grafiki dotykowej.
Metody nauczania dzieci
W edukacji brajlowskiej niewidomych i tracących wzrok dzieci stosuje się, w zależności od wyboru nauczyciela, jedną z dwóch metod.
Pierwsza, tradycyjna polega na rozwijaniu u uczniów umiejętności percepcyjnych oraz moto-rycz nych, sto p n io wy m wp rowad za n i u n owych słów, odrębnym wykształcaniu prowadzenia palców po wersie czy odnajdywania nowej linii. W podejściu tym dane pojęcia są wprowadzane w miarę poznawania poszczególnych liter.
Metoda druga, zwana holistyczną, traktuje nauczanie pisma punktowego jako jeden z elementów szeroko rozumianej edukacji językowej. Od umiejętności technicznych ważniejsze jest tu rozumienie przez dzieci czytanego i pisanego tekstu. Dlatego też nauczyciele wybierający program holistyczny stosują ćwiczenia integrujące czytanie, pisanie i mówienie, wykorzystując przy tym doświadczenia uczniów, którzy najpierw muszą zastanowić się, co chcą opisać lub jakie jest znaczenie czytanego tekstu.
Zdarza się, że pedagodzy łączą obydwa sposoby edukacji. Jednak z badań dr Małgorzaty Papliń-skiej z Akademii Pedagogiki Specjalnej wynika, że w polskich szkołach przeważa podejście tradycyjne, zaś w zachodnioeuropejskich i amerykańskich – holistyczne.
Z wyborem programu edukacyjnego wiąże się automatycznie wiele czynników. Pierwszy z nich to czas rozpoczynania nauki brajla. W naszym kraju dzieci zapoznają się z pismem punktowym w zasadzie dopiero na początku szkoły podstawowej, czyli gdy mają 6-7 lat. Jest to zdecydowanie zbyt
późno, ponieważ, nie mając wcześniej wyćwiczonej percepcji dotykowej, napotykają na ogromne trudności w przyswajaniu pisma. W wielu państwach odkryto już ogromne znaczenie stymulacji dotykowej od najwcześniejszych lat i rozpoczyna się tam naukę pisma punktowego już w przedszkolu, nawet w najmłodszych grupach trzylatków. Nie jest to jeszcze typowa edukacja z podręcznikami, ale oswajanie niewidomych z ich alfabetem, które odbywa się przy zastosowaniu różnych metod. Najpopularniejsze z nich to „zanurzanie w brajlu” i etykietowanie otoczenia. Chodzi o to, aby dziecko rozpoczęło naukę czytania od wyrazów znanych i ważnych, na przykład od swojego imienia naklejonego na szafce. Dzięki tej metodzie przedszkolaki zapamiętują kształt symboli, a nie numerację punktów, kojarzą konkretne wyrazy i dźwięki z konkretnymi znakami brajlowskimi. Z opisywaną metodą łączy się zabawa „Mister Nobody” (Pan Nikt”), w której dzieci odnajdują wśród wszystkich zapisanych słów imiona swoje bądź bliskich i oddzielają je pięcioma sześciopunktami. Często wystarczy do tego rozpoznanie charakterystycznych liter, rozpoczynających lub kończących dane imię. Starsze przedszkolaki próbują czytać książeczki czarno-drukowo-brajlowskie (nauczyciele naprowadzają ręce dzieci na konkretne wyrazy).
Powodem małej popularności opisanych wyżej sposobów edukacyjnych w Polsce jest, być może, rozpoczynanie nauczania brajla od pisma integralnego, a nie od skrótów. Małym dzieciom trudno długo utrzymać skoncentrowaną uwagę oraz odczytywać długie wyrazy, dlatego w krajach, które rozpoczynają naukę brajla w przedszkolu, stosuje się do niej pismo skrótowe. Często są to nawet skróty umowne, wymyślane przez samych uczniów.
