Logo Tyfloświat
Nauczyciel przy biurku, przed sobą ma komputer, za nim szkolna tablica z napisem "NEVER GIVE UP"

Platforma Zoom rozwijana jest już od kilku lat. Od roku 2020, przez wydarzenia związane z pandemią Covid 19 stała się, obok rozwiązań takich firm jak Google czy Microsoft jednym z wiodących narzędzi do komunikacji na odległość. Ci, którzy do tej pory nie musieli się kłopotać obsługą takich programów, nagle musieli je poznać i to na wczoraj. Efekty tego bywały różne, a z obsługą bardziej zaawansowanych funkcji wielu użytkowników miewa problemy po dziś dzień. W przypadku Zooma, schody zaczynają się już na początku drogi.

Dlaczego od razu po podłączeniu do spotkania nikogo nie słyszę ani nikt nie słyszy mnie?

Dzieje się tak z powodu architektury platformy Zoom. Okazuje się, że u podstaw rozwoju tego narzędzia leżało rozwiązywanie problemów, których Polacy ze stosunkowo dobrą siecią szerokopasmowego Internetu, nie doświadczają. Te problemy to brak stabilnego połączenia, pozwalającego na komfortowe słuchanie i uczestniczenie w spotkaniu na platformie Zoom. Jakie rozwiązanie proponuje producent? Najbardziej oczywiste: Stary, poczciwy telefon. Na całym świecie Zoom dysponuje lokalnymi numerami, z którymi możemy się połączyć i właśnie w ten sposób transmitować i odbierać dźwięk ze spotkania. To właśnie dlatego nie jesteśmy łączeni z dźwiękiem z komputera od razu po nawiązaniu połączenia, gdyż podwójna transmisja audio powodowałaby dyskomfort zarówno po stronie naszej, jak i pozostałych uczestników spotkania. Możemy przecież np. rozmawiać przez telefon, a wiadomości spływające w oknie chatu tekstowego czytać z ekranu komputera, prawda?

Ale ja mam dobry Internet, czy nie może to działać prościej?

Oczywiście, że może! Przy odpowiedniej konfiguracji, na której skupimy się w dalszej części niniejszego poradnika, Zoom może transmitować dźwięk o dobrej, a nawet bardzo dobrej jakości. Osobiście używam go jako codziennego rozwiązania do nagrywania podcastów i jestem z niego bardzo zadowolony. Oczywiście, aby uzyskać studyjną jakość, trzeba dysponować sprzętem, który choć o studio się otarł, to jednak temat na zupełnie inne rozważania, zajmijmy się konkretnymi ustawieniami.

Ustawienia klienta komputerowego

Wszystkie opcje, które nas interesują, znajdziemy w ustawieniach Zooma. Najprościej się do nich dostać wybierając ikonę Zoom z zasobnika systemowego i aktywując menu używając klawisza menu kontekstowego lub skrótu shift+f10, a następnie przechodząc do pozycji „Ustawienia OP…” Kolejnym krokiem jest wybranie z listy kategorii pozycji „Audio” i potwierdzenie jej Enterem. Ważne, by klawisz Enter został użyty, w przeciwnym przypadku kategoria nie zostanie uaktywniona, mimo że będziemy informowani o jej zaznaczeniu.

Skoro już dostaliśmy się do istotnych dla nas ustawień, przede wszystkim zaznaczamy pola wyboru:

  • Automatycznie dołączaj do połączenia głosowego z dźwiękiem z komputera
  • Pokaż opcję podczas spotkania umożliwiającą włączenie oryginalnego dźwięku

Pierwsza opcja spowoduje rozwiązanie raz na zawsze naszych problemów z dźwiękiem na Zoomie. My będziemy wszystkich słyszeć, wszyscy będą także słyszeć nas. Drugie pole wyboru otwiera przed nami drogę do krystalicznie czystego dźwięku, o ile dysponujemy odpowiednim sprzętem. Warto zapoznać się z pozostałymi polami wyboru i ustawić je zgodnie z indywidualnymi preferencjami. Dźwięk stereo, czy tryb wysokiej wierności muzyki brzmią kusząco, ale, przy nienajlepszym mikrofonie spowodują więcej szkody niż pożytku. Jeśli mamy zamiar korzystać ze słuchawek, warto rozważyć wyłączenie opcji „wyciszanie echa”. Dla tych, którzy chcą pozbyć się naleciałości sterowników audio producenta, Zoom oferuje tryb, w którym sygnał mikrofonu pobierany jest bezpośrednio z karty dźwiękowej. Aby uaktywnić tę opcję, należy wcisnąć przycisk „Zaawansowane”, a następnie na liście opisanej jako „Przetwarzanie sygnału przez sterowniki Windows urządzenia głosowego” ustawiamy pozycję „Wył. (Windows – surowe)”.

