Logo Tyfloświat

 

Kilka miesięcy temu opublikowaliśmy na naszym portalu omówienie komunikatu Europejskiej Unii Niewidomych w sprawie ratyfikacji Traktatu z Marrakeszu. Po rozstrzygnięciu sporu kompetencyjnego dotyczącego ratyfikacji traktatu czekaliśmy na głosowanie w tej sprawie w Parlamencie Europejskim. Głosowanie to ma się odbyć w marcu lub najpóźniej w kwietniu. Rzecz wydaje się prosta, bo jak twierdzi poseł sprawozdawca Max Andersson, Rozwiązania traktatowe wymagają jedynie prostej implementacji i można ratyfikację po prostu przegłosować bez konieczności prowadzenia dyskusji.

Światowa Organizacja Własności Intelektualnej przyjęła traktat w roku 2013. Od roku 2014 proces ratyfikacji w Unii Europejskiej był torpedowany głównie z powodu sporów o charakterze kompetencyjnym. Po rozstrzygnięciu tego sporu we wrześniu prace mogły się wreszcie zakończyć. Andersson w wypowiedzi dla Intellectual Property Watch twierdzi dalej, że spodziewa się szerokiego kompromisu i przyjęcia traktatu po uwzględnieniu 100 poprawek. Jednakże Europejska Unia Niewidomych oraz Światowa Unia Niewidomych zgłosiły zastrzeżenia dotyczące propozycji rekompensat dla wydawców. Największe zastrzeżenia budzą propozycje zmian w punkcie jedenastym dokumentu, który wprowadza niezbędne zmiany w europejskim prawie autorskim. Propozycje te zdaniem przewodniczącego Europejskiej Unii Niewidomych Wolfganga Angermanna mają na celu ograniczenie regulacji sprzyjających dostępowi osób z dysfunkcją wzroku do publikacji tylko do takich pozycji, których nie można kupić. Zdaniem Angermanna stanowisko wydawców sprowadza się do prostego stwierdzenia, że jeśli książkę można kupić to nie powinna ona podlegać wypożyczaniu na specjalnych zasadach. Kolejnym punktem budzącym zastrzeżenia jest podnoszony przez wydawców postulat by instytucje lub organizacje pozarządowe udostępniające książki osobom z niepełnosprawnościami płaciły wydawcom specjalne rekompensaty. Spełnienie tego postulatu w praktyce oznaczałoby istotne ograniczenie możliwości udostępniania treści przez te podmioty, ponieważ z reguły mają one niski budżet.

Zastrzeżenia budzi wreszcie samo pojęcie dostępności handlowej. Np. jeśli wydawca opublikował książkę drukiem powiększonym, ale druk jest zbyt mały dla osób słabowidzących, to w praktyce oznacza to, że te osoby nie będą mogły być beneficjentami uregulowań traktatu. Książka z formalnego punktu widzenia zaadaptowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością, nawet jeśli nie będzie spełniać potrzeb tych osób, nie będzie mogła podlegać adaptacji. W jakiej postaci traktat zostanie ratyfikowany w UE? Jakie poprawki zostaną przyjęte? Przekonamy się wkrótce.

Źródło http://www.ip-watch.org/2017/02/01/eu-adoption-marrakesh-treaty-blind-readers-imminent-years-delay/

Partnerzy

 Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego                     Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Back to top