Niezależnie od tego, w jakim wieku zaczynamy edukację, ogromną rolę odgrywa stymulacja dotykowa dziecka i wykształcenie u niego umiejętności percepcyjnych. Odbywa się to przy pomocy różnorodnych ćwiczeń, początkowo niemających nic wspólnego z brajlem, jak nauka orientacji w schemacie własnego ciała, rozróżniania ciepła i zimna, masaże, manipulowanie przedmiotami (na przykład nawlekanie koralików), formowanie kształtów z gliny, modeliny czy masy solnej, rozpoznawanie materiałów o zróżnicowanych fakturach. W późniejszym etapie należy położyć nacisk na rozpoznawanie mniejszych kształtów na małej przestrzeni.
W wielu przypadkach pomoce dydaktyczne wymyślane i wykonywane są przez samych nauczycieli, wykazujących się ogromną pomysłowością w tym zakresie i wykorzystujących materiały z pozoru niemające nic wspólnego z pismem punktowym
Po tych wstępnych ćwiczeniach następuje etap, ważny również w nauczaniu brajla dorosłych, a mianowicie wykształcenie umiejętności niezbędnych do prawidłowego czytania. Niewidomy powinien umieć przesuwać ręce po liniach pionowych, poziomych, ukośnych i przerywanych, określać ich położenie, rozpoznawać dotykiem podstawowe figury geometryczne. Następnie można już przystąpić do uczenia czytania na konkretnych tekstach. Należy zwracać szczególną uwagę na to, czy uczeń prawidłowo prowadzi palce, utrzymuje się w linii, przechodzi z jednego wiersza do drugiego. Poprawne czytanie odbywa się przy użyciu obu rąk, a nacisk wywierany na punkty nie może być zbyt silny. W zależności od wrażliwości konkretnej osoby, palce wskazujące prawej lub lewej dłoni rozpoznają znak po znaku, natomiast druga pełni rolę wspomagającą, na przykład przytrzymując linię. Niektórzy niewidomi odczytują pismo punktowe przy użyciu tylko jednej ręki i często robią to w takim samym tempie, co osoby posługujące się obiema. Ważne jest jednak, aby u początkujących uczniów wykształcić umiejętność prawidłowego, to jest dwuręcznego, czytania, a jeśli w przyszłości zdecydują inaczej, będzie to ich indywidualna decyzja.
Podobnie jak do czytania, przygotowuje się dzieci do nauki pisania poprzez różnego typu ćwiczenia. Można to robić chociażby przez zabawę odpowiednio zabezpieczonymi narzędziami, korzystanie z których wyrabia siłę i koordynację ruchową. Warto także zapoznawać uczniów z tabliczką i maszyną brajlowską, pozwalając na wybijanie na nich dowolnych punktów. Takie zajęcia mogą rozbudzić dziecięcą ciekawość.
Wreszcie przychodzi czas na właściwą naukę brajla. Rozpoczyna się ją od pokazania uczniom znaku podstawowego, czyli sześciopunktu. Wśród tyflopedagogów istnieją różne opinie co do wielkości jego modelu. W Polsce większość nauczycieli pisma punktowego demonstruje dzieciom najpierw sześciopunkt o większych niż przeciętny rozmiarach, aby nie miały problemów z małą przestrzenią, a następnie poprzez średni przechodzi do standardowego. Niekiedy we wzorze liter pokazywany jest uczniom normalny rozmiar sześciopunktu, ale w toku zajęć powraca się do powiększonego, z reguły przy zastosowaniu pomocy naukowych.
W krajach takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania czy Szwecja wprowadza się od razu naturalną wielkość sześciopunktu i poszczególnych liter. Powiększone wzorce są tam bowiem uważane za zbyt duże dla małych palców dziecka, co może powodować wyrobienie złych nawyków, jak wcieranie punktów lub niepotrzebne dodatkowe ruchy rąk podczas czytania. Najbardziej optymalne wydaje się rozwiązanie pośrednie, a mianowicie pokazywanie na samym początku powiększonego modelu sześciopunktu, a przy uczeniu poszczególnych liter wielkości standardowej.