Jeśli zdecydowaliśmy się na używanie ustawień dźwięku wysokiej jakości, musimy go jeszcze włączyć. Domyślnie, przy każdym spotkaniu będzie on wyłączony, a stosowane będą mechanizmy korekcji Zooma, możemy to jednak w prosty sposób zmienić. Przede wszystkim, po uruchomieniu spotkania, w jego oknie, pod klawiszem tab pojawi się dodatkowy przycisk opisany jako „Oryginalny dźwięk: wyłączony”. Aktywujmy go spacją, a status zmieni się na włączony. Aby nie było konieczności zmiany tych ustawień za każdym razem, możemy skorzystać z następnej pozycji, czyli listy naszych urządzeń audio opisanej jako: „Wybierz mikrofon, aby zawsze używać oryginalnego dźwięku”. Tam możemy zaznaczyć jedno lub więcej urządzeń, dla których zawsze aktywowany będzie oryginalny, tj. wyższej jakości dźwięk. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku systemu macOS, wszelkie różnice wynikają ze specyfiki innego systemu operacyjnego niż innych przyczyn, gdyż Zoom rozwijany jest na wszystkie platformy równolegle i rzadko się zdarza, aby jakaś funkcja nie została gdzieś wprowadzona z powodów innych, niż techniczne.

Ustawienia klienta mobilnego

Tu sytuacja jest znacznie prostsza, choć i możliwości mamy analogicznie mniej. Na całe szczęście to, co najistotniejsze Zoom zawarł również i w aplikacji na systemy iOS, jak i Android. Po wejściu w ustawienia, interesuje nas przede wszystkim sekcja Spotkania. Na dobry początek, pod przyciskiem „automatyczne łączenie z dźwiękiem” wybieramy „sieć wifi lub dane komórkowe”. Do tego warto jeszcze zaznaczyć „wycisz mój mikrofon” i „użyj oryginalnego dźwięku”. Ktoś mógłby zapytać, dlaczego zalecam wyciszenie mikrofonu w aplikacji mobilnej, a w przypadku komputerowej nie zająknąłem się na ten temat ani słowem? Z chęcią odpowiem, z praktyki. Zwykle, gdy korzystamy z telefonu, na spotkaniach będziemy w pozycji słuchacza, który odezwie się może kilka razy, a może wcale. Tym, co jednak usłyszeć mogą pozostali uczestnicy, to odgłosy stukania naszych palców w ekran telefonu, w poszukiwaniu różnych elementów interfejsu. Z komputera mamy znacznie więcej możliwości, by zareagować szybciej, mamy też nad wszystkim większą kontrolę. Skoro już o kontroli mowa, to warto wspomnieć o oryginalnym dźwięku, który przed momentem aktywowaliśmy. W odróżnieniu od klienta komputerowego, aplikacja mobilna nie zapamiętuje naszych ustawień. W wyniku tego, ulepszeń Zooma musimy pozbywać się przy każdorazowym dołączeniu do spotkania, korzystając z pozycji więcej i wybierając stosowną opcję. Tu ważna uwaga, zdecydowanie w przypadku włączenia dźwięku oryginalnego zalecam użycie przewodowych słuchawek.

Spotkania na Zoomie mogą brzmieć dobrze

Na koniec zachęcam wszystkich, którzy prowadzą jakiekolwiek spotkania z wykorzystaniem Zooma o zadbanie o odpowiednie techniczne zaplecze dźwiękowe. Dobry mikrofon i słuchawki w dzisiejszych czasach nie kosztują wiele, a z pewnością mogą przenieść na wyższy poziom jakość prowadzonych spotkań. Dobrze przygotowana prezentacja i merytoryczna wiedza to nie wszystko. Liczy się także komfort przyswajania tego, co chcemy przekazać. Z pewnością nieodzownym czynnikiem, który może mieć wpływ na jego podniesienie, będzie wyraźny dźwięk prelegenta na każdym spotkaniu, czego sobie i wszystkim życzę!

Michał Dziwisz

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top