Ogromne znaczenie ma też sposób opisywania konkretnego znaku. Większość polskich instruktorów brajla oraz ich niewidomych uczniów zna tylko jeden, a mianowicie określanie danej litery czy znaku interpunkcyjnego poprzez podanie numeracji tworzących je punktów: na przykład: litera „b” to punkty 1. i 2., a wykrzyknik – 2., 3. i 5. Istnieje jednak również metoda polegająca na uczeniu dzieci rozpoznawania poszczególnych znaków poprzez ich kształty oraz konfigurację punktów. W Wielkiej Brytanii zastosowano rozwiązanie, w którym w ogóle nie uwzględnia się numeracji punktów. Znaki są prezentowane przez nauczycieli wyłącznie jako kształty. Wynika to z założenia, że kiedy dzieci nauczą się czytać, same odkryją strukturę alfabetu. W Polsce bardzo niewielu pedagogów zwraca uwagę na kształt poszczególnych liter, koncentrując się wyłącznie na ich położeniu w sześciopunkcie. Jeszcze inaczej charakteryzuje się znaki dla uczniów mniej sprawnych intelektualnie: podawana jest im pozycja konkretnych punktów (na przykład „dolny po lewej stronie”, „środkowy po prawej”), a litery charakteryzuje się przy pomocy jak najbardziej zrozumiałych opisów w rodzaju: ,,”e” zjeżdża do dołu”.
Przy wprowadzaniu konkretnych znaków nauczyciele w naszym kraju stosują najczęściej podejście analityczno-syntetyczne. Kolejność wprowadzania liter w przypadku dzieci niewidomych musi być inna, niż w szkołach dla widzących, gdzie z reguły wprowadza się najpierw kilka samogłosek. W nauce brajla stosuje się zasadę stopniowania trudności poszczególnych symboli. W XX stuleciu w polskiej edukacji specjalnej istniały dwie szkoły wprowadzania liter: tzw. wrocławska i krakowska (nazwy od ośrodków, w których
W początkach nauki czytania i pisania stosowany jest druk rozstrzelony, potem standardowy. Następnie przechodzi się do druku zwartego, a także wprowadza notację brajlowską z takich przedmiotów, jak: matematyka, fizyka, chemia, języki obce, a w szkołach muzycznych – zapis nutow ypowstały te metody). Obecnie nauczyciele korzystają głównie z tej drugiej. Proponuje ona rozpoczęcie nauki od liter złożonych z punktów lewej i górnej kolumny sześciopunktu, składających się z maksymalnie trzech znaków, a następnie dodawaniu następnych. Niekiedy stosuje się wyjątek od tej reguły, wprowadzając jak najwcześniej litery „d” i „e”, gdyż odgrywają one ważną rolę w edukacji matematycznej.
Drugi czynnik wpływający na wybór kolejności nauczania liter to liczba dzieci niewidomych i sła-bowidzących w danej klasie. Jeżeli tych drugich jest więcej i z powodu zagrożenia całkowitą utratą wzroku powinny nauczyć się pisma punktowego, można zastosować kolejność wprowadzania liter, zgodną z alfabetem czarnodrukowym, który będzie dla nich wsparciem (warto, aby w takim przypadku nauczyciel prezentował wraz ze znakiem brajlowskim jego czarnodrukowy odpowiednik).
Nie ma również ściśle określonej reguły co do momentu wprowadzania znaku wielkiej litery. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez dr Paplińską, około 50% nauczycieli w polskich ośrodkach szkolno-wychowawczych dla dzieci z dysfunkcją wzroku wprowadza go wraz z pierwszą literą. Inni pedagodzy rozpatrują tę kwestię indywidualnie, uzależniając wprowadzenie dużej litery od możliwości edukacyjnych poszczególnych uczniów. Jeśli odniesiemy się ponownie do pisma czarnodrukowego, „zwycięży” pierwsza metoda, ponieważ dzieci widzące poznają równocześnie wielkie i małe litery. Jednak uczniom, nie tylko tym najmłodszym, rozpoczynającym dopiero naukę brajla poznawanie od razu dwóch znaków traktowanych jako jedna litera może sprawiać problemy. Ponadto znakdużej litery (punkty4. i 6.) bywa przez nich często mylony z literą „k” (punkty 1. i 3.).
Obecnie, z powodu obawy przed zdominowaniem niewidomych dzieci przez słuchowe metody odbioru informacji, przyspiesza się rozpoczęcie nauki pisania. W polskich szkołach rozpoczyna się ją często od zalecanych w programie wrocławskim ćwiczeń z układania liter i wyrazów w tzw. piórnikach brajlowskich. Następnie wprowadzane jest pisanie na maszynie, odwrotnie, niż miało to miejsce kilkanaście lat temu, gdy prym wiodła tabliczka. Aktualnie, mimo iż wielu jej zwolenników uważa to za wielki błąd, została prawie całkowicie wyparta. Spośród polskich szkół dla niewidomych pisania na tabliczce uczy się jedynie w Owińskach. Osobiście jestem zdania, że warto pokazywać ten przyrząd, chociażby jako element historii pisma punktowego bądź pomoc do wykształcania orientacji przestrzennej i umiejętności technicznych. Jeśli nauczyciel planuje wprowadzić dzieci w tajniki pisania na tabliczce, powinien zrobić to przed zastosowaniem maszyny albo przynajmniej równolegle. Jest bowiem mało prawdopodobne, aby uczniowie poznawszy stosunkowo prosty sposób zapisu chcieli zamienić go na trudniejszy.
Prawdopodobnie tendencja ułatwiania sobie życia zostanie zachowana i z czasem w naszym kraju dojdzie do sytuacji podobnej, jak w Szwecji, gdzie zaraz po maszynie wprowadza się pisanie na komputerach i notatnikach brajlowskich. Używanie maszyn elektronicznych jako wiodących zaleca się w edukacji dzieci ze sprzężoną niepełnosprawnością.
W początkach nauki czytania i pisania stosowany jest druk rozstrzelony, czyli wyrazy zapisywane z więcej niż jedną spacją pomiędzy nimi oraz co najmniej podwójne odstępy, oddzielające poszczególne linie. Następnie przechodzi się do druku zwartego, a także wprowadza notację brajlowską z takich przedmiotów, jak: matematyka, fizyka, chemia, języki obce, a w szkołach muzycznych – zapis nutowy.
Pomoce dydaktyczne, programy nauczania i elementarze
W brajlowskiej edukacji na poziomie przedszkolnym i wczesnoszkolnym nieocenioną rolę pełnią różnorodne pomoce dydaktyczne. W wielu przypadkach są one wymyślane i wykonywane przez samych nauczycieli, wykazujących się ogromną pomysłowością w tym zakresie i wykorzystujących materiały z pozoru niemające nic wspólnego z pismem punktowym. I tak, na przykład do rozwijania percepcji dotykowej można użyć zimnej i ciepłej wody, a do usprawniających ręce masaży worków z kaszą, grochem czy innymi substancjami sypkimi. Natomiast jako modele sześciopunktu stosowane są kołeczki ze wspomnianych już piórników brajlowskich, bardzo popularne ostatnio lalki do nauki brajla, kostki brajlowskie (wyglądem zbliżone do kostki Rubika, z metalowym sześciopunk-tem, obracając je w odpowiedni sposób dziecko otrzymuje konkretną literę) lub odpowiednio ułożone klocki. Jednak równie dobrze do pokazania podstawowego znaku brajlowskiego można użyć kamyków, opakowań po czekoladkach bądź wytła-czanek do jajek z sześcioma wgłębieniami, a także ulepić sześciopunkt, na przykład z plasteliny. W ćwiczeniach z rozpoznawania figur geometrycznych przydatne są różnego typu gry i układanki, choćby ta z dopasowywaniem klocka o danym kształcie do konkretnego otworu, jak również faliste tablice korkowe i magnetyczne, doskonale nadające się do przyczepiania na nich magnesów o różnych kształtach.
Gdy dziecko rozpocznie już typową naukę czytania i pisania, warto skorzystać z tzw. ruchomych alfabetów brajla, brajlowskich wypukłych rysunków, które doskonale rozwijają percepcję dotykową, a w pracy z uczniami słabowidzącymi również z klocków, na których spodzie znajduje się dana litera w wersji czarnodrukowej. Ciekawym, choć w Polsce jeszcze mało popularnym, rozwiązaniem są książeczki dotykowe, które albo nauczyciele przygotowują w oparciu o zaplanowane wcześniej tematy lekcji, albo robią na zajęciach wspólnie
z uczniami. Dzięki temu mali niewidomi doskonalą wszystkie umiejętności niezbędne w dobrym opanowaniu pisma punktowego, a ponadto uczą się w oparciu o własne doświadczenia i wymyślone przez siebie historyjki.
Brak stosowania jednej metody nauczania brajla wynika w dużej mierze z faktu, iż w Polsce nie ma zatwierdzonego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej programu do tego przedmiotu. Najpopularniejszym z zagranicznych jest program stworzony przez Sally Mangold, profesor pedagogiki specjalnej na uniwersytecie w San Francisco (Sally S. Mangold, „Mangold – Rozwojowy program percepcji dotykowej i rozpoznawania liter brajlowskich”, Warszawa 2000). Nie służy on jednak do nauki czytania, ale przygotowuje do niej poprzez rozwijanie percepcji dotykowej. Zawiera różnorodne ćwiczenia przeznaczone dla dzieci od piątego roku życia. Umiejętności, jakie powinien opanować uczeń, zostały podzielone na dwadzieścia dziewięć podgrup. Poziom ćwiczeń jest dostosowany do różnego tempa pracy. Zdaniem autorki programu, nauka z jego użyciem, przy codziennych zajęciach, powinna trwać od 6 do 16 tygodni. Program został wyposażony w komentarz dla nauczycieli oraz brajlowskie karty z ćwiczeniami dla uczniów. Wydanie II uzupełniono o litery występujące jedynie w języku polskim.
Ramowy program nauczania pisma brajla stworzyła w ostatnich latach dr Małgorzata Paplińska. Został on opublikowany między innymi w książce jej autorstwa „Nauka brajla w weekend. Podręcznik dla studentów kierunków pedagogicznych, nauczycieli i wykładowców pracujących z niewidomym uczniem lub studentem” (Warszawa 2009). Składa się z trzech części. Pierwsza zawiera ćwiczenia przygotowujące do nauki czytania i pisania, które powinny być przeprowadzane w przedszkolu: rozwój percepcji, świadomości, orientacji w małej i dużej przestrzeni. Autorka zachęca w niej też do skorzystania z wzorców zachodnich i etykietowania otoczenia. Część druga to właściwe poznawanie brajlowskiego pisma integralnego na poziomie edukacji początkowej. Ostatnią część stanowi nauka polskich ortograficznych skrótów brajlowskich, przeznaczona jednak tylko dla biegłych czytelników. Co ciekawe, w tym rozdziale autorka wprowadza również technikę jednoręcznego pisania na maszynie.
Większość nauczycieli opracowuje własne programy nauczania pisma punktowego, wzorując się czasem na tych stosowanych w nauce liter czarno-drukowych, z uwzględnieniem specyfiki alfabetu brajla.
Podobny problem, jak w przypadku programów, występuje w odniesieniu do elementarzy. Tylko znikomy procent tych używanych do nauki czarnodruku może być wykorzystany również przy nauczaniu brajla. Najpopularniejszy pozostaje wciąż tzw. Elementarz krakowski (J. Kamińska, B. Pierzchała, B. Reguła, „Mój elementarz”, Kraków 1996), wydany na plastikowych kartkach i wprowadzający litery w kolejności opracowanej przez nauczycieli z Ośrodka w Krakowie. Pedagodzy korzystają też dość chętnie z serii „Nowa szkoła” i „Wesoła szkoła”. Jednak problemem dostępnych aktualnie na rynku podręczników jest ich jednopoziomowość, czyli nieuwzględnienie faktu, że w tej samej klasie uczą się dzieci, które, poza niewidzeniem, nie mają żadnych dysfunkcji, a także te ze sprzężoną niepełnosprawnością. Dlatego nauczyciele piszą własne teksty przeznaczone dla konkretnego dziecka.
Nauczanie pisma punktowego osób ociemniałych
Młodzież i dorośli, którzy stracili wzrok lub są zagrożeni jego utratą, mogą nauczyć się brajla na zajęciach indywidualnych z wykwalifikowanym instruktorem, podczas krótkoterminowych kursów grupowych, organizowanych na przykład w Ośrodku Rehabilitacji i Szkolenia Polskiego Związku Niewidomych w Bydgoszczy, poprosić o pomoc niewidomych znajomych albo spróbować podjąć się tego zadania samodzielnie, przy pomocy dostępnych podręczników. Sposobów jest więc dużo. Problem tkwi jednak w tym, że wielu nowo ociemniałych nie chce z nich korzystać. Pierwszy powód takiego stanu rzeczy to fakt traktowania nauki brajla jako „przypieczętowania” swojej niepełnosprawności. Wiele osób nie chce poznawać alfabetu niewidomych, aby nie odbierać sobie szansy na poprawę wzroku. Kolejną przyczyną niechęci ociemniałych do pisma punktowego jest coraz większa powszechność programów i urządzeń udźwiękawiających otoczenie. Wielu ludzi uważa, że metody słuchowe są w stanie całkowicie zastąpić brajla. Dlatego, aby uchronić tracących wzrok przed wtórnym analfabetyzmem, należy znaleźć sposoby zachęcenia ich do poznania wynalazku Louisa Braille’a.
Cel ten można osiągnąć, przede wszystkim, pokazując użytkowość brajla, który może posłużyć do notowania przepisów kulinarnych, spisywania listy zakupów czy czytania bajek dzieciom lub wnukom. Jeśli już przekonamy daną osobę do nauki pisma punktowego, warto wykorzystać w pracy z nią fakt, że zna już czarnodruk i rozpocząć naukę symboli nie w kolejności stosowanej u dzieci niewidomych, ale liter czarnodrukowych. Podobnie, jak w przypadku dzieci, metody i tempo nauczania powinny być dostosowane do umiejętności konkretnej osoby.
Na początku warto opowiedzieć historię powstawania pisma punktowego i omówić system stworzony przez Braille’a. Przed rozpoczęciem typowych lekcji ,można pokazać przykład krótkiego tekstu brajlowskiego (chociażby imię i nazwisko ucznia), a także powiększony model sześciopunktu.
Naukę liter ułatwią fiszki z wypukłymi literami czarnodrukowymi oraz brajlowskimi w ich naturalnych rozmiarach. Dzięki takiej pomocy uczniowie będą kojarzyli konkretny znak brajlowski z jego czarnodrukowym odpowiednikiem. Fakt, iż osoby ociemniałe bazowały wcześniej głównie na zmyśle wzroku może sprawiać, że będą miały trudności z wyczuwaniem brajla. W takich sytuacjach nauczyciel może sięgnąć do programu Mangold i wykorzystać zawarte w nim zadania ćwiczące percepcję dotykową, oczywiście modyfikując polecenia pod kątem osób dorosłych. Przydatne są także obrajlowione karty do gry oraz krótkie teksty, mogące zainteresować czytelnika (na przykład złote myśli lub cytaty ze znanych utworów). Aby uczeń nie zniechęcił się powolnymi postępami w czytaniu, warto zachęcić go do „odgadywania” wyrazów z kontekstu.
Wyboru narzędzi do pisania dla osób dorosłych dokonuje się indywidualnie. Zazwyczaj nauczyciele rozpoczynają od maszyny brajlowskiej, wprowadzając tabliczkę później lub jedynie demonstrując jej działanie. Jeżeli osoba ociemniała uczy się albo pracuje, należy zapoznać ją przede wszystkim z elektronicznymi notatnikami brajlowskimi, które ułatwią jej codzienne życie szkolne czy zawodowe.
Podręczniki
W przeciwieństwie do elementarzy, podręczników do nauki brajla osób dorosłych wydano w Polsce sporo. Zostaną tu omówione tylko te najnowsze, gdyż starsze w zasadzie wyszły już z użytku.
W roku 1990 Zarząd Główny Polskiego Związku Niewidomych zatwierdził do druku podręcznik „Początki brajla. Podręcznik do nauki czytania pismem punktowym”, autorstwa Dobrosława Spychalskiego (Warszawa 1990, następnie kolejne wydania, najnowsze pojawiło się w 2009 r). Jest on przeznaczony do nauki brajla pod okiem instruktora na zajęciach indywidualnych lub krótkoterminowych kursach. Jego pierwszą część stanowią wskazówki metodyczne dla nauczycieli, wydane w wersji brajlowskiej oraz czarnodruko-wej. Znajdziemy tutaj wskazania ogólne i do każdej z trzynastu lekcji z części II. Ponadto na końcu znajdują się trzy dodatki: „Objaśnienie systemu podziału znaków brajlowskich” – wyjaśnienie tablicy Monniera, wykaz znaków przestankowych, interpunkcyjnych i innych, najczęściej stosowanych przez użytkowników brajla, a także krótkie teksty, przedrukowane z różnych książek brajlowskich (z interlinią), mające zachęcić uczniów
do czytania literatury przy pomocy pisma punktowego. Część II, wydana jedynie w wersji brajlowskiej, to lekcje obejmujące poznanie kształtu znaków alfabetu brajla, numeracji punktów, liter, cyfr i znaków przestankowych. Zostały w niej również zamieszczone ćwiczenia utrwalające.
O ile opisany wyżej podręcznik może być wykorzystywany jedynie we współpracy ociemniałego z instruktorem, o tyle „Pierwsze kroki w brajlu”, autorstwa Marii Marchwickiej, wydane w Warszawie w 1993 r., będą dobrą pomocą dla tych, którzy zechcą uczyć się pisma brajla samodzielnie. Wydawnictwo to zawiera bowiem, oprócz książki do nauki znaków brajlowskich, trzy kasety, na których nagrano instrukcje dla uczącego się.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku podręcznika Lucyny Kremer „Podręcznik dla potrafiących czytać młodych i dorosłych” (Warszawa 1994). Obejmuje on tom brajlowski, zatytułowany „Ćwiczenia wstępne”. Znajduje się w nim dwadzieścia osiem lekcji z podstawowymi zasadami pisania brajlem. Do kompletu dołączono także kasetę z instruktażem oraz teksty do ćwiczenia czytania. Są to biografie słynnych niewidomych oraz fragmenty dzieł literackich.
W ostatnich latach dużym uznaniem nauczycieli cieszy się podręcznik napisany przez bydgoskiego instruktora brajla – Marka Andraszewskiego – pt. „Już czytam. Podręcznik łatwej, początkowej nauki czytania pisma punktowego Ludwika Braille’a”. W tej jednotomowej, brajlowskiej publikacji, wydanej w 2006 roku, autor zawarł swoją nowatorską metodę nauczania brajla. Podręcznik wydrukowano na folii, dzięki czemu punkty brajlowskie nie zacierają się w nim tak szybko, jak na papierze. Do książki został dołączony poradnik wyjaśniający, jak z niej korzystać.
Nauczanie osób widzących pisma punktowego
Do grona widzących, chcących poznać pismo punktowe, należą przede wszystkim osoby, które mają zamiar zostać nauczycielami brajla lub w jakiejkolwiek formie pracować z niewidomymi, a także bliscy ludzi z dysfunkcją wzroku. Ci pierwsi powinni je poznawać na kursach bądź studiach tyflope-dagogicznych, organizowanych cyklicznie między innymi przez warszawską Akademię Pedagogiki Specjalnej, a niekiedy także ośrodki szkolno-wychowawcze dla niewidomych i słabowidzących we współpracy z różnymi uczelniami.
Natomiast widzący, którzy zamierzają nauczyć się brajla wyłącznie na użytek własny, mogą robić to samodzielnie, korzystając z dostępnych broszur i podręczników. Warto wśród nich wymienić wspomnianą już „Naukę brajla w weekend”. Książka zawiera opis każdego etapu nauki czytania i pisania przy użyciu różnych narzędzi, wskazówki, ćwiczenia, a także część metodyczną.
Cenne wskazówki można znaleźć w referacie Małgorzaty i Pawła Paplińskich pt. „Zastosowanie systemu Latex w nauce brajla czarnodrukowego osób widzących”, wygłoszonym na międzynarodowej konferencji „Nowoczesne techniki kształcenia dzieci niewidomych i słabowidzących”, która odbyła się w 2003 r. w Owińskach, a opublikowanym w materiałach pokonferencyjnych. Brajl czar-nodrukowy to pismo płaskie oparte na systemie brajla, pomocne w uczeniu się pisma punktowego ludziom widzącym oraz tracącym wzrok. Materiały dydaktyczne do jego nauki można przygotować z zastosowaniem systemu składu Latex.
Jako dodatku do podręczników, widzący mogą używać kontrastowego brajla czarnodrukowego. Ukazuje on cały sześciopunkt z zaznaczeniem punktów aktywnych, czyli tworzących dany znak brajlowski. Są one zaznaczane jako duże, czarne punkty, w odróżnieniu od mniejszych – nieaktywnych.
Ocena efektów nauczania brajla
Każdy nauczyciel czy instruktor brajla stosuje własne metody oceny postępów swoich uczniów. W programie Sally Mangold można znaleźć system pomiaru osiąganych przez dziecko rezultatów, jest on jednak dyskusyjny, gdyż wymaga wykonywania zadań na czas, a szybkość nie zawsze odzwierciedla stopień opanowania danej umiejętności.
Na początku XXI wieku Joanna Witczak-No-wotna i Małgorzata Paplińska stworzyły „Kwestionariusz oceny umiejętności związanych z czytaniem pisma brajla”. Ukazał się on w trzecim numerze czasopisma „Niepełnosprawność i rehabilitacja” z 2003 r. Powstał w oparciu o niepublikowany kwestionariusz amerykański, z uwzględnieniem polskiej notacji i stosowanych w naszym kraju metod nauczania. Ocenia przede wszystkim umiejętności pozwalające na poprawne oraz biegłe czytanie ze zrozumieniem. Powinna wypełniać go osoba mająca na co dzień kontakt z uczącym się brajla niewidomym. Kwestionariusz zawiera dziewiętnaście punktów, a także kryteria oceny, do których może się odwołać, w razie wątpliwości, jaką odpowiedź zaznaczyć, wypełniający. Dzięki niemu można łatwo ocenić, co badany opanował już dobrze, co wymaga dopracowania, określić czynniki utrudniające dobre czytanie i tempo nauki. Regularne wypełnianie kwestionariusza daje obraz procesu nauczania danej osoby, pozwalając w razie potrzeby na zmianę jego metod. Ten sposób oceny jest przydatny zwłaszcza w pracy z uczniami uczęszczającymi do szkół masowych bądź integracyjnych, gdzie ich brajlowskich umiejętności nie sprawdza się zwykle w żadnej innej formie.
Podsumowanie
Metodyka nauczania brajla w Polsce jest niejednolita i, jak w wielu innych dziedzinach, nie przejęliśmy jeszcze wielu dobrych rozwiązań stosowanych w innych krajach. Jednak nauczyciele wykazują się ogromną pomysłowością, szczególnie w dziedzinie tworzenia pomocy naukowych dla dzieci. Brak
całościowego programu nauczania można tłumaczyć indywidualnym podejściem do najmłodszych uczniów. W przypadku pracy z dorosłymi (ociemniałymi lub widzącymi) sprawa wygląda nieco inaczej, potrafią oni bowiem czytać czarnodruk, więcej wiele umiejętności są w stanie opanować samodzielnie, wystarczy udzielić im kilku podstawowych wskazówek i polecić odpowiednie podręczniki.
Serdecznie dziękuję mgr Alicji Modrance z łódzkiego SOSW za pomoc w zbieraniu materiałów i cenne uwagi nauczyciela-praktyka.
*Autorka straciła wzrok zaraz po urodzeniu w wyniku retinopatii wcześniaczej. Ukończyła studia magisterskie z historii oraz podyplomowe z informacji naukowej i bibliotekoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim. Obecnie odbywa staż zawodowy w bibliotece okręgu łódzkiego PZN. W czasie wolnym pisze teksty publikowane w czasopismach zajmujących się tematyką związaną z niewidzeniem. Jej zainteresowania to: literatura, publicystyka, historia (głównie Kościoła i społeczna), teatr, muzyka, podróże, język francuski.

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top